eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Święto wrocławskiej nauki

Sala 305 w budynku politechniki. 15 listopada 1945 roku, godzina 9.30 – tego dnia wykładem prof. Kazimierza Idaszewskiego rozpoczął się w polskim Wrocławiu pierwszy powojenny rok akademicki 1945/1946. Na weterynarii wykłady rozpoczęły się niecałe dwa tygodnie później.

Profesor Politechniki Lwowskiej Kazimierz Idaszewski 15 listopada 1945 roku wykład wygłosił dla studentów IV Oddziału Elektrycznego Wydziału Mechaniczno-Elektrotechnicznego Politechniki i Uniwersytetu Wrocławskiego, w pierwszych powojennych latach tworzących jedną uczelnię, na czele której stanął były rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie prof. Stanisław Kulczyński, wybitny botanik. Datę wybrano świadomie – 15 listopada 1877 r. we Lwowie ruszyła Cesarsko-Królewska Szkoła Politechniczna, poprzedniczka Politechniki Lwowskiej, a 11 listopada 1918 roku Polska odzyskała niepodległość, choć czas pokazał, że na wiele powojennych lat to akurat święto miało pozostać zapomniane.

pionierzy.jpg
Straż Akademicka miała za zadanie pilnować budynków uczelni i tego, co w nich zostało – przed szabrownikami
fot. archiwum UPWr

Wykład profesora Idaszewskiego, nieoficjalnie inaugurujący rok akademicki nie był jednak pierwszym – 6 września w jednej z sal klinik uniwersyteckich w Zakładzie Mikrobiologii przy dawnej Robert Koch Strasse 4, obecnie ulicy Tytusa Chałubińskiego, zebrała się młodzież ze Straży Akademickiej, przyszli studenci i studentki medycyny. Słuchali światowej sławy serologa, współtwórcy nauki o grupach krwi, prof. Ludwika Hirszfelda, który przybliżał im najnowsze trendy badawcze w medycynie światowej.

Rektor Kulczyński po tym wykładzie odnotował w swoich zapiskach: „Od tej daty począwszy wykłady odbywały się co kilka dni, okresami nawet codziennie, przyczyniając się do tego, aby młodzież niewyrobiona i narażona na różne pokusy w zdezorganizowanym mieście utrzymała poziom życia godny przyszłego akademika”.

pionierzy-5.jpg
Chwila przerwy u studentów weterynarii – i od zajęć, i od porządkowania budynków
fot. archiwum UPWr

Żeby doszło do tych dwóch wykładów, a więc by ruszyły wrocławskie uczelnie, musiała się najpierw skończyć II wojna światowa. Upadek III Rzeszy oznaczał dla Polaków nie tylko wyzwolenie spod okupacji, ale też zmianę granic własnego państwa i utratę ziem wschodnich na rzecz zachodnich. W czerwcu 1945 roku zaczęła się wielka wędrówka ludów – Polacy opuszczali swoje rodzinne domy we Lwowie, Borysławiu, Rohatynie, Stanisławowie, w Wilnie, Grodnie, Nowogródku, by szukać nowego miejsca do życia w Gdańsku, Kołobrzegu, Stargardzie Szczecińskim, Legnicy, Opolu czy Wrocławiu.

pionierzy-15.jpg
Studenci pierwszego powojennego rocznika nie tylko się uczyli – razem z pracownikami remontowali też budynki przy Norwida
fot. archiwum UPWr

Plany dotyczące budowy polskiej administracji we Wrocławiu opracowywano już od marca, w Krakowie – pod okiem Bolesława Drobnera, socjalisty, który został pierwszym prezydentem miasta. W maju do Wrocławia przyjechał nie tylko on, ale też przedstawiciele polskiej Grupy Naukowo-Kulturalnej, która miała za zadanie m.in. do zabezpieczyć majątek niemieckich uczelni wyższych. Cel był jasny: doprowadzić do powstania Uniwersytetu Wrocławskiego.

24 sierpnia Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej wydał dekret przekształcający niemieckie uczelnie w Breslau w polskie państwowe szkoły akademickie – Uniwersytet i Politechnikę we Wrocławiu. Na Uniwersytecie utworzono sześć wydziałów: prawno-administracyjny, humanistyczny, matematyczno-przyrodniczy, lekarski z oddziałem farmaceutycznym, medycyny weterynaryjnej oraz rolnictwa z odziałem ogrodniczym. Politechnikę dekret dzielił na wydziały: chemiczny, mechaniczno-elektrotechniczny, budownictwa oraz hutniczo-górniczy. Pierwszego rektora i skład kadry profesorskiej miał mianować prezydent Krajowej Rady Narodowej, o czasie i kolejności uruchomienia wydziałów miał decydować minister oświaty. Do końca sierpnia 1946 roku – bo taki czas przewidziano na zakończenie organizacji struktury uczelni – rektor otrzymał kompetencje Senatu, a dziekani – rad wydziałów. Minister oświaty profesorowi Stanisławowi Kulczyńskiemu misję kierowania Uniwersytetem i Politechniką Wrocławską powierzył 3 września 1945 roku. Profesorowie, którzy razem z nim uczyli – jak twierdzą niektóre źródła – jedną szóstą wszystkich studentów w tym pierwszym powojennym roczniku w Polsce, wywodzili się w większości z uczelni lwowskich, ale byli też uczeni z Warszawy, Poznania i Wilna. Wśród nich byli wybitny specjaliści z zakresu medycyny weterynaryjnej, rolnictwa, uprawy roślin, hodowli zwierząt.

pionierzy-8.jpg
W roku akademickim 1945/46 we Wrocławiu studiowała jedna szósta wszystkich studentów w powojennej Polsce
fot. archiwum UPWr

Jak pisze w wydanych w 2011 roku „Dziejach Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu” Jakub Tyszkiewicz, w czerwcu 1945 roku pierwsi członkowie ekipy profesora Stanisława Kulczyńskiego objęli kompleks gmachów przyszłej Akademii Rolniczej. Budynek przy ul. Norwida nie był zburzony ani wypalony, robił jednak wrażenie zupełnie zdewastowanego; brakowało szyb, części dachu, a główne drzwi zagrodzone były ławkami, stołami i innymi meblami, stanowiącymi trudną do przebycia barykadę. Zadanie zabezpieczenia uczelni przypadło Zofii Skrowaczewskiej, przed wojną asystentce w Katedrze Chemii Organicznej Politechniki Lwowskiej.

„Jako robotników miałam około 50 Niemców, mężczyzn i kobiety. Zaczęliśmy od naprawy dachu nad głównym budynkiem. Dużym dwukołowym wozem przywoziliśmy dachówki z ruin domów przy Fürstenstrasse (obecnie ul. Grunwaldzka)” – tak Zofia Skrowaczewska wspominała pierwsze dni pracy przy Norwida, gdzie jednocześnie zabezpieczano pracownie, sale wykładowe oraz gabinety i pilnowano wszystkiego, co było do upilnowania, przez żołnierzami radzieckimi i szabrownikami.

Pilnowanie wcale nie musiało być skuteczne. Magazyn owsa przy klinice dużych zwierząt został ogołocony z zapasów, które krasnoarmiejcy po prostu zarekwirowali. Nie udało się ochronić kolekcji biologicznej preparatów konserwowanych w alkoholu, który... kusił rannych ze szpitala polowego. Sytuacja zmieniła się na lepsze dopiero wraz z powołaniem Straży Akademickiej, która przy budynkach weterynarii po prostu ustawiła swoje posterunki – uczelni i tego, co w niej ocalało z oblężenia miasta pilnowali przyszli studenci.

markowski.jpg
Prof. Zygmunt Markowski
fot. archiwum UPWr

Jak podkreślają badacze historii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, mimo znaczących zniszczeń budynków i obiektów, wyposażenie pozostałe po niemieckim Instytucie Rolnym było porównywalne z majątkiem podobnych placówek w innych rolniczych uczelniach polskich. W jednym z wywiadów we wrześniu 1945 r. prof. Kulczyński przyznał, że niektóre wydziały nie mają sobie równych co do wyposażenia, wymieniając wśród nich „wspaniale wyposażony... Wydział Rolniczy”.

W listopadzie 1945 roku, dzięki zaangażowaniu prof. Tadeusza Konopińskiego, Wielkopolanina, jednego z ojców sukcesu Pierwszej Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu w 1929 roku, utworzono Wydział Rolnictwa. Pierwszego dziekana wsparli prof. Franciszek Goc i doc. dr Stanisław Tołpa, który sześć lat później został pierwszym rektorem Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu, oraz dr Stanisław Masior. Wkrótce do zespołu dołączył prof. Bolesław Świętochowski. Jesienią zaczęto tworzyć pierwsze zakłady, czyli późniejsze katedry. I tak do wiosny 1946 roku na Wydziale Rolnictwa działały cztery katedry: botaniki rolniczej, uprawy roli i roślin, sadownictwa oraz limnologii i rybactwa. W roku akademickim 1046/1947 tych katedr było już 11, w kolejnym roku 12, pierwszych studentów przyjął także Oddział Ogrodniczy. Do momentu utworzenia Wyższej Szkoły Rolniczej katedr było już dwadzieścia.

konopinski.jpg
Prof. Tadeusz Konopiński – organizator Wydziału Rolnictwa i jego pierwszy dziekan
fot. archiwum UPWr

Równocześnie z Wydziałem Rolniczym powstał Wydział Medycyny Weterynaryjnej. Powód może zaskakiwać – władze centralne nie zgodziły się na powstanie Studium Medycyny Weterynaryjnej przy Wydziale Rolnym na Uniwersytecie Jagiellońskim i w tej sytuacji profesorowie lwowskiej Akademii Medycyny Weterynaryjnej zwrócili się do Stanisława Kulczyńskiego z propozycją utworzenia Wydziału we Wrocławiu. Pod koniec czerwca do miasta przyjechało trzech asystentów z lwowskiej Akademii – Karol Buluk, Zbigniew Jara i Alfred Senze. Po nich do Wrocławia dotarła kolejna grupa, na czele której był prof. Andrzej Klisiecki. Dzięki ich zaangażowaniu, wsparciu prof. Konopińskiego i prof. Kulczyńskiego w listopadzie można było świętować skromnie sukces – władze centralne wyraziły ostatecznie zgodę na utworzenie Wydziału Medycyny Weterynaryjnej. Jego pierwszym dziekanem został były rektor lwowskiej uczelni weterynaryjnej, sędziwy Zygmunt Markowski.

tolpa.jpg
Prof. Stanisław Tołpa w 1951 roku został rektorem Wyższej szkoły Rolniczej
fot. archiwum UPWr

Pod koniec 1945 roku wydział był już najliczniejszym fakultetem Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu. Pracowało na nim aż ośmiu samodzielnych pracowników naukowych: Antoni Bant, Bronisław Janowski, Andrzej Klisiecki, Zygmunt Markowski, Tadeusz Olbrycht, Gustaw Poluszyński, Kazimierz Szczudłowski i Aleksander Zakrzewski oraz 29 pomocniczych. I już w 1946 roku przeprowadzono na nim osiem przewodów doktorskich i dwa habilitacyjne, co najlepiej pokazuje siłę naukową jego kadry.

senze.jpg
Prof. Alfred Senze z prezydentem Bolesławem Bierutem – powojenne lata to też normalizacja
fot. archiwum UPWr

Jak pisze Jakub Tyszkiewicz w „Dziejach Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu”, pod koniec roku akademickiego 1945/1946 Wydział liczył 18 katedr, chociaż część z nich pozostawała nie w pełni obsadzona, a pierwsze wykłady rozpoczęły się 26 listopada, a więc niecałe dwa tygodnie po wykładzie inaugurującym rok akademicki, wygłoszonym przez prof. Idaszewskiego.

swietochowski.jpg
Prof. Bolesław Świętochowski po wojnie dzielił się swoją wiedzą m.in. w Chinach i Wietnamie
fot. archiwum UPWr

Profesor Zbigniew Samborski, wtedy student, tak wspominał pierwsze zajęcia: „Pomimo ciężkiej zimy na przełomie 1945/1946 roku wykłady i ćwiczenia na Wydziale Lekarskim i Medycyny Weterynaryjnej odbywały się nieprzerwanie. Nie zważano na to, że większość sal wykładowych była nie opalana, nie oświetlona i pozbawiona szyb w oknach, że temperatura wewnątrz pomieszczeń wahała się w pobliżu zera. Wykładów słuchano, siedząc na prowizorycznych ławkach i krzesłach zwiezionych z różnych dzielnic Wrocławia do jednej zdatnej do użytku sali wykładowej przy ulicy C.K. Norwida, do której zresztą często nawiewał śnieg”.

pionierzy-11.jpg
Było biednie, głodno, ale najważniejsze było jedno – w końcu można było się uczyć
fot. archiwum UPWr

O początkach polskiej nauki w powojennym Wrocławiu prof. Stanisław Tołpa, wybitny botanik, badacz torfowisk i przyszły pierwszy rektor powołanej do życia w 1951 roku Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu opowiadał chętnie i barwnie. Również na atenie Polskiego Radia Wrocław.

Powrót
10.11.2020
Głos Uczelni
wydarzenia

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg