Zielone tętnice Wrocławia – miasto realizuje projekt absolwentki architektury krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Agaty Wałek. Prof. Monika Ziemiańska z kolei jest dla władz miasta wsparciem merytorycznym przy tym projekcie.
Projekt zazielenienia ul. Legnickiej i Lotniczej nazywany „zielonymi tętnicami miasta” obejmuje pasy zieleni należące do Gminy Wrocław, zlokalizowane wzdłuż ciągów komunikacyjnych: jezdni, torowisk tramwajowych, przystanków, chodników i ścieżek rowerowych. Pomysł zrodził się w 2015 roku, na finiszu ostatniej kadencji prezydenta Rafała Dutkiewicza – miał zostać sfinalizowany w 2018 roku, a punktem odniesienia dla projektu autorstwa Agaty Wałek miały być paryskie Les Champs Elysees.
Pierwsze drzewo „zielonych tętnic miasta” już posadzono – to lipa na placu Strzegomskim fot. Tomasz Hołod
Siedem lat przygotowań
„Zielone tętnice” na realizację czekały jednak siedem lat. Plan nasadzeń powstawał w etapach, drogą dokładnych analiz i uzgodnień. Przed rozpoczęciem prac projektowych wykonano m.in. inwentaryzację dendrologiczną, analizę Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, wytycznych jednostek zarządzających wskazanymi gruntami, przebiegu sieci infrastruktury podziemnej i napowietrznej, ocenę pojemności terenu pod nasadzenia, analizy terenowe, funkcjonalne, przestrzenne na potrzeby ustalenia kompozycji projektowanej zieleni, wykonano też odwierty kontrolne dla oceny gruntu pod nasadzenia i przeanalizowano tzw. trójkąty widoczności.
Początkowo przygotowano wstępny zarys projektowy uwzględniający pojemność terenu pod nasadzenia oraz wytyczne projektowe i wnioski z analiz. Zastosowano podział projektowanych drzew według wielkości/pokroju, co było zależne od dostępnej przestrzeni, możliwej do zastosowania rozstawy, pełnionej funkcji, czy konieczności zachowania normatywnych odległości. Następnie w toku uzgodnień i weryfikacji proponowanych rozwiązań projektowych skorygowano liczbę i lokalizację drzew. Kolejnym krokiem był dobór gatunkowy nawiązujący do zieleni istniejącej, spójny z kubaturą i charakterem występującej w pobliżu zabudowy oraz dostosowany do przeznaczenia terenu. A na koniec, poza szczegółowym planem pielęgnacji nasadzeń, przewidziano szereg rozwiązań wspierających rozwój i aklimatyzację drzew w trudnych warunkach miejskich t.j. ekrany korzeniowe, wymiana gleby pod nasadzenia oraz substrat glebowy dla drzew sadzonych w nawierzchniach, mikoryzacja, hydrożel, worki rozsączające wodę i bielenie pni chroniące przed szkodnikami.
Klony, lipy, kasztanowce
Na Szczepinie, Popowicach i Gądowie Małym łącznie zostanie posadzonych 932 drzewa z 16 gatunków, dokładnie zaś 403 przy ul. Legnickiej i 529 przy Lotniczej. Wybrano klon polny „Elsrijk”, lipę szerokolistną, jesion wyniosły, klon pospolity, glediczję trójcierniową „Inermis” i „Skyline”, brzozę brodawkowatą, lipę drobnolistną, leszczynę turecką, świdośliwę Lamarcka, klon jawor, kasztanowiec czerwony, ambrowiec amerykański, lipę drobnolistną „Greenspire”, klon pospolity „Schwedleri”, platan klonolistny i topolę osikę „Erecta”.
Agata Wałek – architekt krajobrazu i projektantka „zielonych tętnic miasta” fot. archiwum prywatne
Projektantka, architekt krajobrazu Agata Wałek nie kryje, że w przestrzeni miejskiej warunki do rozwoju zieleni zazwyczaj są trudne. Te trudności to m.in. mało miejsca do rozwoju systemu korzeniowego, pogorszone warunki powietrzno-wodne w glebie, duże zanieczyszczenie powietrza oraz zasolenie gleby po zimie, a co za tym idzie ryzyko suszy fizjologicznej i niekorzystnych skutków działania aerozolu solnego na rośliny.
– Warunki te są typowe dla terenów zieleni w miastach, ale wszyscy wiemy, że należy dążyć do zwiększania liczby drzew na obszarach zurbanizowanych. To one przecież są podstawowym źródłem tlenu, zmniejszają zanieczyszczenie powietrza, dają cień latem, ale też pełnią wiele innych funkcji jak choćby rekreacyjne, estetyczne czy edukacyjne – podkreślają projektantka „zielonych tętnic” Agata Wałek i wspierająca merytorycznie realizację jej projektu prof. Monika Ziemiańska.
Prof. Monika Ziemiańska wspiera merotycznie miasto w realizacji projektu fot. Tomasz Hołod
Pierwsze drzewo – lipę – zasadzono na placu Strzegomskim, kolejnych 31 będzie sadzonych w miarę sprzyjających warunków atmosferycznych.
Piętnaście polskich uczelni kształci przyszłych architektów krajobrazu, choć Ustawa 2.0 zlikwidowała ten tytuł zawodowy, a sam kierunek przypisywany jest do różnych dyscyplin. Jaka jest więc przyszłość architektury krajobrazu w Polsce?
Członkinie polskiego Stowarzyszenia Architektury Krajobrazu zostały nagrodzone w konkursie International Federation of Landscape Architects 2022 IFLA Europe Student and Young Professionals! Hasłem tegorocznej edycji było Boldness & Beauty. W kategorii projektów zrealizowanych zwyciężyła Kamila Rogaczewska i Katarzyna Kobierska, absolwentki architektury krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu zapewnienia prawidłowego jej działania. Te pliki cookies pozostaną aktywne zawsze, nie ma możliwości wyboru w tym zakresie, ponieważ są to pliki cookies, dzięki którym strona funkcjonuje w prawidłowy sposób. W tych plikach cookies zapisana zostanie informacja o ustawieniach plików cookies użytkownika. Dodatkowo wykorzystywane są pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z narzędzi zewnętrznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
Cel
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na reklamy spersonalizowane.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) dotyczących statystyk, np. czasu trwania wizyty.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych, które obsługują funkcje witryny lub aplikacji, np. ustawień języka.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych dotyczących personalizacji, np. rekomendacji filmów
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych związanych z zabezpieczeniami, takimi jak funkcja uwierzytelniania, zapobieganie oszustwom i inne mechanizmy ochrony użytkowników.