eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Prof. Kabała: – Gleba to życie, skarb ukryty pod stopami

To co dla gleboznawcy jest glebą, przeciętny Kowalski nazywa ziemią i choć pojęcia te mają różne definicje, to prof. Cezary Kabała jest wyrozumiały. – Każde określenie żyje swoim życiem i z czasem nabiera wielu znaczeń, w tym potocznych, dalekich od ścisłości naukowej – tłumaczy naukowiec UPWr, który podczas ostatniego kongresu Międzynarodowej Unii Gleboznawczej w Glasgow wybrany został na przewodniczącego grupy zajmującej się klasyfikacją gleb.

Grupa robocza World Reference Base for Soil Resources, w skrócie WRB składa się z ponad 30 gleboznawców ze wszystkich kontynentów i jest jednym z najaktywniejszych gremiów Międzynarodowej Unii Gleboznawczej (IUSS). – Ten wybór to nie tylko prestiż, ale i potwierdzenie zaangażowania oraz międzynarodowego uznania dla polskich gleboznawców – mówi prof. Cazary Kabała, dyrektor Instytutu Nauk o Glebie, Żywienia Roślin i Ochrony Środowiska UPWr.

Grupa WRB zajmuje się zarządzaniem międzynarodową klasyfikacją gleb (WRB), stworzoną pod auspicjami FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa), która umożliwia korelację lokalnych danych glebowych na potrzeby tworzenia regionalnych i globalnych baz danych i map zasobów glebowych, produktywności gleb, zagrożenia gleb degradacją, wpływu gleb na klimat itd. Klasyfikacja WRB jest też podstawowym narzędziem komunikacji gleboznawców na forum międzynarodowym, niezbędnym na przykład przy publikowaniu w renomowanych czasopismach naukowych.

Straty, jakie ponosimy marnując dobre gleby, są ogromne

Prof. Cezary Kabała o glebie mógłby opowiadać godzinami. Pytany, czym jest gleba – mówi jednak krótko: gleba to życie. – Nie jest nią bowiem każdy kawałek ziemi, skała czy lodowiec. Gleba jest siedliskiem nie tylko niezliczonej ilości mikroorganizmów, ale żyją w niej dżdżownice, mrówki i inne organizmy. A w związku z tym, że jest zasobna w składniki pokarmowe i ma zdolność do długotrwałego magazynowania wody stanowi środowisko rozwoju roślin. Dlatego mówimy, że skała staje się glebą wtedy, kiedy umożliwia rozwój życia – tłumaczy.

Gleba jest tylko częściowo odnawialnym zasobem naturalnym, z którego korzystamy od stuleci. Człowiek może wprawdzie tworzyć lub odtwarzać gleby – jak choćby na terenach miejskich, czy hałdach pokopalnianych, ale sztucznie odtworzona gleba nie jest tym samym, co gleba stworzona siłami natury – na tej samej zasadzie, co las posadzony ręką człowieka, który nie jest puszczą. – I o tym wciąż mówi się za mało. A tymczasem straty, jakie ponosimy marnując dobre gleby, są ogromne. Tu przykładem są cenne czarne ziemie wrocławskie zlokalizowane na południe od miasta. Gleby te, choć są jednymi z najlepszych w kraju, są nieustannie i bezpowrotnie tracone, bo lokalizuje się na nich wielkie centra dystrybucyjne i handlowe. To nas boli, bo te gleby tworzyły się przez tysiące lat, a potem niszczone są w kilka dni. I nawet jeśli ktoś kiedyś zburzy te hale, to tej cennej gleby, już tam nie odtworzy, nawet stosując najlepsze techniki rekultywacyjne – mówi prof. Cazary Kabała. 

gleba_2.jpg
Gleba jest tylko częściowo odnawialnym zasobem naturalnym, z którego korzystamy od stuleci
fot. Shutterstock

Naukowiec UPWr zadaje sobie sprawę i żałuje, że wciąż tak mało mówi się w społeczeństwie o roli i różnorodności gleby. – Ludzie mają pewną wrażliwość dla rzadkich gatunków ptaków czy roślin, bo łatwo je zobaczyć, czy usłyszeć, i jak znikną, będzie to zauważalne. Gleba natomiast jest zasobem ukrytym pod stopami i jej uroku nie widać bez zabrudzenia rąk – żartuje prof. Kabała.

Naukowiec z UPWr dodaje, że choć uważa się, że Polska ma nadprodukcję żywności, to wojna w Ukrainie i inne zawirowania globalne zachwiały naszą wiarą, w wieczną trwałość bezpieczeństwa żywnościowego. – Jeśli do tego dołożymy zmiany klimaty, to może się okazać, że te najproduktywniejsze gleby są skarbem, który koniecznie należy chronić przed degradacją. Myślenie, że możemy je tracić, bo z łatwością zastąpimy je gorszymi glebami utrzymywanymi w wysokiej kulturze rolnej, a ewentualne niedobory plonów uzupełnimy dostawami żywności z zewnątrz okazuje się naiwne – mówi prof. Kabała i przypomina, że gleba pełni również wiele innych, nie mniej ważnych funkcji. Jest głównym elementem oczyszczającym środowisko, zdolnym do zatrzymywania i unieszkodliwienia niepożądanych składników, czyli zanieczyszczeń (zarówno organicznych, jak i nieorganicznych, w tym metali ciężkich). Gleby mogą być filtrem oczyszczającym wody oraz magazynem chłonącym nadmiar wody, przez co zmniejszającym zagrożenie powodziowe.

Praca na styku różnych dyscyplin

Profesor Cezary Kabała w ostatnich latach angażuje się w interdyscyplinarne projekty dotyczące rekonstrukcji paleośrodowiskowych, mających duże znaczenie dla ochrony gleb i ekosystemów. – Gleba jest łącznikiem sfer ziemskich, dlatego gleboznawcy często pracują na styku różnych dyscyplin. Gleba ma długą pamięć zapisanych w niej wpływów klimatu, roślinności i człowieka, również tych dotyczących czasów prehistorycznych. Analizując gleby pogrzebane, czyli przykryte nowymi osadami przez naturę lub człowieka, na przykład pod wydmami lub kurhanami neolitycznymi – możemy bardzo dużo opowiedzieć o warunkach środowiskowych, które panowały w czasach, gdy te gleby występowały na powierzchni – tłumaczy naukowiec.  Obecnie zespół prof. Kabały pracuje nad hipotezą, że cały lessowy obszar Polski południowej był w przeszłości pokryty czarnoziemami, które wskutek zmian klimatu i składu roślinności przekształciły się w dominujące dziś gleby płowe, podczas gdy czarnoziemy zachowały się na niewielkich skrawkach terenu, od neolitu permanentnie zajętych przez osadnictwo i uprawę rolną.

– Analiza gleby pozwala nam stawiać pytania i weryfikować wiedzę o tym, jak na przykład zmieniała się przyroda na danym obszarze. A to jest możliwe tylko dzięki współpracy z geologami, archeologami, biologami. Niekiedy są to ważne pytania dla myślenia o ochronie środowiska lub dla dyskusji o klimacie. Bo kiedy mówimy, że chcemy odtwarzać lub chronić jakiś naturalny ekosystem, warto sobie odpowiedzieć na pytanie: czy to jest na pewno naturalny stan, a może jest to stan ukształtowany przed laty przez człowieka? Mówiąc najprościej te rekonstrukcje, które prowadzimy głównie z archeologami, to poszukiwanie wiedzy o dzisiejszym i dawnym środowisku. My jesteśmy po prostu ciekawi. Czy wykorzystujemy tę wiedzę w praktyce? To raczej jest pytanie, czy jesteśmy gotowi wykorzystać tę wiedzę? Badania potwierdziły na przykład, że wiele terenów łąkowych w górskich parkach narodowych, niegdyś uważanych za naturalną strefę subalpejską, stworzył człowiek dla wypasu zwierząt. Ale jeśli dziś je zalesimy lub pozwolimy na naturalny powrót lasu – zniknie bioróżnorodność obecna dziś na tych łąkach, na przykład liczne gatunki storczyków. Ale jeśli podjęta zostałaby decyzja, by na jakimś terenie przywrócić stan naturalny zgodny z aktualnymi warunkami klimatycznymi, to właśnie dzięki rekonstrukcjom środowiskowym wiemy, w jakim iść kierunku – mówi prof. Cazary Kabała.

Przeczytaj również:

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg