eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Żegnamy prof. Zbigniewa Dudę

Był perfekcjonistą i nowatorem. Egzamin u niego był jednym z najtrudniejszych w czasie całych studiów. Wśród studentów byli tacy, którzy się go bali, ale szanowali go wszyscy.

Profesor Zbigniew Duda urodził się w 1929 roku w Jarosławiu, studiował w Poznaniu, doktorat zrobił w Moskwie, a ostatecznie związał się z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu. Zmarł 29 marca w wieku 92 lat.

– Był znany w świecie i sam chyba znał wszystkich ważnych ludzi nauki ze swojej dziedziny. Jednym z wymiernych dowodów jego pozycji była zresztą praca dla FAO, Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa, w Rzymie. Przez pięć lat był tam ekspertem ds. technologii przetwarzania surowców pochodzenia zwierzęcego, a w późniejszych latach konsultantem w byłej Gujanie Brytyjskiej, na Jamajce, w Afganistanie, Bangladeszu i Nepalu – opowiada prof. Andrzej Jarmoluk, jeden z wychowanków profesora Zbigniewa Dudy, jego doktorant. I przyznaje od razu, że z profesorem łatwo nie było. Wymagał, cisnął, pilnował, sprawdzał, ale jednocześnie zapewniał swobodę myślenia i kreowania kierunków badań.

zbigniew-duda3.jpg

Kandydata na naukowca wyłuskiwał wśród magistrantów. Może obserwował studentów w laboratoriach, na seminariach i wykładach…? Te ostatnie przygotowywał niezwykle starannie, uważając, że są to autorskie opracowania monograficzne, w ramach których prezentował wyniki najnowszych badań i doniesień ze światowej literatury, do której dzięki swoim kontaktom zawsze miał dostęp. Tu nie było miejsca na rutynę i powtarzanie co roku tego samego. Owszem, trzeba było znać podręczniki, ale wykłady wprowadzały do prawdziwego świata nauki. Jego studenci dostawali więc wiedzę, jakiej w Polsce jeszcze nie było i to na kilka lat przed jej ujawnieniem się w polskich publikacjach.

– Wybrane treści wykładów pojawiały się na egzaminach, stąd brała się pewnie ta ich trudność – przyznaje prof. Jarmoluk, który po studiach dostał propozycję pracy w zespole prof. Dudy.

Jako młody magister zgodził się, ale najpierw trzeba było pojechać do Rawy Mazowieckiej na dwumiesięczny staż w zakładach mięsnych. Profesor nie wierzył w skuteczność nauki w ramach obowiązkowych półrocznych praktyk studenckich i sam wybierał miejsca, gdzie wysyłał stażystę. Podobnie zresztą było z młodymi naukowcami. Pilnował, by każdy, kto obronił doktorat, wyjechał zagranicę. Był to czasy PRL-u, paszport dostawało się tylko na wyjazd, czasem można go było nie dostać, ale profesor był na przekór tamtym czasom człowiekiem światowym, wiedział bowiem, jakie znaczenie mają dla rozwoju młodego naukowca jego doświadczenia zdobyte w zagranicznych laboratoriach i kontakty międzynarodowe (a działo się to przecież zanim wymyślono internet!).

Zawsze mówił wprost to, co myślał, co siłą rzeczy wywoływało różne reakcje… Byli tacy, którzy się go bali, jednak szanowali go wszyscy, co wynikało z jego ugruntowanej, rzetelnej, szerokiej wiedzy i międzynarodowego autorytetu

– Wysłał na staże dr. Jana Mielnika, do Norwegii i dr. Zbigniewa Pietrasika, do Kanady. Niestety, obaj z tych wyjazdów już nie wrócili, ale za to byli naszym oknem na świat. Dr Mielnik pracował w Norwegian Food Research Institute w Aas koło Oslo, dr Pietrasik w Food Processing Development Centre w kanadyjskiej Albercie – mówi prof. Jarmoluk, który na stażu Norwegii wykonał eksperymentalną część swojego doktoratu.

Prof. Jarmoluk nie kryje, że wiele karier naukowych w Katedrze Technologii Surowców Zwierzęcych rozwinęło się dzięki profesorowi Dudzie i jego zagranicznym „emisariuszom”. Wśród osób, które wspierał promując ich staże zagraniczne był nie tylko on, ale też prof. Chrzanowska, była dziekan Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności, prof. Trziszka, Prof. Szmańko, prof. Kopeć, prof. Kita czy prof. Peksa. 

Wspominając profesora Zbigniewa Dudę prof. Jarmoluk zauważa, że oczkiem w głowie jego mentora była piękna polszczyzna, tropił więc i tępił błędy składniowe, fleksyjne, o ortograficznych nie wspominając, nierzadko więc praca czy artykuł wyglądały jak dyktando i to z kiepską oceną. Miał bibliotekę, jakiej można było mu pozazdrościć i chętnie się nią dzielił. Był człowiekiem na wskroś nowoczesnym – jako szef katedry zdecydował o przeznaczeniu ówcześnie naprawdę dużych funduszy na zakup jednego z pierwszych na uczelni komputerów. Na tym komputerze obliczenia do swojego doktoratu robił Andrzej Jarmoluk, ale profesor Duda wyznawał zasadę „ufam, ale sprawdzam” i wszystkie wyniki i obliczenia sprawdzał dodatkowo sam.

Profesor Zbigniew Duda ze współpracownikami
Profesor Zbigniew Duda, drugi od prawej, ze współpracownikami z wydziału, m.in. przyszłym rektorem Tadeuszem Trziszką
fot. archiwum prywatne

– Był bezkompromisowym erudytą, stawiając sobie i współpracownikom wysokie wymagania odnośnie poziomu wiedzy naukowej, kompetencji i umiejętności laboratoryjnych. Zawsze mówił wprost to, co myślał, co siłą rzeczy wywoływało różne reakcje… Byli tacy, którzy się go bali, jednak szanowali go wszyscy, co wynikało z jego ugruntowanej, rzetelnej, szerokiej wiedzy i międzynarodowego autorytetu – podkreśla prof. Andrzej Jarmoluk, z Katedry Rozwoju Funkcjonalnych Produktów Żywnościowych Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Profesor Zbigniew Duda urodził się 19 lutego 1929 roku w Jarosławiu. Był absolwentem dwustopniowych studiów na Wyższej Szkole Rolniczej w Poznaniu (1949-1953), gdzie uzyskał dyplom inżyniera rolnictwa oraz magistra inżyniera technologii rolnej. W latach 1955-1958 studiował w Moskiewskim Technologicznym Instytucie Przemysłu Mięsnego i Mleczarskiego, na którym uzyskał stopień naukowy doktora nauk technicznych. Stopień docenta (dr. hab.) otrzymał w 1965 roku w SGGW w Warszawie. Tytuły profesora nadzwyczajnego i zwyczajnego zostały mu nadane odpowiednio w 1982 i 1987 roku. Dwukrotnie, w latach 1964-1965 oraz 1966-1967 był stażystą, a następnie pracownikiem Instytutu Naukowo-Badawczego Przemysłu Mięsnego w Roskilde w Danii. W latach 1952-1970 był zatrudniony początkowo w Katedrze Technologii Rolnej, a następnie w Katedrze Technologii Mięsa WSR w Poznaniu jako asystent, starszy asystent, adiunkt i docent. W roku akademickim 1969-1970 był dziekanem Wydziału Technologii Żywności WSR w Poznaniu. W latach 1970-1975 pracował w Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w Rzymie na stanowisku eksperta.

Pracę na Akademii Rolniczej we Wrocławiu rozpoczął w 1975 r. W 1976 został kierownikiem Zakładu Technologii Surowców Zwierzęcych, później Katedry Technologii Surowców Zwierzęcych i pełnił tę funkcję nieprzerwanie do 1997 roku. Był członkiem Senatu uczelni i przewodniczącym Rektorskiej Komisji ds. Współpracy z Zagranicą. Wypromował czterech doktorów i ponad 130 prac magistrów. Opublikował blisko 400 pozycji wydawniczych, w tym 80 prac oryginalnych.

Był członkiem Norweskiej Akademii Nauk i Literatury, American Meat Science Association, Komitetu Technologii i Chemii Żywności PAN, Polskiego Towarzystwa Technologów Żywności był też przewodniczącym m.in. Rady Naukowej Instytutu Przemysłu Mięsnego i Tłuszczowego czy rady programowej  Polish Journal of Food Science and Nutrition. Członek Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, był też konsultantem naukowym czasopisma „Żywność. Nauka – Technologia – Jakość”. Ekspert FAO, członek zespołu ekspertów oceniających projekty badawcze finansowane przez UE. Delegat Rektora Akademii Rolniczej  we Wrocławiu do Alliance of University for Democracy był też cenionym wykładowcą, m.in. w Kansas State University oraz Connectitut State University. Redaktor skryptu „Przewodnik do ćwiczeń z technologii mięsa, drobiu i jaj”, autor „Procesu i przemian poubojowych surowców rzeźnych”, współautor podręcznika „Technologia mięsa”, jak również monografii pod redakcją W. Pezackiego „Gospodarka mięsna w Polsce. Zarys dziejów”. Był członkiem Zespołu Redakcyjnego i wiodącym współautorem „Leksykonu Nauki o Żywności i Żywieniu Człowieka” oraz „Polsko-Angielskiego Słownika Terminów” (dział technologia mięsa). Odpowiednio w 2002 r. i 2005 r. wydał angielsko-polski i polsko-angielski „Słownik terminologiczno-frazeologiczny nauki o mięsie i technologii mięsa”.

zbigniew-duda2.jpg

Prof. Zbigniew Duda był odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz wyróżniony Medalem im. M. Oczapowskiego – najwyższym wyróżnieniem Wydziału VII PAN, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Medalem „Zasłużony dla Akademii Rolniczej” i jeszcze kilkoma innymi odznaczeniami. Otrzymał po dwie nagrody stopnia I oraz II Ministra Szkolnictwa Wyższego, jak również 28 nagród indywidualnych i zespołowych Rektora AR we Wrocławiu. Jest jedynym Polakiem-laureatem (spośród 30) „International Award of American Meat Science Association” (1997).

 kbk

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg