13. Koncert noworoczny – zebraliśmy prawie 143 tysiące złotych

• Coroczna aukcja charytatywna przeprowadzona była przez niezastąpionego Marka Obszarnego. Podczas licytacji najdroższa okazała się  sygnowana reprodukcja obrazu „Na oceanie historii” Jarosława Jaśnikowskiego. Sprzedana została za 20 tysięcy złotych.
• Koncert zespołu Raz Dwa Trzy przeniósł publiczność w świat nastrojowej muzyki, do której ciężko było usiedzieć w miejscu.

Za nami trzynasty Koncert noworoczny, tradycyjnie organizowany w styczniu przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. I choć pandemia wciąż nie odpuszcza, to nauczyliśmy się z nią żyć i funkcjonować hybrydowo – na żywo i online. W takim też wymiarze odbyło się wydarzenie, podczas którego każdy miał szansę posłuchać zespołu Raz Dwa Trzy i być świadkiem hojności uczestników aukcji – dzięki nim na konto Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci wpłynie niemal 143 tysięcy złotych. Kwota ta jest drugą najwyższą uzyskaną w historii Koncertów noworocznych. Tylko w 2017 roku udało się ją przebić. Wówczas na fundację przekazane zostało ponad 144 tysięcy złotych. W tym roku padł jednak rekord aukcji – łączna kwota uzyskana podczas licytacji darów wyniosła 139 500 złotych. Pozostała część zebranych pieniędzy pochodzi ze sprzedaży katalogów i z puszek.

Aukcja charytatywna dla małych wrocławian

– Każda wylicytowana przez was złotówka zostanie wydana na cel, którego nie da się przeliczyć na pieniądze, który nie jest notowany na giełdzie, który nie przyniesie zysku poza tym jednym, najważniejszym – dobrem, które zmienia ludzi i świat – mówił rektor UPWr prof. Jarosław Bosy, witając gości. 

Licytację poprowadził niezawodny i dowcipny Marek Obszarny, dziennikarz Radia Wrocław. Tylko on mógł sprawić, że aukcja charytatywna na poważny cel była radosna, co rusz wywołując salwy śmiechu wśród obecnych na auli. W kuluarach żartowano, że jeżeli mistrzowi tej wyjątkowej ceremonii kiedykolwiek znudzi się praca w radio, to może mieć pewność, że każdy dom aukcyjny przyjmie go z otwartymi ramionami.

Dary na licytację, które przygotowane zostały przez Katedrę Architektury Krajobrazu UPWr, przekazali m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, arcybiskup Józef Kupny i rektor Jarosław Bosy. Wśród przedmiotów wystawionych na aukcję znalazły się takie perełki, jak czytnik e-booków z autografem Olgi Tokarczuk czy rzeźba Stanisława Wysockiego. 

Aukcję otworzyła licytacja figurki anioła, zrobionej przez Beatę Hernik-Janiszewską, prezeskę Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Prowadząca fundację przy przekazaniu daru podziękowała wszystkim obecnym za coroczne wsparcie, podkreślając to, jak wielu osobom aukcja niesie pomoc. Nie tylko dzieciom, podopiecznym fundacji, ale także ich rodzicom. – Dla nas właściwie zmienia się jednocześnie i wszystko, i nic. Nie zmienia się nic, bo niestety wciąż jesteśmy potrzebni, a wolelibyśmy nie być. Z drugiej strony zmienia się wszystko, bo wokół nas są przyjaciele. Przyjaciele tacy jak państwo, od których otrzymujemy nie tylko przyjaźń i serce, ale również konieczne wsparcie finansowe – podkreśliła Beata Hernik-Janiszewska.

Podczas aukcji za najwyższą tego wieczoru kwotę – bo aż 20 tysięcy złotych – Marek Nowara z PFI Future wylicytował sygnowaną reprodukcję obrazu „Na oceanie historii”, przekazaną dzięki Galerii Sztuki w Legnicy przez samego autora – malarza Jarosława Jaśnikowskiego. To siódmy z dziesięciu egzemplarzy dzieła autora nazywanego legnickim Siudmakiem, przedstawiciela nurtu realizmu fantastycznego. Drugim najdrożej wylicytowanym dziełem, które stało się przedmiotem ostrej walki, okazała się rzeźba „Hedera” Stanisława Wysockiego – wrocławskiego artysty, który co roku przekazuje swoje prace na charytatywną aukcję Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Szczęśliwemu nabywcy, prezesowi zarządu Hasco-Lek Stanisławowi Hanowi, za „Hederę” przyszło podarować na szczytny cel aż 16 tysięcy złotych. 

Nastrojowy koncert Raz Dwa Trzy

Choć na dworze zima, gwiazdy wieczoru – członkowie zespołu Raz Dwa Trzy rozgrzali swoimi utworami publiczność, która występ artystów nagrodziła owacją na stojąco. Podczas koncertu zagrali zarówno swoje hity, takie jak „Trudno nie wierzyć w nic”, jak i utwory Wojciecha Młynarskiego czy Agnieszki Osieckiej we własnej interpretacji. Publiczność mogła posłuchać więc poruszającej piosenki „Jeszcze w zielone gramy”, dowcipnej „Ballady o dwóch koniach” czy „studenckiego" hitu, ktory się nie starzeje, czyli „Okularników”. Wokalista Adam Nowak między utworami mówił zaś o szczęściu i tolerancji, a w rozmowie z Katarzyną Kaczorowską o dobru i o tym, by nie bać się prosić o pomoc.

Tradycyjnie, organizację wystawy, aukcji i koncertu wsparli wolontariusze, studenci i pracownicy Katedry Architektury Krajobrazu.

is