Absolwent Filip Marek: – Rośliny też podlegają trendom
Filip Marek to absolwent ogrodnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Dziś jest dyrektorem, edukatorem i znawcą trendów w świecie florystyki.
Florystyka zaczęła fascynować Filipa Marka, absolwenta UPWr, już podczas studiów ogrodnictwa. Swój wybór kierunku tłumaczy sentymentem do dzieciństwa i wakacji spędzonych z babcią, która umiejętnie opiekowała się roślinami, zarówno w domu, jak i w ogrodzie. Była prawdziwą pasjonatką. – Do ogrodnictwa zainspirowała mnie babcia. To właśnie te wspólne chwile spędzone przy kwiatach sprawiły, że wybór kierunku był dla mnie oczywisty. A na studiach magisterskich postanowiłem rozwijać się dalej w dziedzinie florystyki i podjąłem studia podyplomowe na SGGW – opowiada Filip Marek.
Dzisiaj Filip Marek pełni funkcję dyrektora Zespołu Szkół nr 3 we Wrocławiu, gdzie kształci uczniów w różnych kierunkach, w tym również na nowo uruchomionym kierunku technik ogrodnik. – Jestem dumny z tego, że udało mi się wprowadzić nowy kierunek, który uwzględnienia uprawę winorośli i prowadzenia winnicy. Jesteśmy jedyną szkołą na Dolnym Śląsku, która kształci w tym zawodzie – podkreśla absolwent UPWr.
Filip Marek specjalizuje się też w roślinnych scenografiach, aranżacjach wnętrz i nasadzeniach miejskich. Poza swoją rolą w szkole, uczy i egzaminuje przyszłych ogrodników, architektów krajobrazu i florystów. Od siedmiu lat zaangażowany jest też we Wrocławskie Święto Kwiatów, a w 2022 roku został wyróżniony przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w konkursie Zawodowiec Roku w kategorii florystyka.
Współpracuje czasem również z UPWr i swoją byłą promotorką, prof. Katarzyną Wróblewską – w tym miesiącu wraz z członkiniami SKN Ogrodników otworzył na uczelni wystawę florystyczną „Owoce Warzywa Kwiaty”, którą wcześniej wspólnie przygotowali. Poprowadził też wykład na temat trendów we florystyce.
Czy rośliny mogą być modne?
Filip z pasją opowiada o naturze florystyki i panującej w niej trendach. – Sezonowość materiału roślinnego, z którym pracujemy, automatycznie wpływa na trendy, które funkcjonują w świecie florystyki. Po inne kwiaty sięgać będziemy wiosną, a po inne jesienią. Oprócz tego, wpływ na kształtowanie trendów mają także zarówno duże instytucje typu Biuro Kwiatowe Holandia (Flower Council Holland), jak i influencerzy florystyczni, którzy przez media społecznościowe kształtują estetykę i preferencje społeczeństwa – mówi absolwent UPWr, podkreślając, że dwa główne trendy na nadchodzący rok to „Viva la Vida” oraz powrót do natury.
– Pierwszy z nich nawiązuje do estetyki związanej z Meksykiem i Hiszpanią. Charakteryzuje się intensywnymi kolorami, wzorami i rękodziełem inspirowanymi m.in. tamtejszymi festiwalami. Drugi trend to zrównoważony rozwój i powrót do natury, co przejawia się w stosowaniu podejścia szanującego przyrodę, ekologicznych rozwiązań, uprawie roślin na biofarmach oraz używaniu naturalnych materiałów – tłumaczy Filip Marek, zwracając uwagę, że na współczesne, modne kompozycje wpływają zarówno trendy, jak i potrzeby rynku.
– Róże na przykład nigdy nie wyjdą z mody, bo są klasykiem, zawsze będzie na nie zapotrzebowanie. Stanowią pewien symbol, ale to prawda, że obecnie w kompozycjach nie królują. W przypadku roślin doniczkowych wracają do łask te, które były popularne w latach 70. i 80., jednak w nowych odmianach i kształtach. Tak jak w przypadku ubrań, trendy powracają co kilka lat, ale w odświeżonej formie – mówi absolwent.
is