Prof. Tomasz Malczyk: – Na zajęciach najważniejszy jest dialog
Prof. Tomasz Malczyk z Instytutu Gospodarki Przestrzennej opowiada między innymi o istotności dialogu w dydaktyce i życiu zawodowym oraz swoich systemach nauczania.
- Metody nauczania prof. Tomasza Malczyka opierają się w dużej mierze na rozwiązywaniu problemów i szukaniu realnych rozwiązań.
- – Stawiam na otwartość w procesie nauczania. Nie wszystko musi być stale na poważnie, a odrobina humoru i żartów jest nawet wskazana – mówi prof. Malczyk.
Teoria jest ważna, ale bez praktyki ani rusz
Profesor Tomasz Malczyk prowadzi zajęcia głównie z planowania przestrzennego, urbanistyki, zasad projektowania i planowania rozwoju miast oraz rewitalizacji terenów zurbanizowanych. Swoim studentom stara się przekazywać praktyczną wiedzę, by mimo zmieniającego się świata potrafili się w nim poruszać. – W zależności od rocznika, zajęcia dla studentów drugiego, trzeciego i pierwszego roku studiów magisterskich prowadzę inaczej. Dopasowuję je tak, by najmłodszej grupie studentów konkretnie tłumaczyć, co i jak mają robić. Wówczas poznają fundamenty i podstawy warsztatu i jak radzić sobie na tym etapie z pojawiającymi się problemami – mówi prof. Malczyk, podkreślając, że zadaniem wykładowcy jest przekazanie studentom sprawdzonych i uniwersalnych narzędzi, by dobrze radzili sobie w życiu zawodowym obecnie i w przyszłości.
– Na dalszych etapach kształcenia wymagam od studentów większej samodzielności. Od dwóch lat stosuję metodę Problem Based Learning i studentom, którzy są na trzecim roku, tworzę pole do aktywnej obserwacji problemów. Muszą je sami dostrzec, zdefiniować i zaproponować ich rozwiązanie. Zaś na studiach magisterskich w tym roku wprowadziłem podstawy metody Challenge Based Learning, gdzie zasadą jest nie tylko wyszukanie i zdiagnozowanie problemu, ale też zaproponowanie realnego rozwiązania – mówi wykładowca. – Popełnianie błędów jest też traktowane przeze mnie jako możliwość uczenia się – dodaje.
Według prowadzącego, w dydaktyce ważna jest też umiejętność opowiadania o własnych doświadczeniach. Zarówno tych dobrych, jaki i złych. Trzeba mówić o przykładach sukcesów i umieć przyznać, czego nie warto robić, co się nie udało. – Chciałbym swoich studentów zabezpieczyć przed trudnymi momentami, przygotować na to, co może ich czekać w zawodowym życiu. Łatwo jest popełnić błąd z braku doświadczenia. W działaniach odnoszących się do przestrzeni, bardzo ważna jest komunikacja, treściwy dialog, ponieważ wszelkie rozwiązania koncepcyjne i projektowe należy konsultować społecznie, a tym samym słuchać głosu osób zainteresowanych i nie tylko – mówi prof. Malczyk.
Jak podkreśla prowadzący, dialog jest też bardzo ważny na zajęciach i choć wymaga czasu, to warto go stosować, ponieważ daje obopólną korzyść. Dzięki niemu prowadzący może lepiej zrozumieć stanowisko studentów i skuteczniej przekazywać im wiedzę.
Wyważone nauczanie
– Z perspektywy lat wiem, że największą satysfakcję w dydaktyce daje mi kontakt z młodymi ludźmi, którzy przyszli na uczelnię, aby zdobyć wiedzę. Cieszę się gdy widzę, że chcą się czegoś nauczyć i mobilizują się do pracy, a także gdy dają mi feedback – mówi prof. Malczyk.
Obserwowanie potencjału, jaki drzemie w jego studentach napełnia go nadzieją, ponieważ to oni w przyszłości będą kreować i zarządzać otaczającą nas rzeczywistością. – Kiedyś we mnie też ktoś uwierzył, więc i ja chcę przekazać tę wiarę w stosunku do naszych studentów – podkreśla. A duma ze studentów odnoszących sukcesy, zarówno małe i duże, jest olbrzymia, przyznaje prowadzący. Jedna ze studentek opowiedziała mu ostatnio, że już znalazła pracę w firmie, która zajmuje się tym, o czym pisała w swojej niedawno obronionej pracy magisterskiej. – A przecież to młoda osoba, dopiero stojąca u progu zawodowej drogi, a zatem duma jest ogromna – z uśmiechem opowiada wykładowca.
Profesor Tomasz Malczyk chce być partnerem w nauczaniu, bo jak twierdzi, nie tylko studenci się uczą na zajęciach, ale on także. – Studenci zadają wiele pytań, są dociekliwi, inspirują mnie – mówi wykładowca. – Stawiam na otwartość w procesie nauczania. Nie wszystko musi być stale na poważnie, a odrobina humoru i żartów jest nawet wskazana. U mnie na zajęciach studenci na brak wątków rozluźniających chyba nie mogą narzekać, są one zdecydowanie potrzebne, bo ta chwila relaksu, to czas na uśmiechnięcie się, odstresowanie, złapanie dystansu, po czym łatwiej jest wrócić do rzeczy trudnych – opowiada prof. Malczyk, podkreślając, że należy jedynie pamiętać o zachowaniu równowagi.
is
Zobacz również: |