Wieczory Pawłowickie – co przed nami?
Prof. Jan Twardoń, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Pałacu Wrocław Pawłowice o planach nie tylko koncertowych.
Dzisiaj pierwszy w nowym roku koncert w cyklu Wieczorów Pawłowickich. Usłyszymy?
Wokalistę i gitarzystę Moisesa Bethencourta i Bartłomieja Hudźca na harmonijce ustnej i instrumentach perkusyjnych. Zobaczymy też zespół Dragonitas Del Fuego, który zaprezentuje tańce flamenco, bo cały dzisiejszy koncert, pierwszy w roku 2019, zatytułowany jest „W rytmach latino i flamenco”. Wieczór poprowadzi znany świetnie we Wrocławiu Jose Torres. Ale oczywiście koncerty wróciły do Pawłowic w październiku zeszłego roku, a Stowarzyszenie Przyjaciół Pałacu Wrocław Pawłowice reaktywowało działalność zawieszoną po śmierci profesora Jerzego Monkiewicza już w maju.
Utrzymacie dotychczasową formułę?
Rozszerzymy ją. Utrzymujemy między innymi działalność charytatywną, zapoczątkowaną przez Jurka. Tradycją było, że podczas koncertu grudniowego, przed Bożym Narodzeniem, zbieraliśmy paczki i upominki dla dzieci na przykład z domów dziecka. I tak też zrobiliśmy przed ostatnimi świętami. Tym razem prezenty trafiły do Wrocławskiego Centrum Opieki i Wychowania z ulicy Lekcyjnej.
Jakie są najbliższe plany koncertowe?
22 lutego będzie wystąpią Bogusław Klimsa i Wrocławski Teatr Piosenki, 29 marca Grzegorz Tomaszewski z koncertem na cytrze. W kwietniu usłyszymy zespół, który miał wystąpić w ubiegłym roku – rozmowy prowadził profesor Monkiewicz. To będzie to zespół Meccore String Quartet, ceniony w całej Europie za świetne wykonania muzyki klasycznej. A na 16 maja planujemy dyplom studentów profesora Akademii Muzycznej, kontratenora Piotra Łykowskiego – w pałacu zostanie wystawiona opera Wolfganga Amadeusza Mozarta „Don Giovanni”. Prowadzimy też rozmowy dotyczące pierwszego koncertu po wakacjach i rozpoczęciu roku akademickiego – mamy nadzieję, że uda nam się wszystko dopiąć i usłyszymy Roberta Janowskiego, chyba najbardziej znanego lekarza medycyny weterynaryjnej w Polsce. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że wokalista i aktor, przez wiele lat prowadzący teleturniej „Jaka to melodia” jest absolwentem Wydział Weterynarii SGGW w Warszawie, a pierwszą pracę rozpoczął jako asystent w Klinice Położniczej tego wydziału.
Jak zdobywacie pieniądze na koncerty?
Głównym źródłem finansowania jest dotacja przyznawana przez rektora Uniwersytetu Przyrodniczego, ale szukamy sponsorów i na pojedyncze wydarzenia, i strategicznych. Sponsorem dzisiejszego koncertu jestem na przykład ja z żoną.
Najbliższe plany Stowarzyszenia?
Walne zebranie w lutym, na którym przedstawimy sprawozdanie z działalności za ubiegły rok. Jedną z propozycji na nowy sezon jest zmiana terminu koncertów z piątku na czwartek – od października. Goście na ostatnim koncercie tę propozycję przyjęli oklaskami, a my rozumiemy, że piątek to dla wielu melomanów początek weekendu, a dla artystów czas intensywnej pracy, co siłą rzeczy oznacza trudności w negocjacjach. Przygotowywane jest też porozumienie o współpracy między uczelniami artystycznymi Wrocławia a Uniwersytetem Przyrodniczym, czyli Akademią Sztuk Pięknych, Akademią Muzyczną i Akademią Sztuki Teatralnej. Chcemy, by w Pawłowicach odbywały się zarówno przedstawienia dyplomowe, jak i dyplomy z malarstwa czy rzeźby, a więc wystawy. Władze naszej uczelni przygotowują się do projektu zagospodarowania zespołu pałacowo-folwarcznego w Pawłowicach. Niedługo ma być opracowany przetarg na przygotowanie koncepcji i nasze stowarzyszenie zostało zaproszone przez rektora do współpracy. Pojawił się pomysł, by zespoły studenckie z ASP włączyły się w opracowanie koncepcji, bo teren jest duży, a więc jest też pole do popisu. Wiem, że rektorzy ASP i naszej uczelni rozmawiali już o tym, ale wszyscy czekamy na ogłoszenie przetargu i wtedy będziemy wiedzieli więcej o kierunkach i możliwościach działania. Opracowywana jest nowa strona Stowarzyszenia: www.stowarzyszeniepalac.upwr.edu.pl
rozmawiała Katarzyna Kaczorowska