eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Absolwentki UPWr z prestiżową nagrodą dla architektów krajobrazu

Członkinie polskiego Stowarzyszenia Architektury Krajobrazu zostały nagrodzone w konkursie International Federation of Landscape Architects 2022 IFLA Europe Student and Young Professionals! Hasłem tegorocznej edycji było Boldness & Beauty. W kategorii projektów zrealizowanych zwyciężyła Kamila Rogaczewska i Katarzyna Kobierska, absolwentki architektury krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Konkurs Europejskiego Stowarzyszenia Architektów Krajobrazu (IFLA Europe) skierowany był do studentów architektury krajobrazu i ich absolwentów – do 35. roku życia – którzy należą do organizacji zrzeszonej w IFLA. W Polsce jedyną taką organizacją jest Stowarzyszenie Architektury Krajobrazu (SAK). Ideą tegorocznej edycji było Boldness & Beauty, co według organizatorów miało stać się punktem wyjścia do dyskusji o roli i znaczeniu zawodu architekta krajobrazu w kształtowaniu współczesnego krajobrazu. Prace oceniało jury, w którym zasiedli: dr hab. Urszula Forczek-Brataniec (była sekretarz generalna IFLA Europe, profesorka Politechniki Krakowskiej w Katedrze Architektury Krajobrazu), Darija Perkovic (wiceprezydentka IFLA Europe), Hendrik Vanderkamp (European Council of Spatial Planners) i Manuel Marti (Hunter Industries).

Zwycięski projekt zrealizowano na osiedlu Port Popowice we Wrocławiu
Zwycięski projekt zrealizowano na osiedlu Port Popowice we Wrocławiu
fot. Katarzyna Kobierska

Prace oceniano w dwóch kategoriach. W pierwszej A – projektów koncepcyjnych – przyznano trzy nagrody główne. Pierwszą przyznano projektantce z Izraela, drugą z Wielkiej Brytanii, a trzecią Polce Marcie Szar za projekt wodnego parku w Krakowie. W kategorii B, projektów zrealizowanych, nagrodę przyznano absolwentkom Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, Kamili Rogaczewskiej z Leaf Project Studio oraz Katarzynie Kobierskiej z pracowni projektowej KA KOBIERSKA za zrealizowany projekt PoPo Park na wrocławskim osiedlu Port Popowice. Za projekt odpowiada jednostka projektowa: Leaf Project Studio Piotr Reda, w tym: Branża architektura krajobrazu: projektant wiodący: Kamila Rogaczewska, projektant: KA KOBIERSKA Katarzyna Kobierska, Branża architektura: TECLA – Architektura i Urbanistyka.

– Osiedle jest duże, obliczone na 5 tysięcy mieszkańców, ale nasz projekt jest usytuowany pomiędzy Portem a Parkiem Zachodnim, który w tym miejscu jest fragmentem odciętym przez budowę mostu Milenijnego. Za zieleń wewnątrz osiedla odpowiadają inni projektanci, nasza realizacja obejmuje działki miejskie w parku i działki inwestora na skarpach i pomiędzy parkiem a osiedlem – tłumaczy Kamila Rogaczewska, podkreślając, że rozmowę nie tylko o zwycięskim projekcie należałoby zacząć od stwierdzenia, że jako architekt krajobrazu stara się projektować relacje. I PoPo Park jest syntezą tych relacji: biologicznych, społecznych, podmiotowych, przestrzennych.

– Projektowaliśmy z myślą o ludziach, ale przede wszystkim ten projekt wynikał z samej natury, bo chcieliśmy też, by ona sama utrzymywała się w tym miejscu, sama regulowała, żeby nasz projekt wszedł w relacje z zastanym przez nas środowiskiem – mówi Kamila Rogaczewska i wyjaśnia, że np. rośliny, które zostały zasadzone wybierano tak, by stworzyły stabilne siedliska, a tworząc wspólne relacje z tym, co już istniało, budowały ekosystem.

– To jest nowy twór, ale zarazem nie jest on obcy, uzupełnia siedlisko przez nas zastane i zinwentaryzowane. Zależało nam też na tym, żeby nie generować dużych kosztów utrzymania poza tymi wymaganymi na początku, na etapie tworzenia. To zaś oznacza, że cały proces choćby nawadniania odbywa się w sposób naturalny a pielęgnacja roślin jest minimalna. Innym, równie ważnym, elementem projektu było uzyskanie wrażenia, że park przenika osiedle, a więc żeby nie było wyraźnej granicy między tymi dwiema przestrzeniami – mówi Kamila Rogaczewska i od razu przywołuje społeczne relacje – w projekcie istotni są bowiem mieszkańcy starszych osiedli i tego nowego, a dokładniej zniwelowanie podziału pomiędzy tymi osiedlami, tak by powstało poczucie wspólnoty i wspólnej przestrzeni.

Projektantki wykorzystały na osiedlu rośliny powszechnie uważane za chwasty jak np. wrotycz fot. Katarzyna Kobierska
Projektantki wykorzystały rośliny powszechnie uważane za chwasty jak np. wrotycz
fot. Katarzyna Kobierska

– Mamy w tym projekcie też taką nietypową rzecz, najmniej oczywistą wśród projektantów – kilka scenariuszy tego, co się wydarzy w tym parku, bo niektóre gatunki zostaną wyparte przez inne. Słowem pozwalamy wybrać naturze i to od niej będą zależały proporcje poszczególnych gatunków – uśmiecha się Kamila Rogaczewska, dodając, że w tych relacjach definiujących PoPo Park ważne były też relacje między podmiotami. Prace projektowe nad projektem trwały blisko 1,5 roku, co wiązało się choćby z bardzo rozbudowaną infrastrukturą techniczną oraz strukturą własności na terenie, jaki obejmował. To zaś oznaczało negocjacje, zmiany, dyskusje, kolejne wersje projektu związane przede wszystkim z decyzjami, w których miejscach można posadzić drzewa tak, by uzyskać zamierzony efekt, ale był on zarazem bezpieczny dla infrastruktury.

Zwycięski projekt opiera się na zasadach inżynierii ekologicznej. Różnica wzniesień między parkiem a nowym osiedlem dochodziła do 2,5 metrów, ale dzięki konstrukcji nasypów oraz niecek projektantom udało się wzbogacić krajobraz o kryjącą się w zieleni,  pochyłą ścieżkę, bez barier architektonicznych dostępną również dla osób z ograniczaną mobilnością, oferującą parkowy, a nie infrastrukturalny wygląd. Zespół stworzył półnaturalne środowisko, wykorzystując rodzime rośliny uważane za chwasty, tym samym zmieniając podejście estetyki przestrzeni publicznych. Zastosowana przez projektantów kolorystyka jest spójna z odcieniami elewacji budynków, obiektów zewnętrznych, osiedlowych alejek i użytych materiałów.

– Zaprojektowane przez nas rośliny mogą wydawać się we współczesnej praktyce kontrowersyjne. Są bowiem powszechnie uznawane za chwasty i rzadko spotykane w szkółkach roślin. Zależało nam jednak, by nasze rodzime gatunki wprowadzić na salony i to w formie naturalistycznej, dzikiej, lecz jednocześnie skrupulatnie zaplanowanej i akceptowanej przez społeczeństwo. Ten ostatni efekt uzyskaliśmy, stosując oprawę z dopracowanego detalu nawierzchni, małej architektury oraz ogólnej kompozycji, estetyki spójnej z resztą osiedla – dodaje Katarzyna Kobierska, współautorka projektu.

Spotkanie projektantek ze studentami architektury krajobrazu UPWr na nagrodzonym osiedlu
Spotkanie projektantek ze studentami architektury krajobrazu UPWr na nagrodzonym terenie
fot. Justyna Jaworek-Jakubska

– To projekt z zakresu architektury krajobrazu na styku inżynierii krajobrazu, ekologii krajobrazu i urbanistyki. A laureatki w 2013 roku pracowały razem ze mną przy projekcie „Akcja w dechę” realizowanym przy i dla Domu dla Dzieci Towarzystwa Nasz Dom we Wrocławiu. Pierwszego dnia pracy zorganizowane zostały warsztaty ogrodnicze dla dzieci, które później samodzielnie zaprojektowały ogród przy swoim domu. Dzięki prostym, modułowym rozwiązaniom ogrody zyskały mobilny charakter, który można było modyfikować dostosowując do konkretnych potrzeb w danej chwili i miejscu – mówi dr Justyna Jaworek-Jakubska. I dodaje, że obie nagrodzone projektantki podążając za nowymi trendami w architekturze krajobrazu – parki sukcesji przyrodniczej, parki natury – przygotowały bardzo odważny i innowacyjny projekt. Większość projektantów, widząc liczne ograniczenia wynikające z uzbrojenia terenu, zdecydowałaby się bowiem na proste rozwiązania podporządkowane woli gestorów – zaprojektowałaby trawniki i ścieżki betonowe.

– Autorki zastosowały różne metody z zakresu inżynierii krajobrazu, dzięki którym mogły stworzyć ogrody deszczowe, wprowadzić drzewa i krzewy. Projektując dobór roślin inspirowały się wrocławskimi nieużytkami, a wśród gatunków na rabatach można spotkać np. wrotycz. Studenci II i IV roku architektury krajobrazu mieli okazję zobaczyć zrealizoany projket podczas spotkania z laureatkami. Byli zachwyceni i podbudowani. Uwierzyli, że architekci krajobrazu mogą  rozwiązać problemy ekologiczne i inżynieryjne, stusując przy tym wiedzę z zakresu estetyki. Cieszę się, że nasi absolwenci „idą pod prąd”, przełamują kolejne ograniczenia i schematy projektowania utrwalone we wrocławskim środowisku architektów krajobrazu i projektantów zieleni – uśmiecha się dr Jaworek-Jakubska.

kbk 

Powrót
21.10.2022
Głos Uczelni
absolwenci

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg