Erasmus+ to więcej niż szansa na zdobycie wiedzy
Program wymiany studenckiej Erasmus+ to nie tylko wiedza, którą zdobywa się podczas semestru spędzonego na obcej uczelni. To przerwa w codziennym życiu, podczas której zmienia się wszystko – zajęcia, na których się uczymy, łóżko, na którym do tej pory spaliśmy, a nawet najbliższy sklep na rogu.
Dostaje się czystą kartę – nowy kraj, miasto, nauczyciele i ludzie wokół. To okazja, by niejako zacząć życie na nowo i poznać się z innej strony, choć tylko przez chwilę.
Erasmus+ to program dla studentów, którzy szukają nowych wrażeń i chcą poszerzyć swoją dotychczasową wiedzę, ale to też przyjaźń, komunikacja i współpraca. Nie tylko ze studentami zagranicznymi, którzy biorą udział w wymianie, ale i tymi, którzy przyjechali do Polski na całe studia. To od nich otrzymałam rady i wsparcie, gdy bałam się egzaminów, bo już dany przedmiot zaliczyli. Na Erasmusie można też znaleźć swoją bratnią duszę – osobę, z którą idealnie pokrywają się nasze ambicje i zainteresowania.
Program ten daje też poczucie wolności, a zarazem dorosłej odpowiedzialności. Można poczuć, jak silnym się stało i jak wiele otwartych drzwi ma się przed sobą, bo pewność siebie wzrasta, gdy wychodzi się ze strefy komfortu. Widzę to sama po sobie – po Erasmusie z większym entuzjazmem i pewnością siebie rozważam inne możliwości – staże, konferencje, szkoły letnie.
Ten okres był zarówno pełen radości, jak i trudności. Podczas zajęć wiele się nauczyłam i tę wiedzę wykorzystam w przyszłości. Studiuję weterynarię, która jest trudna, ale i ciekawa. Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu zaimponował mi skalą. Są tu stajnie ze zwierzętami gospodarskimi – końmi, krowami, kozami i owcami, a także mieszkają tu psy – cierpliwe i urocze beagle, które pomagają studentom uczyć się nieinwazyjnych zabiegów. Są też kliniki przy uczelni, gdzie zajęcia prowadzą specjaliści – uczyliśmy się w gabinetach dermatologii, kardiologii czy diagnostyki ultrasonograficznej.
Podczas pobytu na UPWr poszerzyłam swoją wiedzę na temat zwierząt gospodarskich, kotów i psów. Nauczyłam się wykonywać różne zabiegi, które wcześniej wydawały mi się trudne – endoskopie, biopsje, resuscytacje krążeniowo-oddechową, a także doskonaliłam swoje umiejętności w zakresie diagnostyki ultrasonograficznej, oraz ortopedii. Zdobyłam dużo wiedzy teoretycznej i praktycznej, która przyda mi się przy pracy klinicznej.
Wszystkim powtarzam, że wracam do domu jako inna osoba i inna studentka. Wymiana dała mi wiele więcej niż wiedzę. Erasmus pokazał mi na co mnie stać.
Studentka Olena Zhuk z Narodowego Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej i Biotechnologii Stepana Gzhytskyiego we Lwowie