Prof. Jan Twardoń prezesem Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych

Profesor Jan Twardoń, były dziekan Wydziału Medycyny Weterynaryjnej,  profesor zwyczajny w Katedrze Rozrodu z Kliniką Zwierząt Gospodarskich, rok temu został wybrany w skład Rady Towarzystw Naukowych przy Prezydium PAN (na kadencję w latach 2019-2022). Kilka tygodni temu objął prezesurę Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych – jako drugi w historii naukowiec wywodzący się z wrocławskiego środowiska akademickiego. W latach 1971-1972 funkcję tę pełnił prof. Ryszard Badura, wieloletni rektor Akademii Rolniczej we Wrocławiu i nauczyciel nowego prezesa Towarzystwa.

– Z Towarzystwem jestem związany od zakończenia studiów. Byłem stażystą na wydziale, który kończyłem, a moimi nauczycielami, którzy do PTNW mnie wprowadzili, byli prof. Zbigniew Samborski, prof. Stanisław Raułuszkiewicz i doc. Karol Marcinkowski, którzy kolejno pełnili funkcję przewodniczących wrocławskiego oddziału Towarzystwa i jego sekcji fizjologii i patologii rozrodu. Szlify zdobywałem przy nich, a dokładniej przy organizacji konferencji, szkoleń i seminariów – opowiada prof. Jan Twardoń, przypominając, że to w ramach wspomnianej sekcji w Polanicy-Zdroju odbywa się jedna z najdłużej organizowanych w kraju konferencji naukowych związanych z problemami rozrodu bydła.

Podczas uroczystości w Warszawie, nowy prezes PTNA podkreślił, że Towarzystwo jest spadkobiercą i kontynuatorem tradycji powołanego do życia w 1886 roku Towarzystwa Weterynaryjnego we Lwowie, nazywanego też Galicyjskim i powstałego w 1909 roku Warszawskiego Towarzystwa Weterynaryjnego, które po I wojnie światowej przekształciło się w Polskie Towarzystwo Lekarzy Weterynaryjnych i wydawało miesięcznik „Wiadomości Weterynaryjne”. PTNW utworzono w 1949 roku, ale za dzień jego powstania przyjmuje się 26 lutego 1952 roku, kiedy zatwierdzono statut Towarzystwa.

Uroczystemu przekazaniu władzy nad Towarzystwem towarzyszyła też prezentacja programu nowego prezesa. Prof. Jan Twardoń wyznaczył kluczowe obszary na nadchodzącą kadencję: rozwijanie i upowszechnianie nauk weterynaryjnych w Polsce, inspirowanie prac naukowo-badawczych w zakresie tych nauk oraz inspirowanie i popieranie realizacji programów kształcenia i specjalizacji w zawodzie weterynaryjnym, jak też reprezentowanie polskich nauk weterynaryjnych.

– Najważniejsze jest upowszechnianie najnowszej wiedzy nie tylko wśród lekarzy weterynarii czy studentów, ale też w społeczeństwie. Najbliższy Kongres Nauk Weterynaryjnych, organizowany co cztery lata, odbędzie się za rok, w listopadzie. Ale uważam, że powinniśmy jako całe środowisko podjąć wyzwanie i co roku organizować jedną międzynarodową konferencję, na której spotykaliby się najlepsi naukowcy z kraju i zagranicy. Tu oczywiście wiele do powiedzenia mają oddziały Towarzystwa i sekcje, bo to one mogą i powinny nadawać większą rangę swoim działaniom, a więc proponować tematy konferencji i gości – podkreśla prof. Jan Twardoń.

Nowy prezes Towarzystwa zapowiada też, że chce uaktywnić młodych naukowców, organizując co roku międzynarodową konferencji „Młodych naukowców”, podczas której doktoranci oraz asystenci będą przedstawiać swoje prace.

– Równie ważne jest inspirowanie prac naukowo-badawczych w dyscyplinie „weterynaria”. Musimy znaleźć do tego odpowiednie narzędzia, zdobyć finanse. Kluczowa jest współpraca z Komitetem Nauk Weterynaryjnych i  Biologii Rozrodu PAN, a przed nowym redaktorem naczelnym „Medycyny Weterynaryjnej”, jego zastępcą oraz całą Radą Programową jest zadanie sprostania z jednej strony wymogom, jakie stawiamy nowoczesnemu pismu, a z drugiej zapisom Ustawy 2.0 o szkolnictwie wyższym – mówi prof. Twardoń i od razu dodaje, że Towarzystwo nie może nie dostrzegać wyzwań, z jakimi mierzy się obecnie cała edukacja na wszystkich poziomach. Przeniesienie kształcenia w tryb on-line spowodowane pandemią koronawirusa zaowocowało powołaniem sekcji innowacyjnej edukacji w weterynarii, rozpoczęciem prac nad stworzeniem systemu opiniowania prac i przedsięwzięć z zakresu nauki, dydaktyki i kształcenia podyplomowego lekarzy weterynarii we współpracy z Komisją ds. Specjalizacji Lekarzy Weterynarii oraz Krajową Izbą Lekarsko-Weterynaryjną.

– Zadań na najbliższą kadencję naprawdę jest dużo. To nie tylko kwestia zdalnego nauczania, które dla nas wszystkich jest wyzwaniem, a w weterynarii wybitnie wręcz. To też dostosowanie rozwiązań prawnych i systemu finansowania społecznego ruchu naukowego w Polsce do przepisów Unii Europejskiej, a więc i naszego Towarzystwa. To kwestia bezpieczeństwa finansowego, utrzymujemy się z darowizn, składek, dotacji, opłat wnoszonych na konferencje. Musimy zacząć szukać nowych źródeł, zwłaszcza jeśli chcemy, mówić górnolotnie, rozwinąć skrzydła – podkreśla prof. Jan Twardoń, który pytany o to, jaki postawił sobie cel jako prezes, odpowiada: – Przede wszystkim to dla mnie osobiście ogromne wyróżnienie, tym bardziej, że objąłem tę funkcję niemalże pół wieku po innym wrocławianinie, wybitnym naukowcu profesorze Badurze. Ale to też zadanie do wypełnienia. Dlatego też chciałbym, aby Polskie Towarzystwo nauk Weterynaryjnych było dla nas, lekarzy medycyny weterynaryjnej, naukowców i praktyków, miejscem interesujących spotkań, przestrzenią rozwoju osobistego, realizowania pasji i poszerzania wiedzy, ale także miejscem wypełniania podjętych zobowiązań.

 kbk