eu_green_logo_szare.png

Aktualności

70 lat Katedry Chemii Żywności i Biokatalizy

Były podziękowania pełne wzruszeń, ale też przypomnienie historii polskiej nauki tworzonej przez wybitne postaci związane z Katedrą Chemii Żywności i Biokatalizy – tak świętowano 70-lecie istnienia jednostki, która od początku była jednym z naukowych filarów Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Jubileusz 70-lecia Katedry Chemii Żywności i Biokatalizy przygotowywany był przez blisko rok. Przez ten czas powstały film i książka napisana przez dr Ewę Chwałko, przedstawiające historię jednostki, która zgodnie z protokołem nr 8 Rady Wydziału Rolnego z dnia 22 listopada 1954 roku została powołana do istnienia 1 września 1952 roku – wraz z mianowaniem prof. Mariana Kocóra na kierownika ówczesnej Katedry Chemii Ogólnej w strukturach Wyższej Szkoły Rolniczej. Ale iście detektywistyczne dociekania pozwoliły jednak ustalić, że istniała ona od 1951 roku, świadczą o tym wykłady z chemii ogólnej na Wydziale Rolnym.

– 1 września 1952 roku w katedrze był zatrudniony jeden samodzielny pracownik nauki na stanowisku zastępcy profesora i ośmiu pomocniczych pracowników nauki, w tym dwóch adiunktów, 4 starszych asystentów i dwóch zastępców asystentów oraz dwóch niewykwalifikowanych laborantów. Obecnie katedra liczy 54 osoby, 5 profesorów zwyczajnych, 10 profesorów uczelnianych, 15 doktorów, 2 pracowników dydaktycznych, 6 pracowników inżynieryjno-technicznych i 16 doktorantów – tak w liczbach przedstawiła te 70 lat istnienia prof. Anna Gliszczyńska.

70. urodziny katedry świętowano nie tylko życzeniami i wykładem, ale też tortem i kieliszkiem szampana
70. urodziny katedry świętowano nie tylko życzeniami i wykładem, ale też tortem i kieliszkiem szampana
fot. Martyna Kostrzycka

Historia Katedry Chemii Żywności i Biokatalizy Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu zaczęła się, gdy zrujnowanego wojną miasta przyjechali znakomici chemicy: Włodzimierz Trzebiatowski, jego żona Bogusława Jeżowska-Trzebiatowska, Edward Sucharda, Edwin Płażek. Pierwszy kierownikiem katedry dr Marian Kocór był absolwentem Politechniki Federalnej w Zurychu, wychowankiem laureata Nagrody Nobla prof. Vladimira Preloga. Wspierali go adiunkci: mgr Irena Małunowicz i mgr inż. Antonii Siewiński oraz sześciu asystentów. W 1955r. do zespołu dołączył dr Stanisław Mejer, którego promotorem również był noblista – prof. Leopold Stjepan Ružičky. I co tu kryć, warunki pracy były ekstremalne – nie było sprzętu, odczynników, książek, miejsca na prowadzenie ćwiczeń, a katedra rozpoczęła pracę, mając do dyspozycji starą pompę olejową i zgniatacz lodu, potem wzbogacjąc się o suszarkę i lodówkę.

W 1965 roku kierownictwo katedry przejął doc. Stanisław Mejer, podobnie jak prof. Marian Kocór, absolwent Wydziału Chemicznego Politechniki Federalnej w Zurychu. Kolejny jej szef – doc. Antoni Siewiński był stypendystą tej uczelni szwajcarskiej. I twórcą polskiej szkoły biotransformacji – wraz z zespołem prowadził takie badania jako pierwsi w Polsce, pozostając w ogniu krytyki ze strony środowiska chemików, które nie przypuszczało, że ten nurt nauki stanie się niedługo jednym z wiodących. 

Prof. Paweł Kafarski, wybitny chemik, z Katedrą Chemii Żywności i Biokatalizy współpracuje od lat
Prof. Paweł Kafarski, wybitny chemik, z Katedrą Chemii Żywności i Biokatalizy współpracuje od lat
fot. Martyna Kostrzycka

– Prof. Kocór oczekiwał wysokiego poziomu, zaangażowania i pracowitości. Robił wszystko, by jednostka nie miała wyłącznie charakteru dydaktycznego, ale również stała się jednostką naukową – prof. Anna Gliszczyńska podczas jubileuszu przybliżyła gościom sylwetki wszystkich kolejnych kierowników katedry. W ten sposób dowiedzieli się, że prof. Stanisław Meyer był być może najdłużej urzędującym kierownikiem jednostki naukowej w historii całej uczelni – pełnił tę funkcję 26 lat!

– We wszystkich sprawach dotyczących katedry radził się żony, także chemiczki. Każdego kogo przyjmował do pracy, poddawał egzaminowi z chemii organicznej i nieorganicznej – z uśmiechem zdradziła prof. Gliszczyńska, co w swoim wystąpieniu żartobliwie później skomentował prof. Czesław Wawrzeńczyk, kolejny kierownik katedry, mówiąc, że jego ten egzamin ominął.

Pięć lat katedrą kierował prof. Antoni Siewiński, ale podczas jubileuszu podkreślano, że ojciec biotransformacji w Polsce wyznaczył kierunek badawczy, który dzisiaj decyduje o naukowej pozycji i rozpoznawalności chemików z UPWr.

– Był człowiekiem, który zamiast wydać pieniądze z trudem uzbierane na książkę z wykładami o biotransformacjach, wydał je dla młodego pracownika swojej jednostki na opłacenie przewodu doktorskiego. Myślę sobie, że byłby dzisiaj szczęśliwy, gdyby mógł zobaczyć, że nie tylko jego katedra, ale tak wiele ośrodków naukowych w Polsce realizuje jego plan badań – podkreśliła prof. Anna Gliszczyńska.

Życzenia chemikom z Uniwersytetu Przyrodniczego złożyła też jego prorektor ds. nauki prof. Aneta Wojdyło
Życzenia chemikom z Uniwersytetu Przyrodniczego złożyła też jego prorektor ds. nauki prof. Aneta Wojdyło
fot. Martyna Kostrzycka

W uroczystości uczestniczyli też dwaj ostatni szefowie jednostki – wspomniany prof. Wawrzeńczyk i jego następca prof. Antoni Szumny. Ten pierwszy katedrę przeprowadził przez czas zapaści gospodarczej kraju, ale też, co podkreślano, zmodernizował ją i wyposażył w sprzęt, który umożliwił ponowne podniesienie jakości prowadzonych badań.

– Otwierał drzwi młodym i dawał im narzędzia, stawiając poprzeczkę zawsze bardzo wysoko. Wyznaczył nowe kierunki badań. Myślę, że pozwoli mi o sobie powiedzieć, że jest „ojcem laktonów”, ale zapoczątkował także wiele innych niezwykle ważnych tematów badawczych, jak deterenty pokarmowe, fosfolipidy, biotransformacje związków izoprenoidowych czy syntezę asymetryczną związków zapachowych i biologicznie czynnych – powiedziała prof. Gliszczyńska, podkreślając też, że następca prof. Wawrzeńczyka, prof. Szumny wspierał, motywował i ułatwiał rozwój młodych pracowników, zawsze zwracając uwagę, by nie zapominali o realizowaniu się również w życiu osobistym i rodzinnym.

Podczas uroczystości nie zabrakło życzeń, anegdot, łez wzruszenia i podziękowań. Prof. Szumny przypomniał, że jeszcze nie tak dawno temu to Katedra Chemii Fizycznej okazała się idealnym planem dla filmu dokumentalnego o prof. Ludwiku Hirszfeldzie – jego autorzy uznali, że idealnie odpowiada klimatowi lat 50. Prof. Wawrzeńczyk z kolei opowiadał o swoim zderzeniu z siermiężną rzeczywistością PRL – po powrocie ze stażu w Stanach Zjednoczonych nie był w stanie zrozumieć, jak w laboratorium można prowadzić doświadczenia i badania na drewnianych stołach. Dlatego też za jeden z celów postawił sobie budowę nowoczesnego zaplecza badawczego. Prorektor ds. nauki prof. Aneta Wojdyła życzenia jubilatce i jej pracownikom złożyła najpierw w imieniu swoim, nie kryjąc, że prof. Wawrzeńczyk był postrachem studentów i na egzaminach nie pomagały wcześniejsze konsultacje – nigdy nie pytał o to, co na nich omawiano. Kolejne życzenia zaś przekazała od rektora UPWr, prof. Jarosława Bosego. Egzaminów z chemii nie bała się za to prof. Barbara Żarowska, dziekan Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności i absolwentka Technikum Chemicznego, która przekazała na ręce prof. Anny Gliszczyńskiej upominek od Kolegium Dziekańskiego UPWr.

Podczas akademickiego jubileuszu nie mogło zabraknąć wykładu – wygłosił go prof. Paweł Kafarski, wybitny chemik związany m.in. z Politechniką Wrocławską, z którym katedra współpracuje od lat. Mówił o nietypowych strategiach przetrwania w przyrodzie, zdradzając przy tym, że bardzo lubi krewetki.

– Poznałem wszystkich kierowników katedry. I wyróżniłbym dwa etapy w jej historii. Pierwszy zamyka postać prof. Siewińskiego, to czas, w którym nauka traktowana była jako wielka rzecz ważna w kulturze społeczeństwa. Drugi etap przypada na czas, kiedy nauka jest traktowana jako działalność o niskiej szkodliwości społecznej – powiedział prof. Kafarski, wywołując salwy śmiechu.

Dwie tablice – świadectwo ludzi, kierunków badawczych, sukcesów – skąd się wzięły, opowiedziała prof. Anna Gliszczyńska
Dwie tablice – świadectwo ludzi, kierunków badawczych, sukcesów – skąd się wzięły, opowiedziała prof. Anna Gliszczyńska
fot. Martyna Kostrzycka

Jubileuszowi 70-lecia Katedry Chemii Żywności i Biokatalizy towarzyszył nie tylko tort, osobiste wspomnienia i radość ze spotkania. Odsłonięto też w holu na III piętrze pamiątkową grafikę, autorstwa Martyny Kostrzyckiej z Działu Promocji. Prof. Gliszczyńska przypomniała, że wiele lat temu prof. Antoni Siewiński stworzył tablicę pamiątkową przedstawiającą najważniejsze historyczne dzieje katedry i jej tematykę badawczą. Wisiała ona na drugim piętrze w korytarzu.

– Będąc doktorantką, pracowałam w laboratorium na drugim piętrze. Codziennie patrzyłam na tę tablicę i przyznam, że bardzo ją lubiłam. Kilkanaście lat temu na skutek prowadzonych remontów wylądowała ona w piwnicy, ale na szczęście przetrwała do teraz. Kontynuując zamysł prof. Siewińskiego stworzona została jej nowsza wersja uwzględniająca kolejne lata i nurty badawcze oraz rys historyczny – powiedziała prof. Anna Gliszczyńska.  

opr. kbk

Powrót
30.09.2022
Głos Uczelni
wydarzenia

Pliki do pobrania

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg