eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Prof. Mytnik: – Czas oswoić AI

Modele językowe AI powinny zmienić sposób przekazywania oraz sprawdzania wiedzy, zdefiniować na nowo rolę, jaką powinien pełnić nauczyciel w procesie uczenia się. Tymczasem, my wciąż oferujemy wieloletnie programy studiów z mnóstwem nieaktualnych przedmiotów. Polski system edukacji nie dogonił postępu – prof. Joanna Mytnik, dyrektorka Centrum Nowoczesnej Edukacji na Politechnice Gdańskiej, która wygłosi wykład inaugurujący rok 2023/2024.

Inauguracja roku akademickiego 2023/2024 rozpocznie się 3 października o godz. 11.00 w auli w Centrum Dydaktyczno-Naukowym. Uroczystość będzie również transmitowana.

ChatGPT, AutoGPT, Copilot… Modele AI bardzo szybko ewoluują, ale dydaktycy nadal niechętnie z nich korzystają.

Wielu wręcz ich nie zna, czego dowód mieliśmy niedawno podczas jednego ze spotkań w Centrum Nowoczesnej Edukacji w  ramach programu „Dydaktyczne Piątki”. Kiedy rozmawialiśmy z wykładowcami z różnych polskich uczelni o wykorzystaniu AI przez naszych studentów, okazało się, że część z nich nawet nie wie o istnieniu chatGPT, a ci, którzy wiedzą, jedynie słyszeli lub korzystali w sposób niezaawansowany.

Zacznijmy więc od początku. Co to jest i co „potrafi” chatGPT?

ChatGPT to interfejs do obsługi jednego z największych i najlepiej wytrenowanych modeli językowych, modelu GPT (ang. generative pre-trained transformer).

ChatGPT został opracowany przez firmę OpenAI i służy do generowania odpowiedzi na dane wprowadzane przez użytkowników.

Został opracowany przez firmę OpenAI i służy do generowania odpowiedzi na dane wprowadzane przez użytkowników. Pierwszy model GPT został zaprezentowany w 2018 roku, następne w kolejnych latach, aż 30 listopada 2022 roku „pod strzechy” trafiła wersja 3.5 - darmowa, dostępna dla każdego, kto miał dostęp do Internetu, bardzo łatwa w użyciu. W ciągu zaledwie 5 dni zyskała ponad milion użytkowników, po 2 miesiącach miała ich już ponad 100 milionów. 14 marca tego roku udostępniono kolejną wersję, chatGPT-4.0. To model multimodalny, obsługuje nie tylko tekst, ale i obrazy, dźwięki, animacje, filmy, kod, a prawdopodobieństwo przedstawienia odpowiedzi zgodnych z faktami w porównaniu z modelem GPT-3.5 podniosło się o 40 procent.

sztuczna_inteligencja_w_codziennym_zyciu.jpg
 Algorytmy sztucznej inteligencji nie są jeszcze wystarczająco wytrenowane, by mogły nam zagrażać, ale to kwestia czasu 
fot. Shutterstock

O ile oba powyższe modele mają bardzo łatwy w użyciu interfejs, o tyle najnowszy tzw. autonomiczny chatGPT (Auto-GPT) jest przeznaczony dla zaawansowanych użytkowników sieci. To narzędzie do tworzenia treści o dużej objętości oraz ilości, bardzo usprawnia prowadzenie biznesu, może nim zarządzać, potrafi sam generować najwyższej jakości prompty w celu uzyskania efektu, na którym zależy użytkownikowi. Krótko mówiąc autonomia tego narzędzia polega na tym, że wskazujemy konkretny cel i cały proces dzieje się niemal automatycznie.

Wykładowcy widzą w chatGPT zagrożenie, bo napisze on za studenta esej, obliczy zadanie, zaprojektuje model architektoniczny, przeanalizuje dane i przedstawi wnioski, czy rozwiąże test wyboru. I tak rzeczywiście jest. Czy w takim razie nie powinniśmy zmienić sposobu przekazywania oraz sprawdzania wiedzy i umiejętności?

Tak! To jest największe wyzwanie, jakie dziś stoi przed uczelniami, szkołami i nauczycielami: zdefiniować na nowo rolę, jaką powinien pełnić nauczyciel w procesie uczenia się. Rola dostarczyciela wiedzy, jak to miało miejsce od czasów rewolucji przemysłowej, skończyła się wraz z uzyskaniem dostępu do Internetu na masową skalę na początku XXI wieku. Skoro wiedza jest teoretycznie w zasięgu ręki i to dosłownie dzięki smartfonowi, który mamy w kieszeni, to nową, kluczową kompetencją jest nauczenie się, jak do tej wiedzy dotrzeć, jak odróżniać wiarygodne źródła informacji od niewiarygodnych, jak krytycznie myśleć filtrując informacje, jak łączyć ze sobą fakty, wyciągać wnioski, kreować nową wiedzę na podstawie tej zdobytej, jak dzielić się nimi i jak korzystać z wiedzy innych w poszanowaniu czyjejś własności, a to także niesie za sobą konieczność umiejętności porozumiewania się i współpracy.

Rola nauczyciela jako dostarczyciela wiedzy skończyła się wraz z uzyskaniem dostępu do Internetu na masową skalę. Dziś wiedza jest teoretycznie w zasięgu ręki i to dosłownie dzięki smartfonowi, który mamy w kieszeni.

Również sprawdzanie efektów uczenia się za pomocą dotychczasowych narzędzi w dobie dostępu do asystentów uczenia się, jakimi są chatboty oparte o algorytmy AI, straciło sens. Aby wspierać studenta w jego rozwoju, musimy na powrót zacząć z nim rozmawiać, dostarczać bieżąco informację zwrotną o jego postępie, obserwując jego wzrost w zdobywaniu wiedzy i umiejętności. Jednym z najefektywniejszych sposobów jest praca metodą projektu, która zapewnia zdobycie kompetencji drogą szukania i wykorzystania wiedzy, wykorzystania jej w praktyce przy rozwiązywaniu realnych problemów, a także współpracy i komunikacji oraz zarządzania swoim postępem w dążeniu do celu.

Należy też uczyć młodych ludzi, że chatGPT nie jest pozbawiony wad.

Z każdego narzędzia trzeba umieć korzystać, każdego można użyć do różnych celów. W kontekście edukacji istotny jest wątek cytowania i praw autorskich oraz celowości. Wiele osób zarzuca chatGPT dostarczanie nieprawdziwych informacji, ale trzeba rozumieć, że halucynowanie takich modeli jest wpisane w ich istotę działania, dlatego tak znakomicie nadają się na etapie ideacji jako wparcie w burzy mózgów. Z tego powodu zanika dziś zawód copywrightera czy twórcy treści na media społecznościowe, bo chatGPT radzi sobie znakomicie w wymyślaniu. Pisze też książki, artykuły i jestem pewna, że nie będziemy w stanie, jeśli już nie jesteśmy, odróżnić tych wytworzonych przez człowieka i AI. ChatGPT 4. generacji zmyśla mniej, a podłączony do sieci umie korzystać z informacji najnowszych.  Zmyśla bardzo sprawnie sprawiając, że dostarczony tekst wygląda, jakby był fachowy i trzeba mieć konkretną wiedzę, by krytycznie ocenić jakość treści.

Czego o chatGPT powinniśmy uczyć studentów?

  • że halucynuje (podejście krytyczne)
  • jak sprawdzać wiarygodność (fact checking)
  • jak cytować chatGPT
  • jak dawać instrukcje (promptowanie)
  • jak generować pomysły, jak wykorzystywać chatGPT
  • jak zagrożenia niesie używanie chatGPT

Studenci korzystający bezrefleksyjnie z możliwości chatGPT bardzo szybko zrozumieją, że on nie wyręcza, ale ma pomagać. Z tekstem trzeba pracować, sprawdzać cytowania i dane, dostarczać te cytowania lub dane, poddawać krytycznej analizie efekt, poprawiać go. ChatGPT jest asystentem, nie wyręczycielem, jeśli chcemy mówić o treściach wysokiej jakości i merytorycznie poprawnych. Tu widzę jedną z nowych ról nauczycieli, pokazywać, jak korzystać z nowych technologii w sposób odpowiedzialny i refleksyjny.

Jak wykładowca może wykorzystać to narzędzie, by usprawnić swoją pracę i uatrakcyjnić swoje zajęcia?

W styczniu tego roku pokusiłam się o zrobienie sobie listy zadań, w których może mnie, jako nauczyciela akademickiego wspierać chatGPT (wtedy jeszcze w wersji wyłącznie językowej, 3.5) i już wtedy ta lista zajęła mi dwie strony i miała około 60 pozycji. A każdego dnia pojawia się kilka do kilkunastu nowych aplikacji opartych o AI i ta lista mogłaby rosnąć.

Polecam zrobienie sobie takiego eksperymentu: przez tydzień, a najlepiej miesiąc, każdą jedną czynność, jaką masz wykonać, spróbuj najpierw wykonać z pomocą chatGPT i niech to dotyczy nie tylko pracy zawodowej, ale i życia prywatnego.

Polecam zrobienie sobie takiego eksperymentu: przez tydzień, a najlepiej miesiąc, każdą jedną czynność, jaką masz wykonać, spróbuj najpierw wykonać z pomocą chatGPT i niech to dotyczy nie tylko pracy zawodowej, ale i życia prywatnego. Taki eksperyment pomoże zrozumieć, jak bardzo pomocny może być AI w życiu codziennym i pomoże wytworzyć nawyk korzystania z AI.

Mogłaby Pani podać przykłady wykorzystania AI w pracy nauczyciela?

Jak już wspominałam to długa lista: tworzenie treści wiadomości, pisanie streszczenia, podpowiadanie, jak wiedzę, którą wykładamy, powiązać z realnym życiem, tworzenie przykładów i skojarzeń, upraszczanie i tłumaczenie trudnych dla studentów pojęć, opracowywanie kreatywnych zadań dla studentów wzmacniających wybrane przez nas kompetencje, tworzenie fiszek, scenariuszy zajęć w uwzględnieniem pożądanych efektów uczenia się, przykłady ice-breakerów i pracy z grupą wielokulturową, generowanie pytań otwartych, tłumaczenia, transkrypcja, edycja i korekta tekstów, projektowanie angażujących prezentacji, grafik, sprawdzanie i uczenie się kodu, tworzenie animacji, generowanie filmów do zajęć, itd. Ale to również wsparcie w ocenianiu: dawaniu informacji zwrotnej, a nie stopni, czy generowanie kryteriów oceniania dla każdego poziomu trudności. Dla bardziej ambitnych polecam wytrenowanie chatbota jako asystenta uczenia się do przedmiotu. Ta lista się nie kończy i to zależy od naszych kompetencji w obszarze kreatywnego myślenia, jak wykorzystać algorytmy AI.

Dla uczelni to ogromne wyzwanie.

Zgadza się. Tym największym jest jednak zrozumienie, że dokonała się rewolucja porównywalna z wynalezieniem koła, używając tej analogii powołuję się na słowa dr. Goeffreya Hintona, informatyka i psychologa, wykładowca akademickiego i ojca sztucznej inteligencji. Polska szkoła, w tym szerokim znaczeniu, wciąż mentalnie tkwi w czasach rewolucji przemysłowej, gdy uważano, że ludzie powinni uczyć się tego samego, na tym samym poziomie w tym samym tempie w grupach wiekowych.

jm.jpg

Prof. Joanna Mytnik

Od ponad 20 lat wiemy, że tak się nie dzieje. Wyniki wielu badań neuronaukowych mówią dziś jasno, jak i kiedy tworzą się ślady pamięciowe, kiedy i dlaczego człowiek się motywuje (także do uczenia się), jaką rolę pełnią przerwy, sen, aktywność fizyczna, prawidłowe oddychanie i dieta w zapamiętywaniu, jak strach uniemożliwia uczenie się na poziomie biologicznym, jak nieskuteczne jest przemawianie, jak powstają nawyki, jak możemy je zmieniać, jaką rolę pełni postawa i wiele innych... Szkoła kompletnie ignoruje te fakty naukowe, ba udaje, że nic się nie wydarzyło w momencie upowszechnienia się dostępu do Internetu.

Wciąż oferujemy wieloletnie programy studiów z mnóstwem niepotrzebnych, nieaktualnych wielogodzinnych przedmiotów prowadzonych przez ludzi, którzy często nie korzystają z dostępu do najnowszych wyników badań.

I zakazujemy na zajęciach używania nowych technologii, a dzieje się tak, bo najczęściej sami nie potrafimy z nich korzystać i widzimy w nich samo zło…

Dokładnie, a potem dziwimy się, że spada zainteresowanie formalnym systemem edukacji. Jak może być inaczej, skoro system edukacji nie dogonił postępu, który rozpoczął się na początku XXI wieku. Jeśli przyjrzymy się trendom w edukacji wyższej, to zauważymy, że dziś młodzi (i nie tylko, bo dziś uczy się każdy przez całe życie) potrzebują małych form kształcenia, elastyczności systemu (w tym mobilności), możliwości wyboru, wysokiej jakości bardzo aktualnej wiedzy.

Dziwimy się, że spada zainteresowanie formalnym systemem edukacji. Jak może być inaczej, skoro system edukacji nie dogonił postępu, który rozpoczął się na początku XXI wieku.

Na świecie funkcjonują tzw. microcridentials – kursy, dzięki którym otrzymuje się certyfikaty poświadczające zdobycie konkretnych kompetencji i osoba ucząca się może sama strategicznie i na bieżąco budować swoją ścieżkę rozwoju, nie będąc uwięzioną na 3 czy 5 lat w systemie konsumującym czas i nie przynoszącym oczekiwanych (a często obiecywanych) rezultatów. Zmiana w polskiej szkole to temat na osobną rozmowę, bo to wiele wątków brzmiących dla wielu z nas nieco futurystycznie, więc wymagających szerokiego omówienia i bardzo otwartej głowy na nowe. To wyjście ze strefy komfortu, a tego polska szkoła nie lubi.

A zmiana dotyczące AI powinna nastąpić szybko, bo poza tym, że GTP staje się coraz doskonalszy, studenci coraz powszechniej z niego korzystają. W 2022 roku na Uniwersytecie Stanforda zapytano anonimowo studentów, ilu z nich korzystało z pomocy GPT podczas egzaminów i było to aż 17 procent z nich. Ta liczba będzie się tylko zwiększać…  Jak jeszcze młodzi ludzi go wykorzystują?

Młodzi ludzie o dziwo, jeszcze nie wykorzystują możliwości AI tak powszechnie, jak mogłoby się nam wydawać. Ci, którzy wykorzystują to wizjonerzy, osoby otwarte, kreatywne, przedsiębiorcze, jest ich bardzo niewiele jeszcze, to te osoby tworzą w tej chwili aplikacje w oparciu o AI i dzięki nim za chwilę każdy z nas będzie mógł powszechnie wykorzystywać takie silniki w życiu codziennym.

Nasi studenci, o ile korzystają z możliwości GPT, to w większości przypadków do rozwiązywania zadań (np. aplikacja socratic skanująca pismo odręczne i proponująca rozwiązanie wraz z drogą dojścia do niego), kopiowania tekstów wygenerowanych o pojedynczy prompt bez sprawdzenia poprawności danych.

GPT-4

  • bardziej kreatywny, popełnia mniej błędów
  • zdał 2 klasyczne testy teorii umysłu
  • jest niewiarygodnie silny w egzaminach
  • rozumie sarkazm
  • jest w stanie manipulować ludźmi

To oczywiście stan przejściowy, wszyscy uczymy się generować właściwe prompty i poszukujemy zastosowań, za chwilę zapewne chatGPT będzie w powszechnym użyciu, pytanie tylko: czy studenci będą umieli wykorzystać go właściwe jako asystenta uczenia się i oznaczą właściwie pracę wytworzoną z pomocą AI.

Poza OpenAI ciekawe narzędzie przygotowuje Microsoft. Czytałam, że będzie ono mogło korzystać z naszej poczty i zdjęć przy np. tworzeniu prezentacji, czy w kilkadziesiąt sekund przygotuje nam analizę wykresów czy tabletki z Excela. Jednym słowem ułatwi nam życie?

Copilot to swoisty asystent pakietu MSOffice, zintegrowany z Microsoft 365, jeszcze nie mamy możliwości używać go (znajduje się w fazie testów beta dla wyselekcjonowanych użytkowników), ale filmy prezentujące jego możliwości są bardzo obiecujące. To narzędzie, które może znacząco podnieść produktywność, szybkość i łatwość obsługi danych, na których pracujemy w pakiecie MSOffice. Będzie wspierał naszą pracę w Wordzie, Excelu, PowerPoincie, Teamsach, czy Outlooku, w czym upatruję wsparcia w obsłudze ogromniej liczby wiadomości. W wersji biznesowej będzie zarządzał kalendarzem spotkań, czatem i dokumentacją.

chat_ai.jpg
Za chwilę zapewne chatGPT będzie w powszechnym użyciu 
fot. Shutterstock

Dam przykład, żebyśmy mogli łatwiej wyobrazić sobie, jak może działać: kiedy używając naturalnego języka poprosimy o podsumowanie założeń strategii działania, nad którą pracowaliśmy przez ostatnie trzy miesiące, Copilot przygotuje założenia strategii korzystając z wątków czatu, przebiegu spotkań, e-maili i roześle dokument do całego zespołu. To oczywiście wymaga wypracowania polityki prywatności i za to zabezpieczenie zapewne będziemy musieli zapłacić.

Podsumowując naszą rozmowę: w AI widzi Pani więcej zagrożeń czy jednak korzyści?

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Odpowiedź zależy bowiem od perspektywy, jaką przyjmiemy. Kiedy myślę o ludzkości, to bardzo się smucę, bo uważam, że już przekroczyliśmy granicę, dzięki której było możliwe kontrolowanie rozwoju AI.

AI to pędzący z coraz większą prędkością pociąg, do którego albo wsiądziemy albo na zawsze pozostaniemy w tyle.

Algorytmy sztucznej inteligencji wprawdzie jeszcze nie są wystarczająco wytrenowane, by mogły nam zagrażać dzisiaj, ale to kwestia czasu. Jeden z twórców AI, dr Goeffrey Hinton, do 2023 roku pracujący w firmie Google, odszedł, by zwrócić uwagę świata na skutki, jakie może przynieść upowszechnienie się sztucznej inteligencji. Publiczną krytykę szybkiego rozwoju narzędzi AI, które są służą do wytwarzania i szerzenia dezinformacji obejmującej zdjęcia, nagrania i teksty, podjęło 1123 ekspertów z branży IT z całego świata podpisując się pod listem otwartym do społeczeństwa, w którym nalegają na wstrzymanie prac nad rozwojem modeli językowych AI.

Zawsze uczę, by działać w obszarze swojej sprawczości i to, co widzę, że możemy zrobić, to zastanowić się, jak w sposób etyczny wykorzystywać narzędzia AI, uczyć tej wrażliwości studentów, uczyć mądrego wykorzystania nowych technologii, zadbać o pogłębiające się nierówności społeczne w dostępie do technologii wśród studentów, by nikogo nie wykluczać. AI to pędzący z coraz większą prędkością pociąg, do którego albo wsiądziemy albo na zawsze pozostaniemy w tyle.

rozmawiała Małgorzata Moczulska

Prof. Joanna Mytnik, dyrektorka Centrum Nowoczesnej Edukacji Politechniki Gdańskiej. Jak mówi o sobie jedną z jej życiowych pasji jest projektowanie metod, narzędzi i całych ekosystemów uczenia się, kreowanie przestrzeni partnerskiej relacji w edukacji, szukanie sposobów motywowania studentki i studentów do przejmowania inicjatywy i postawy proaktywnej w procesie uczenia się. Ekspertka ds. neurobiologii i grywalizacji w wielu międzynarodowych projektach. Naukowo przez ponad 20 lat zajmowała się taksonomią tropikalnych gatunków storczyków prowadząc badania na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg