Wybitny botanik, który całą swoją karierę naukową poświęcił badaniom nad torfem. Pod jego kierunkiem przebadano bagna i torfowiska w Dolinie Biebrzy, na Mazurach i na Lubelszczyźnie. Opracował klasyfikację torfów europejskich. Z czasem zainteresowania przesuwały się z historii i morfologii torfowisk na chemiczne i biologiczne właściwości ich składników. Wykrył związki chemiczne o szczególnej aktywności biologicznej. Na podstawie jego badań w latach 60. XX wieku powstał preparat torfowy Tołpy, mający w założeniu stać się lekiem przeciwnowotworowym. Był jednym z twórców wrocławskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk. Jego badania przyczyniły się także do uchwalenia ustawy o ochronie złóż torfowych w Polsce.
Urodzony w 1901 roku w Rudzie Łańcuckiej na Rzeszowszczyźnie studia ukończył w 1928 roku – na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Był uczniem innego wybitnego polskiego botanika, rektora tej uczelni, prof. Stanisława Kulczyńskiego. Obaj zresztą badali rozległe torfowiska przedwojennej Polski, a swoją wyprawę badawczą na Polesie Stanisław Tołpa opisał w wydanej w 1936 roku przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich książce „Śladami łosia. Z wędrówek na Polesiu” – dzisiaj opowieści o krainie, której już nie ma.
Stanisław Tołpa do Wrocławia przyjechał wraz z końcem II wojny światowej, dołączając do swojego mentora, Stanisława Kulczyńskiego, który organizował w mieście polskie uczelnie, a po ich powołaniu obejmując funkcję rektora Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej. Już w 1946 roku habilitował się na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego, a pięć lat później został organizatorem wyodrębnionej z Uniwersytetu Wrocławskiego Wyższej Szkoły Rolniczej i jej Wydziału Rolniczego. Był jej rektorem od 1951 do 1954 roku.
Całe swoje życie poświęcił badaniom torfowisk, ale najważniejszą ideą jaka mu przyświecała było zbadanie właściwości torfu – wierzył, że zawarte w nim substancje działają antynowotworowo, dzisiaj wiemy, że stymulują siły witalne organizmu. W 1985 roku Akademia Rolnicza we Wrocławiu – bo tak już nazywała się Wyższa Szkoła Rolnicza – uhonorowała swojego pierwszego rektora tytułem doktora honoris causa. Profesor zmarł 11 lat później, a wrocławianie uhonorowali go nazywając jego imieniem park niedaleko ulicy Rozbrat, przy której mieszkał.
Ten ceniony lekarz medycyny weterynaryjnej rektorem Wyższej Szkoły Rolniczej był dwukrotnie, w latach 1954-1955 i 1959-1965.
Był absolwentem prestiżowej Akademii Medycyny Weterynaryjnej we Lwowie, która w 1945 roku stała się kuźnią kadr wrocławskiej uczelni. Alfred Senze też znalazł się w grupie pionierów, a na jednej z archiwalnych fotografii można go zobaczyć, jak odpoczywa w przerwie odgruzowywania budynków przy Norwida. „Kupa gruzów, potworna mieszanina zniszczonego sprzętu wojennego, brak ulic, barykada za barykadą i słodkawo–mdły zapach trupi – to pierwsza dekoracja Wrocławia” – wspomniał swoje wrocławskiej początki.
Urodził się w 1911 roku w Tarnopolu, ale jak wielu Polaków z Kresów historia rzuciła go na ziemie zachodnie. To we Wrocławiu – i to w 1945 roku – obronił doktorat, w którym zajął się… pigmentami w skórze żab. Nie zajmował się już później płazami. Został wybitnym specjalistą z zakresu położnictwa w medycynie weterynaryjnej, prekursorem w dziedzinie metod operacyjnego leczenia nawykowego wypadania pochwy u krów ciężarnych i zamykania powłok brzusznych przy cięciu cesarskim u tych zwierząt. Opracował leki, które znalazły zastosowanie w leczeniu zakaźnych schorzeń gruczołu mlekowego krów i różnych poporodowych przypadłości w zakresie układu rozrodczego bydła, koni, trzody chlewnej i owiec. Na początku lat 50. zdobył pieniądze na konieczne inwestycje w Wyższej Szkoły Rolniczej – podczas wizyty ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta zaprowadził go do niewielkiej stajni, gdzie stały dwa konie. I zapytał, jak w takich warunkach ma kształcić dobrych weterynarzy dla kraju powstającego z wojennej pożogi. Pieniądze na rozbudowę Wydziału Medycyny Weterynaryjnej trafiły do Wrocławia kilka miesięcy później.
Był wymagający wobec siebie i innych, ale też skrupulatny i ambitny. Był autorem 160 pozycji naukowych opublikowanych w kraju i zagranicą, członkiem Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych, Polskiego Towarzystwa Fizjologicznego i International Society for Moor. Zmarł w 1993 roku w Wuppertalu.
Światowej rangi uczony w zakresie nauki o skrobi i fermentacji alkoholowej rektorem Wyższej Szkoły Rolniczej był w latach 1955-1959.
Urodził się kilka miesięcy przed rozpoczęciem XX wieku, w 1900 roku we Lwowie. Tam też w 1922 roku skończył studia na Wydziale Chemii Technicznej Politechniki Lwowskiej. Trzy lata później obronił doktorat, a rok przed wybuchem II wojny światowej został docentem.
Był nie tylko jednym z lwowskich orląt – walczył o swoje rodzinne miasto w bratobójczym konflikcie z Ukraińcami. Gdy wybuchła kolejna wojna, już nie jako młody chłopak ale zdolny naukowiec dotarł do Dublan, gdzie w połowie XIX wieku powstała Lwowska Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego, późniejsza Akademia Rolnicza włączona do Politechniki Lwowskiej. Został tam szefem Katedry Technologii Rolnej i uratował generała Kazimierza Sosnkowskiego, który 22 września 1939 roku w trakcie przebijania się do Lwowa, został odcięty od swoich wojsk. W Dublanach Tychowski dał mu cywilne ubranie, które ułatwiło mu ucieczkę na Węgry, skąd przedostał się do Francji, co ocaliło go przed śmiercią w Katyniu. Przyszły rektor Wyższej Szkoły Rolniczej w czasie okupacji, po powstaniu Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, związał się z konspiracją obejmując komendanturę placówki AK.
Aleksander Tychowski wierzył, że wróci do Lwowa. Jak wielu Polaków z kresów. Ale od 1946 roku jego losy historia związała z Wrocławiem, gdzie stworzył Katedrę Technologii Rolnej na Uniwersytecie i Politechnice Wrocławskiej. Był przewodniczącym Komisji Rolnictwa Wojewódzkiej Rady Narodowej we Wrocławiu oraz członkiem Komitetu Technologii i Chemii Żywności PAN i Kolegium Redakcyjnego czasopisma „Przemysł Rolny”. Organizował Kursy Gorzelnicze i specjalizację technologia fermentacji i węglowodanów na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej.
Zmarł w 1962 roku w Kudowie-Zdroju.
Rektor Wyższej Szkoły Rolniczej w latach 1965-1969 był lekarzem medycyny weterynaryjnej, a głównym kierunkiem jego badań była fizjologiczna i farmakologiczna regulacja krążenia krwi oraz przemiany węglowodanów i związków wysokoenergetycznych w sercu i mięśniach szkieletowych. Opublikował oryginalną w skali światowej hipotezę i pionierskie badania przypisujące tlenkowi azotu lecznicze właściwości nitratów. Prawdziwość tej hipotezy udowodniono 22 lata później w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do odkrycia endogennego tlenku azotu (EDRF/No) – za co przyznano Nagrodę Nobla. W latach 70. XX wieku zainicjował, a następnie rozwinął wraz z zespołem badania immunofarmakologiczne w naukach weterynaryjnych. Wielokrotnie odznaczany m.in nagrodą specjalną na II Kongresie Nauki Polskiej, licznymi nagrodami ministerialnymi, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderem Odrodzenia Polski, Medalem Edukacji Narodowej.
Był pierwszym rocznikiem studentów wrocławskiej weterynarii, którzy rozpoczęli naukę jesienią 1945 roku w mieście pełnym ruin. Zaczynał studia na uniwersytecie, a skończył w 1953 roku w utworzonej dwa lata wcześniej Wyższej Szkole Rolniczej. Pięć lat później był już doktorem, w 1960 roku obronił habilitację pracą z zakresu fizjologii i farmakodynamiki. W roku 1995 został doktorem honoris causa Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Odbierając ten tytuł powiedział: „Albowiem wszystko co jest i co jeszcze powstanie w tej uczelni, ma swój początek w przeszłości. Od naszych nauczycieli i naszych poprzedników przejmujemy obyczaje akademickie, tradycje i pamięć o rodowodzie z przesłaniem, że tradycje należy pielęgnować tak, jak ongiś w izbie naszych przodków z oddaniem pilnowano żaru domowego ogniska. Były to osobowości obdarzone przymiotami prawdziwie humanistycznymi, pełne godności i kultury współżycia w szacunku i wzajemnej życzliwości, której nigdy nie jest za wiele. O uczelni swej mówili jak o matce, która umie tak rzeźbić dusze swych dzieci, że wyrastają na ludzi dobrych jak chleb i świadomych nadrzędnych zadań światłego człowieka”.
Zmarł w 2011 roku mając 91 lat.
Najdłużej kierujący uczelnią rektor – stanął na czele Wyższej Szkoły Rolniczej w 1969 roku i kierował nią do 1981 roku, doprowadzając do zmiany nazwy na Akademię Rolniczą, ale też przeprowadzając wiele inwestycji i zmieniając jej oblicze.
Do Wrocławia przyjechał w 1945 roku, początkowo planując studia prawnicze, ale ostatecznie wybrał medycynę weterynaryjną. I to ona, a dokładniej chirurgia weterynaryjna i naukowa współpraca z wybitnymi lekarzami medycyny człowieka, stała się jego życiowym powołaniem – był współautorem pionierskich rozwiązań w dużej części w układzie interdyscyplinarnym: chirurgia i histologia weterynaryjna, chirurgia, ortopedia, traumatologia, immunologia człowieka, biomechanika, chemia, bioceramika politechniczna.
Dzięki jego inicjatywom powstał nowy obiekt kliniczny, odpowiadający ówczesnym standardom europejskim, ukształtowały się nowoczesne techniki operacyjne i specjalizacje: anestezjologia, radiologia, okulistyka, a później ultrasonografia, diagnostyka i chirurgia endoskopowa, stworzona została unikalna pracownia badań chirurgicznych wspólnie z katedrami chirurgii, ortopedii, traumatologii i torakochirurgii Akademii Medycznej we Wrocławiu. Ściśle współpracował też z naukowcami z Niemiec.
Był autorem i współautor ponad 130 prac opublikowanych w kraju i zagranicą. Dzięki współpracy z wydziałami weterynaryjnymi uniwersytetów w Monachium, Hanowerze, Berlinie, Brnie, Lipsku i Baden Baden stworzył kongres „Pro Animali”, wielkie wydarzenie naukowo-aplikacyjne polskiej weterynarii.
Uhonorowany m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Honorowym Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium, Medalem im. Oczapowskiego V Wydziału PAN, odznaczeniem Izby Lekarsko-Weterynaryjnej „Złoty Chiron”. Kolegium Rektorów Wyższych Uczelni Wrocławia przyznało mu nagrodę za integrację wrocławskiego środowiska naukowego.
W roku 1999 otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Rolniczej we Wrocławiu, w 2000 r. – Akademii Medycznej we Wrocławiu, a w 2010 r. – Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium.
Był wielkim miłośnikiem opery – może też dlatego, że w polskim już Wrocławiu w 1945 roku widział premierę „Halki” z polskimi śpiewakami, niemiecką orkiestrą i płaczącymi ze wzruszenia widzami, śpiewającymi przed rozpoczęciem spektaklu hymn Polski. Jak wspominał, on też, stojąc na jaskółce, bo studenta nie było stać na droższy bilet, miał łzy w oczach.
Zmarł we Wrocławiu w 2019 roku w wieku 97 lat.
Rektor Akademii Rolniczej we Wrocławiu w roku 1981 – wybrany przez Kolegium Elektorów zrezygnował z funkcji po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia, protestując w ten sposób przeciwko łamaniu praw obywatelskich, delegalizacji pierwszego niezależnego związku zawodowego w krajach Europy wschodniej i internowaniom.
Pochodził z okolic Nowogródka, z chłopskiej rodziny. Urodzony w 1921 roku, po wybuchu II wojny światowej uczył w szkole, najpierw polskiej, a później białoruskiej w niewielkich Psiarcach, wiosce położonej niedaleko Wasiliszek, skąd pochodził Czesław Niemen. I jak wielu młodych mężczyzn na tych terenach, związany był z partyzantką – w 1942 roku wstąpił do Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej w obwodzie Szczuczyn Nowogródzki i jako żołnierz AK brał udział w wielu niebezpiecznych akcjach. W latach 1944–1946 wrócił do uczenia w polskiej szkole, która wkrótce po zmianie granic państwowych w 1945 roku została zamieniona w białoruską. Pracował też w Polskim Urzędzie Repatriacyjnym.
Do Wrocławia przyjechał w 1946 roku. Studia na Wydziale Rolniczym Uniwersytetu i Politechniki skończył w 1951 roku. Inżynier i magister nauk agrotechnicznych w zakresie uprawy roli i roślin od razu związał się ze swoją uczelnią, a dokładniej z Katedrą Ogólną Uprawy Roli i Roślin. Już trzy lata po studiach obronił doktorat – zajął się wpływem roślinności strukturotwórczej na przemiany niektórych grup związków azotowych w glebie. Agrotechnik specjalizujący się w nawadnianiu roślin i ich uprawie zajmował się między budową stacji doświadczalnych nawadniania roślin w Swojcu i Samotworze, gdzie do tej pory prowadzi się badania z zakresu technologii i efektywności nawadniania deszczownianego, sterowania nawadnianiem za pomocą różnych metod, gospodarki wodnej roślin i gleb. W swojej pracy habilitacyjnej zajął się rejonowością uprawy zbóż, okopowych oraz koniczyny i lucerny na Śląsku w latach 1914–1957.
Nowoczesne rolnictwo było jego pasją i powołaniem, które wcielał w życie kierując Ośrodkiem Postępu Technicznego w Rolnictwie przy Wyższej Szkole Rolniczej we Wrocławiu czy tworząc od podstaw Katedrę Rolniczego Użytkowania Terenów Zmeliorowanych na Wydziale Melioracji Wodnych.
Za działalność naukową wielokrotnie odznaczony nagrodami państwowymi, resortowymi i regionalnymi m.in.: Odznaką Tysiąclecia, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Za zasługi w walce z okupantem w szeregach AK wyróżniono go przyznanym w Londynie Medalem Wojska i Krzyżem Armii Krajowej, a także Honorową Odznaką Żołnierza AK Okręgu „Now”.
W 1992 roku Akademia Rolnicza w Lublinie nadała mu tytuł doktora honoris causa.
Lekarz medycyny weterynaryjnej specjalizujący się w patofizjologii, immunologii i immunogenetyce, był inicjatorem rozpoczęcia we Wrocławiu badań z zakresu rozrodu zwierząt domowych. Rektorem Akademii Rolniczej we Wrocławiu był w latach w latach 1982–1984.
Urodził w 1924 roku w Poznaniu i jak całe swoje pokolenie wiedział, czym jest groza wojny i powojenna bieda. Do Wrocławia na studia przyjechał już po wojnie, zaczął je na weterynarii będącej jeszcze częścią Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej, a skończył w nowo utworzonej Wyższej Szkole Rolniczej. W 1963 roku wyjechał na stypendium do Instytutu Pasteura w Paryżu, a badania w obszarze immunologii, szczególnie zaś nad hemofilozą bydła, doprowadziły do wykrycia w Polsce drobnoustroju Haemophilus somnus oraz do rejestracji surowicy odpornościowej Somnubovin i szczepionki Somnuvac, opracowanych przez zespół Katedry Prewencji i Immunologii Weterynaryjnej.
W 1968 roku, kiedy na wrocławskich uczelniach wybuchły strajki solidarnościowe ze studentami uczelni warszawskich – w związku z tzw. wydarzeniami marcowymi – był jednym z tych profesorów, którzy w gmachu przy Norwida prowadzili wykłady dla zbuntowanej młodzieży. W ten sposób nie tylko podnosili ich na duchu, ale też przypominali o powinności, a więc nauce i wykształceniu. W późniejszych latach wielokrotnie zabiegał o podnoszenie poziomu kształcenia przyszłych lekarzy weterynarii i zootechników w zakresie między innymi rozrodu, odnosząc się przy tym do standardów uczelni zachodnich.
Stery uczelni objął po rezygnacji rektora Dzieżyca – w marcu 1982 roku. Zajęcia przywrócono już w styczniu, ale obwarowano je (łamanymi) rygorami stanu wojennego. A wiosną, na polecenie ówczesnego Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki na uczelni rozpoczęła się weryfikacja pracowników – władze wymusiły zwolnienie 48 pracowników zaangażowanych w działalność solidarnościową, co nie pozostało bez wpływu nie tylko na atmosferę, ale i na kształcenie.
Profesor Balbierz w tym trudnym czasie kierował Akademią Rolniczą dwa lata.
Był członkiem wielu towarzystw naukowych m.in. Wrocławskiego Oddziału Towarzystwa Immunologów, Międzynarodowego Komitetu Organizacyjnego Immunologii Rozrodu (Warna, Bułgaria), Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych. W latach 1978–1982 przewodniczył kolegium prorektorów uczelni wrocławskich.
Rektor Akademii Rolniczej we Wrocławiu w latach 1984-1986 urodził się w 1920 roku w osadzie Niemce koło Będzina – dzisiaj to jedna z dzielnic Sosnowca. Ale rodzina z Zagłębia przeprowadziła się w Kieleckie. I tutaj już po wybuchu II wojny światowej walczył w partyzantce akowskiej w okręgu kielecko-częstochowskim Armii Krajowej – przybrał pseudonim „Ostoja”. Po zakończeniu działań wojennych przeniósł się do Wrocławia, gdzie rozpoczął studia na Wydziale Rolniczym Uniwersytetu Wrocławskiego, które ukończył w 1950 roku. Z powołaną do życia rok później Wyższą Szkołą Rolniczą we Wrocławiu związał całe swoje życie zawodowe, uzyskując kolejne stopnie i tytuły naukowe łącznie z profesurą.
Naukowo zajmował się płodozmianem, upraszczaniem uprawy roli – był współautorem podręcznika „Ogólna uprawa roli i roślin”, ale też nawozami organicznymi i mineralnymi, zmianowaniem, mikromorfologią gleby, ochroną środowiska, w tym regulacji terenów zdewastowanych przez górnictwo odkrywkowe. Bronisław Jabłoński był też członkiem zespołu naukowców pracujących nad właściwym zagospodarowaniem zlewni rzeki Oławy, źródeł pitnych dla aglomeracji wrocławskiej.
Za jego kadencji w roku akademickim 1984/1985, kiedy obchodzono jubileusz czterdziestolecia polskiej nauki we Wrocławiu, uczelnia rozpoczęła wydawanie kwartalnika Biuletyn Akademii Rolniczej we Wrocławiu. W tym czasie wydano także szereg wydawnictw jubileuszowych, w tym „Bibliografię ważniejszych publikacji naukowych pracowników Akademii Rolniczej we Wrocławiu za lata 1945–1984”. Otwarto również własną księgarnię, co ułatwiło dostęp do wydawnictw naukowych pracownikom naukowym i studentom.
Profesor Bronisław Jabłoński został odznaczony Krzyżami Oficerskim i Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Odznaką Honorową „Za Zasługi dla Województwa Zielonogórskiego”.
Zootechnik specjalizujący się w hodowli i chowie bydła. Kontynuator szkoły naukowej hodowli bydła stworzonej przez prof. Tadeusza Konopińskiego i twórca własnej szkoły naukowej. Zajmował się m.in. zachowaniem się różnych genotypów bydła w aktualnych warunkach środowiskowych, genetycznym i środowiskowym uwarunkowaniem cech produkcyjnych bydła oraz rolą interakcji genetyczno-środowiskowych w hodowli bydła. Rektorem Akademii Rolniczej został w 1986 roku i kierował uczelnią do 1990.
Kierowana przez niego katedra była swego czasu najlepsza w Polsce. Do Wrocławia przyjeżdżali wszyscy specjaliści zajmujący się hodowlą bydła i ci, którzy chcieli się w tym kierunku specjalizować. Jego uczniowie i wychowankowie cenili go za to, że dawał im w pracy naukowej wolność, ucząc odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Był powszechnie lubiany również za to, że wspierał innych w ich ambicjach naukowych, a przy kolejnych stopniach do pokonania zawsze skupiał się na pozytywach.
Słynne są anegdoty o jego stosunku do urzędowych pism, które wyrzucał do kosza. Kiedy sekretarka ze zgrozą w głosie próbowała interweniować i mówiła: – „Panie rektorze, to jest bardzo ważne pismo z ministerstwa”, profesor Juszczak ze spokojem odpowiadał: – „Jak takie ważne, to wyślą jeszcze raz”.
Nauka – obok rodziny – była najważniejsza w jego życiu. Wspólnie z profesorami Henrykiem Jasiorowskim, Antonim Kaczmarkiem i Władysławem Zalewskim powołali do życia profesorski Klub hodowcy bydła, który miał nadzorować rozwój katedr naukowych w zakresie zootechniki, w tym w zakresie hodowli bydła. Po 13 latach na prezydenta tego klubu powołali profesora Tadeusza Szulca.
Od 1950 roku związany z Wyższą Szkołą Rolniczą, a później Akademią Rolniczą we Wrocławiu. Był autorem blisko 300 publikacji, z czego ponad 140 to oryginalne rozprawy naukowe zamieszczone w czasopismach krajowych i zagranicznych, współautorem wydawnictw książkowych, w tym podręczników akademickich. Wyróżniony m.in. medalem Komisji Edukacji Narodowej, Krzyżami: Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1991 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu w Rostocku.
Zmarł 13 czerwca 2020 roku we Wrocławiu.
Inżynier środowiska specjalizujący się w zakresie geologii i hydrogeologii inżynierskiej, ochrony i kształtowania środowiska wodnego oraz budownictwa ziemnego, autor ponad 180 pozycji naukowych, w tym sześciu podręczników (m.in. „Hydrogeologia z podstawami geologii”) i skryptów oraz trzech patentów rektorem Akademii Rolniczej we Wrocławiu był w latach 1990-1996. Był pierwszym rektorem wybranym przez społeczność uczelni w okresie przełomu w 1989 roku, kiedy rok akademicki studenci i wykładowcy kończyli jeszcze w PRL, w czerwcu odbyły się pierwsze, częściowo wolne wybory, a w październiku rozpoczął nowy rok akademicki w zupełnie nowej rzeczywistości. I politycznej, i gospodarczej, i społecznej. Z tą zmianą, w której wszystkiego trzeba było się nauczyć, łączyły się wyzwania natury finansowej, jak przede wszystkim galopująca inflacja, ale też przekształcenia własnościowe związane z majątkiem uczelni. Tej wiedzy nowych rektorów w nowej Polsce nikt nie uczył, musieli zdobyć ją sami, ale za profesorem Kowalskim stało wieloletnie doświadczenie – był zastępcą dyrektora Instytutu Budownictwa Wodnego i Ziemnego, kierownikiem Zakładu Geotechniki i Wód Podziemnych, dziekanem Wydziału Melioracji Wodnych i prorektorem ds. nauki i współpracy z zagranicą. Swoim macierzystym wydziałem rządził żelazną ręką, chroniąc go w trudnych momentach przed zapaścią finansową. Ta wiedza przydała się, kiedy stanął na czele całej uczelni.
Ceniony naukowiec był m.in. członkiem Zespołu Naukowo-Dydaktycznego dla kierunków melioracja i geodezja urządzeń rolnych przy Ministrze Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Rady Geologicznej oraz Rady Programu „Ochrona przeciwpowodziowa i ograniczenie zagrożenia powodziowego” przy Ministrze Środowiska, oraz przewodniczącym Rady Naukowej Szczytnickiego zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego we Wrocławiu. Przez wiele lat prowadził wykłady z dynamiki wód podziemnych na Uniwersytecie w Rostocku. Zajmował się m.in. zagospodarowaniem wodnym doliny rzeki Baryczy w rejonie Żmigrodu, analizą niektórych metod wyznaczania współczynnika przesączalności i dynamika stanów pierwszego poziomu wód podziemnych terenu miasta Wrocławia – to tematy prac, których obrona zdecydowała o zdobyciu kolejnego stopnia naukowego, magistra, doktora i habilitacji.
Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, medalem „Za Zasługi dla Akademii Rolniczej we Wrocławiu”, Złotą Odznaką Honorową NOT.
Rektor Akademii Rolniczej we Wrocławiu w latach 1996-2002 nie walczył o drugą kadencję – od 2003 do 2005 roku pracował w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu, najpierw jako podsekretarz stanu, a następnie sekretarz stanu i wiceminister.
Jest wybitnym specjalistą w zakresie hodowli bydła i produkcji mleka, który zainicjował wielowątkowe badania nad uwarunkowaniami i właściwościami siary krów. Opublikował ponad 400 opracowań, w tym ponad 130 oryginalnych prac twórczych. Współautor sześciu książek, pięciu monografii, siedmiu skryptów dla studentów oraz redaktor i współautor trzech podręczników akademickich, a także książki „Jakość kształcenia w szkołach wyższych”. Był m.in. wiceprzewodniczącym Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Rolniczych. Prezydent – od 2000 roku – Profesorskiego Klubu Hodowców Bydła, inicjator utworzenia stypendium naukowego im. Stanisława Tołpy przeznaczonego dla młodych pracowników nauki i studentów z krajów byłego ZSRR.
Jak sam opowiadał w książce „Ocalić od zapomnienia” Ewie Jaworskiej: „Na przedwyborczych spotkaniach powiedziałem po pierwsze, że nie chciałbym, żeby moje dziecko albo wnuk przyszło do tej uczelni i dowiedziało się, że kiedyś to była wyższa uczelnia a teraz jest college. Po drugie to był czas trudny, ale nasza uczelnia leży przy ul. K.C. Norwida, a ten pisał, że „kto czasu nie wykorzystuje, tego czas nie szanuje”, więc trzeba wykorzystać tę chwilę, która jest, maksymalnie jak się da. No i po trzecie, podobnie jak Wydział Zootechniki, cała uczelnia była rozczłonkowana po mieście w wielu miejscach. Uznałem, że powinna być w dwóch – przy placu Grunwaldzkim i na Biskupinie. Senat przyjął tę koncepcję i wspólnym wysiłkiem konsekwentnie ją realizowaliśmy. Trzeba wspomnieć, że uczelnie świata rozwijają infrastrukturę dla studentów, my także tego chcieliśmy – kolejni rektorzy: prof. Jerzy Juszczak, prof. Jerzy Kowalski, w końcówce również i ja zabiegaliśmy o rozbudowę hali sportowej i budowę pływalni. Studenci chcą studiować w kulturalnym miejscu, gdzie mogą realizować różne swoje potrzeby. Otworzyliśmy dziewięć nowych kierunków studiów, dostosowanych do potrzeb rynku, dając studentom wspaniałą alternatywę. Kolejną kwestią było wcielenie w życie idei, aby uczelnia istniała w co najmniej makroregionie, aby była rozpoznawalna i potrzebna. Towarzyszyliśmy więc w różnych inicjatywach, które były podejmowane w powiatach, województwach itp. Zdarzały się momenty sympatyczne, kiedy marszałek województwa mówił, że w mieście Wrocławiu najważniejszą uczelnią dla makroregionu jest Akademia Rolnicza. Otworzyliśmy wtedy siedem zamiejscowych punktów kształcenia. To była wspaniała rzecz – daliśmy szansę rozwoju tysiącom młodych ludzi, którzy nie mieli szans na studiowanie w mieście. Uważałem, że nasi pracownicy powinni być w różnych strukturach państwowych, uważałem, że jeżeli nas tam nie ma, to nie mamy racji, nie zostaniemy dostrzeżeni”.
Był nie tylko członkiem prezydenckiego zespołu do opracowania Ustawy – Prawo o szkolnictwie Wyższym, ale w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich pracował w zespole legislacyjnego oraz przewodniczył Komisji Akredytacyjnej, która wdrażała system boloński na polskich uczelniach. Wyróżniony wieloma nagrodami, odznaczeniami, tytułami, medalami stworzył też Muzeum Uniwersytetu Przyrodniczego, w którym obecna jest historia i dorobek budowane nie tylko po 1945 roku we Wrocławiu, ale też wcześniej, we Lwowie.
Wybitny lekarz weterynarii specjalizujący się w chorobach drobiu rektorem Akademii Rolniczej i Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu był w latach 2002-2008 – to w czasie jego kadencji uczelnia zmieniła nazwę, tym samym też wyraźnie pokazując kierunek rozwoju.
Był nie tylko świetnym naukowcem, ale też dydaktykiem. Jego dorobek to blisko 400 publikacji, które dotyczą między innymi oceny pośredniej przemiany materii w stanach fizjologicznych i patologicznych u drobiu, optymalizacji warunków utrzymania drobiu oraz patogenezy, diagnostyki i zwalczania chorób bakteryjnych i pasożytniczych ptaków, w tym również kokcydiozy drobiu – ta choroba stanowiąca powszechny problem w produkcji drobiarskiej, była tematem szczególnego zainteresowania prof. Mazurkiewicza i jego zespołu. Jego pierwsze publikacje naukowe na ten temat powstały w 1967 – wtedy opublikował w „Medycynie Weterynaryjnej” artykuł „Kokcydioza u przepiórek japońskich”, który – choć napisany po polsku – do dzisiaj jest przywoływany w pracach naukowych wielu badaczy na świecie.
Był pomysłodawcą i organizatorem cyklicznych konferencji naukowych Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych (PTNW) w Polanicy Zdrój, w których uczestnictwo stało się tradycją i rytuałem dla lekarzy weterynarii zajmujących się problematyką chorób drobiu. Jako naukowiec dzielił się również swoją wiedzą i doświadczeniem, zarażając współpracowników i uczniów pasją i kształcąc liczne grono zaangażowanych i ciekawych świata lekarzy weterynarii. W 1983 roku został doktorem honoris causa Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej i Biotechnologii. Był członkiem wielu stowarzyszeń i komitetów m.in. World Veterinary Poultry Association, World Poultry Science Association, Komitetu Nauk Weterynaryjnych PAN, Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego oraz Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych PTNW. Za swoją działalność i zasługi był odznaczany m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, medalem „Zasłużony dla Środowiska Akademickiego Wrocławia”, odznaką „Zasłużony dla Województwa i Miasta Wrocławia”, Odznaką Honorową „MERITUM” nadaną przez Krajową Radę Lekarsko-Weterynaryjną, Medalem Senatu RP, Honorowym Odznaczeniem „Pro Scientia Veterinaria Polona”.
To dzięki jego decyzji Wieczory Pawłowickie, cykliczne koncerty organizowane w pałacu na Pawłowicach weszły nie do kalendarza uczelni, stając się jedną z wizytówek Uniwersytetu Przyrodniczego i Wrocławia.
Profesor Michał Mazurkiewicz zmarł w 2013 roku we Wrocławiu.
Specjalista w dziedzinach higieny i dobrostanu zwierząt oraz ekotoksykologii rektorem Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu był przez dwie kadencje – w latach 2008-2016.
Jego dorobek naukowy liczy ponad 300 publikacji, w tym przeszło 130 oryginalnych prac badawczych. W nomenklaturze zootechniczno-weterynaryjnej w Polsce rozpropagował pojęcie dobrostanu zwierząt. Orędownik ochrony zwierząt przed zadawaniem im zbędnego cierpienia i uwzględniania aspektów etycznych w hodowli, transporcie, uśmiercaniu czy eksperymentach biomedycznych jest też autorem pierwszego polskiego podręcznika akademickiego pt. „Higiena i dobrostan zwierząt gospodarskich” oraz współautorem europejskiego „Farm animal welfare, environment & food quality interaction studies”.
W okresie jego urzędowania przeprowadzono na uczelni wiele inwestycji z wykorzystaniem funduszy unijnych i środków własnych, m.in. budując Centrum Nauk o Żywności i Żywieniu dla Wydziału Nauk o Żywności, Centrum Diagnostyki Eksperymentalnej i Innowacyjnych Technologii Biomedycznych, Geo-Info-Hydro, modernizując zespół pałacowo-folwarczny w Pawłowicach i tworząc tam nowoczesne centrum kongresowe, czy remontując i modernizując gmach główny uczelni. Zainicjował i wprowadził do kalendarza stałych wydarzeń uczelni Noworoczny Koncert Charytatywny i Dni Przyrodników.
Dbając o pamięć i tradycję, doprowadził do powstania tablic upamiętniających w holu uczelni byłych rektorów i doktorów honoris causa, a także tablicy poświęconej pamięci profesorów zamordowanych w 1941 roku na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie. Z jego inicjatywy powstało Muzeum Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Do historii ma stosunek szczególny, może dlatego, że w 1968 roku w czasie wydarzeń marcowych brał udział w strajku okupacyjnym na uczelni.
Wprowadzony przez niego projakościowy system wynagradzania pracowników naukowych przełożył się na poprawę notować uczelni w rankingach, ale też wzrost liczby punktów za efektywność pozyskiwania środków zewnętrznych na badania, za nadane przez uczelnię stopnie i tytuły naukowe, a także udział w 7. Programie Ramowym oraz cytowania i uprawnienia habilitacyjne. W roku 2015, w rankingu „Perspektyw” wśród uczelni rolniczych UPWr zajął trzecie miejsce – za Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i Uniwersytetem Przyrodniczym w Poznaniu. Jako przewodniczący Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola (2012–2014) zainicjował wspólną inaugurację roku akademickiego uczelni Wrocławia.
Ekspert krajowy i zagraniczny w zakresie dobrostanu jest doktorem honoris causa Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej i Biotechnologii we Lwowie, Narodowego Uniwersytetu Przyrodniczego w Kijowie oraz Uniwersytetu Rolniczego w Biełgorodzie w Rosji.
Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w latach 2016-2020 to specjalista z zakresu technologii żywności i żywienia człowieka, który swoje dociekania naukowe skupił na dobroczynnym działaniu jaj. Uważa, że naukowiec bez ciekawości świata i pytań o ten świat nie ma szans na rozwój i sukces. Jest przekonany, że każdy rektor musi mieć wizję. Bo inaczej uczelnia, którą kieruje, stoi w miejscu, a więc się cofa. „Progres” – to słowo-wytrych w jego słowniku. Drugim jest „praca” – bo nie bał się żadnej, tej fizycznej też.
Jest kierownikiem jednego z największych projektów współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego POIG - OVOCURA, którego efektem było 28 patentów związanych z produktami biomedycznymi, pozwalającymi leczyć lub zapobiegać chorobom neurodegeneracyjnym, nowotworowym, schorzeniom centralnego układu nerwowego, układu krążenia, kostnego czy w wytwarzaniu medykamentów na paradontozę i przeciwko dolegliwościom dermatologicznym. Ale też uczestniczy w pracach technologicznych i wdrożeniowych Wrocławskiego Parku Technologicznego i jest przewodniczącym Klastra NUTRIBIOMED, realizującego programy produkcji i wdrażania suplementów diety.
Autor ponad 400 prac naukowych, w tym 150 oryginalnych, ponad 15 podręczników i monografii jest m.in. członkiem Komitetu Nauk o Żywności Polskiej Akademii Nauk, World's Poultry Science Association, Polskiego Towarzystwa Technologów Żywności, Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego oraz Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego.
Stypendysta Humboldta pracował na niemieckich uczelniach, ale ostatecznie zrezygnował z kariery na Zachodzie i wrócił do Polski. Wybrał rodzinę.
W czasie czterech lat kadencji podkreślał, że jego celem jest przekształcenie uczelni w uniwersytet trzeciej generacji (3G), powiązany z gospodarką, zaangażowany w rozwój regionu i stąd czerpiący finanse na działalność badawczą. Temu dążeniu podporządkował pomysł tworzenia Zielonej Doliny Żywności i Zdrowia, który w postaci programu społeczno-gospodarczego zyskał najpierw partnera w samorządzie województwa, a ostatnio także przychylność rządu, bo został wpisany na listę krajowych projektów strategicznych. W 2016 roku założył, że poziom uniwersytetu 3. generacji UPWr w pełni osiągnie do 2025 r., a do 2030 r. stanie się uniwersytetem 4.0, czyli uniwersytetem innowacyjnym. Za tą wizją poszły zmiany, a możliwość ich wprowadzenia przyspieszyła reforma szkolnictwa wyższego – od 1 października 2019 roku odpowiedzialność za podstawowe jednostki uczelni, czyli za instytuty i katedry, przejął rektor.
W 2019 r. został doktorem honoris causa Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu – medycy uhonorowali go za realizowane wspólnie projekty naukowe związane z chorobami cywilizacyjnymi, m.in. alzheimera, parkinsona i nowotworowymi.
Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w kadencji 2020-2024 jest specjalistą z zakresu geodezji satelitarnej, w szczególności integracji obserwacji satelitarnych i naziemnych wykorzystywanych do monitorowania Ziemi wraz z atmosferą w ramach Globalnego Geodezyjnego Systemu Obserwacyjnego. Absolwent Akademii Rolniczej we Wrocławiu, habilitację obronił na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
W latach 2006-2008 był kierownikiem projektu finansowanego ze środków Unii Europejskiej „Wielofunkcyjny system precyzyjnego pozycjonowania satelitarnego ASG-EUPOS”, realizowanego przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii w Warszawie. Koordynował ze strony UPWr dwa granty Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).
Jest autorem lub współautorem łącznie 90 oryginalnych prac twórczych, członkiem Międzynarodowej Asocjacji Geodezji (IAG) i Amerykańskiej Unii Geofizycznej (AGU), a od 2016 wiceprzewodniczącym Komitetu Geodezji PAN. Jest znanym ekspertem oceniającym: krajowe projekty badawcze w panelach Narodowego Centrum Nauki oraz międzynarodowe H2020 dla Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych i Europejskiej Agencji GNSS, recenzentem projektów dla austriackich (FWF) i niemieckich (DFG) agencji grantowych.
Żartobliwie, mówi, że na drugie imię ma „sprawdzam” – bo ważny jest dla niego potencjał, wyznaczający miejsce w szeregu. Uważa, że trzeba umieć wyszukiwać talenty we własnym środowisku i budować w ludziach kompetencje, bo one są kluczem do sukcesu. Jako prorektor ds. nauki w kadencji rektora Tadeusza Trziszki odpowiadał za przygotowanie Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu do konkursu Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza. UPWr w gronie 20 najlepszych polskich uczelni badawczych zajął 13. miejsce, zdobywając tym samym dodatkowe finansowanie na projekty naukowe. Z jego inicjatywy powołano na UPWr Wiodące Zespoły Badawcze, Szkołę Doktorską i Wiodące Zespoły Dydaktyczne. Na wsparcie mogą też liczyć Studenckie Koła Naukowe – w uczelnianym konkursie mogą zdobyć finansowanie na realizowane przez siebie projekty, ucząc się tym samym aplikowania o granty. Stawia na współpracę i wymianę międzynarodową, konsolidacje jednostek administracyjnych, poprawę jakości zarządzania. W Prezydium KRASP jest przewodniczącym Konferencji Rektorów Uczelni Rolniczych i Przyrodniczych.