Pokolenie W: rozstrzygnięcie konkursu

Na gali Pokolenia W – wspólnego projektu dziesięciu uczelni i władz miasta promującego Wrocław jako otwarty i inspirujący ośrodek akademicki – spotkali się przedstawiciele uczelni, naukowcy, studenci, przedsiębiorcy, artyści. Przez dwa miesiące Wrocław promowali bohaterowie pokolenia – z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu byli studenci Agata Bisiecka, Bartłomiej Skalny, Małgorzata Skarbek i Radosław Zajdel.

Jednak bohaterami wieczoru podczas uroczystej gali byli finaliści konkursu tegorocznej odsłony Pokolenia W. Konkurs miał inspirować i wspierać pozytywne, oddolne, prospołeczne inicjatywy osób i organizacji powiązanych z Wrocławiem. Projekty zgłaszane do konkursu w czterech kategoriach – nauka, kultura, innowacja i społeczeństwo – miały przynosić pozytywne zmiany w różnych aspektach ludzkiego życia.

Jak mówił Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia rozpoczynając galę, siłą Wrocławia jest otwartość, tolerancja, przedsiębiorczość i kreatywność jego mieszkańców. I tych cech nie można też było odmówić czwórce finalistów wyłonionych przez jury spośród blisko 200 zgłoszeń, którzy zaprezentowali się na gali. Ich wystąpienia zadecydowały o ostatecznych wynikach.

Pierwsze miejsce zdobyli ex aequo:

• Natalia Jerzak z projektem „SitoOgrodnicy”, który jury doceniło za rozświetlanie drogi ludziom w realnej potrzebie, dzielność, energię, radość, którą wnosi w życie tych, którzy potrzebują na nowo uwierzyć w dobre relacje między ludźmi. O sobie w zgłoszeniu do konkursu Natalia napisała: współtworzę mikrospołeczność i niezwykłą pracownię sitodruku w MiserArt, angażującą osoby wychodzące z bezdomności oraz młodzież, w tym młodzież z niepełnosprawnościami. Jestem artystką-grafikiem, specjalizuję się w druku na tkaninach, pragnę tworzyć sztukę zaangażowaną społecznie.

• Sebastian Kraszewski z projektem „INNOwacyjne substancje przeciwbakteryjne do terapii o szerokim spektrum działania INNOSEPT”, którego celem jest opracowanie cząsteczki leku wywołującego uszkodzenia mechaniczne w błonach bakteryjnych do zastosowań medycznych w leczeniu zakażeń wywołanych szczepami antybiotykoopornymi.

Trzecie miejsce zdobył projekt Michała Litwińca „Witaminy grają A”, czwarte – Przemysława Sowieckiego – Dron Film Festival. Finaliści wygrali odpowiednio 6, 4 i 3 tys. zł. Studenci Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu do konkursu zgłosili m.in. swoją działalność charytatywną i integrację studentów z zagranicy.

Uroczysta gala była jednak nie tylko okazją do rozdania nagród, ale i do inspiracji. W ramach tego bloku wystąpiło ośmiu mówców z różnych dziedzin, a zaczął prof. Jan Miodek: – Przyjechałem do Wrocławia w roku 1963, po maturze, jako 17-latek z Tarnowskich Gór, z których znacznie bliżej i poręczniej było wtedy do Krakowa. (…) A mimo to my wszyscy, czy absolutna większość z nas, którzy nie wybraliśmy studiów politechnicznych w Gliwicach czy studiów medycznych w Zabrzu-Rokitnicy, jeśli tylko wybraliśmy studia rolnicze, weterynaryjne, prawnicze czy filologiczne, tak jak ja, ciągnęliśmy już wtedy nie do Krakowa, tylko właśnie do Wrocławia. Bo już w latach 60. mówiło się, że to jest miasto ludzi młodych, miasto antyhierarchiczne, miasto bez lokalnych szowinizmów, otwarte, bo tu ludzie przyjechali zewsząd. (…) Wybrałem więc Wrocław i ani przez sekundę swojego życia tu, we Wrocławiu spędzonego tej decyzji nie żałowałem.

Magdalena Urbaniak, autorka bloga , mówiła o tym, jak zaorać Internet traktorem, Michał Kasprzyk o zmieniającej życie działalności w TEDxie, Tomasz Broda o pożytkach z gryzmolenia po ławkach, a Jerzy Łątka próbował rozstrzygnąć dylemat – żyć czy studiować.

mj