Jedzenie i zmysły – zapraszamy na Noc Laboratoriów

Badania pokazują, że chrupiące jedzenie automatycznie uznajemy za smaczne i świeże. Smaczniejsze jest też ładne jedzenie, a im bardziej żółta puszka, tym smak napoju bardziej cytrusowy. Chropowate sztućce to z kolei więcej soli w daniu. Okazuje się, że smak jedzenia może poprawić nawet dobrze dobrana muzyka.

Reklamy oddziałujące na zmysły (w szczególności na smak i na dotyk) znacznie przyspieszają naszą decyzję o zakupie reklamowanego produktu. Podobno sędziowie z pełnym żołądkiem chętniej zgadzają się na warunkowe zwolnienie więźniów. Niebieskie steki wzbudzają odruch wymiotny, nawet jeśli jedzący wiedzą, że zostały sztucznie zabarwione. Brytyjczykom każdy niebieski napój smakuje malinami – po pewnym bardzo popularnym napoju energetycznym. Osoby lubiące bardzo pikantne jedzenie mają nieco… masochistyczne upodobania. Bo ostry to nie smak, a ból – z neurologicznego punktu widzenia zjedzenie ostrej papryczki równa się włożeniu języka do wrzątku.

Jedzenie już dawno przestało być sprawą tylko języka – smak to efekt działania wszystkich receptorów zmysłów, co nie uszło uwadze kucharzy, restauratorów, marketingowców i naukowców. Potwierdzają to nowe dziedziny wiedzy i nauki, takie jak psychodietetyka, gastrofizyka, marketing sensoryczny czy projektowanie jedzenia.

Podczas III Nocy Laboratoriów zawartością naszych talerzy zajmą się naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Na co dzień prowadzą badania i podpowiadają przemysłowi, jak wypiekać zdrowy chleb, wykorzystać jajka do zwalczania chorób cywilizacyjnych, wyprodukować zdrowe (mętne) soki owocowe czy zdrowy słodzik dzięki taniej i skutecznej biosyntezie erytrytolu.

14 października na Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności otwarte zostaną cztery laboratoria przybliżające wrocławianom świat jedzenia odbierany wszystkimi zmysłami. Będzie więc o jedzeniu oczami, znaczeniu kolorów w naszej diecie i praktycznych informacjach o produktach, których może nam dostarczyć wzrok, a także o tym, jak bez wzroku nagle nie wiemy, co jemy. Będzie o zapachu szarlotki z rodzinnego domu, którego nie możemy zapomnieć (i właściwie dlaczego?), tysiącach substancji, które się na jej zapach składają i naukowych metodach ich rozpoznawania. Dla praktyków będzie finger food, czyli potrawy tak małe (ale jednocześnie smaczne, zdrowe i eleganckie), że jedzone palcami i o radości, którą dają – również dorosłym. A na koniec także o roli słuchu w preferencjach żywieniowych – bo czy przypadkiem nie jest tak, że chrupiące jedzenie lubimy szczególnie? I to nie tylko to zdrowe. Analiza twardości chipsów, chrupek i płatków kukurydzianych po raz kolejny pokaże się, że oszukują nas nasze własne zmysły.

Podczas III Nocy Laboratoriów swoje niedostępne na co dzień przestrzenie otworzy 16 wrocławskich instytucji, m.in. Nokia, 3M Wrocław, Wrocławskie Centrum Badań EIT+, Wrocławski Park Technologiczny i Politechnika Wrocławska. Tegoroczna edycja odbywa się pod patronatem prezydenta Wrocławia i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Zapisy do wszystkich laboratoriów ruszają 7 października o godz. 12:00 – warto się spieszyć.

Zapisy i więcej informacji

Poprzednia edycja Nocy Laboratoriów

mj