Łączy ich potrzeba działania. Przyznają, że dzięki temu działaniu zdobywają doświadczenie, które przyda im się w pracy. Samorząd studencki na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu.
Anna Lipowska studiuje na pierwszym roku studiów drugiego stopnia na kierunku odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami. Kiedy wybierała swoje studia, w planach miała własną firmę – zawsze chciała pracować na własny rachunek. – Ale dzisiaj myślę, że najpierw pójdę do dobrze prosperującej firmy już działającej na rynku zdobywać doświadczenie w praktyce. Czy rzeczywiście później zdecyduję się na zmianę, czas pokaże – mówi Ania, która działa społecznie właściwie od zawsze, a dokładniej od podstawówki. Bo to w szkole podstawowej była i przewodniczącą klasowego samorządu, i działała w trójkach klasowych. – Jednakże idąc na studia zakładałam, że skupię się na nauce i będę po prostu studiować – uśmiecha się Ania Lipowska i przyznaje, że postanowienie straciło na aktualności na drugim roku, kiedy została starostą. Stąd już była prosta droga do samorządu wydziałowego, którego dzisiaj jest przewodniczącą oraz do Rady Mieszkańców Domu Studenckiego Talizman.
Samorząd studencki UPWr wraz z wolontariuszami zaangażował się w zbiórkę WOŚP fot. archiwum prywatne
– Duży wpływ na moją pracę w samorządzie ma Kacper. Jego licznie podejmowane inicjatywy, ambicje i chęć rozpoczynania nowych projektów są bardzo mobilizujące i przyznam, że dzięki temu staram się wyszukiwać nowe pomysły i je realizować – tłumaczy Ania i dodaje, że praca w samorządzie studenckim uczy otwartości. – To bardzo ważne. Przestajesz się bać wyjść publicznie, na forum, ze swoim pomysłem, jakąś inicjatywą. Co więcej, praca w samorządzie łączy się z tym, że mamy dużo kontaktu z prowadzącymi, władzami uczelni, a to też jest bardzo rozwijające, bo nabieramy doświadczenia współpracy z osobami, które są na wyższym stanowisku, mają większą wiedzę, obycie. Właściwie samorząd to dodatkowa nauka i to bardzo przydatna w życiu, bo potem idąc na jakąś rozmowę, nie ma już takiego strachu, że jestem studentem, czy absolwentem i mam rozmawiać z kimś na wyższym szczeblu zawodowym. Po prostu wiem, że to jest taki sam człowiek jak ja i on też kiedyś gdzieś zaczynał i stawiał swoje pierwsze kroki zawodowe.
Przewodniczący samorządu Kacper Mędygrał, który w zarządzie odpowiada za przedsiębiorczość, wybucha śmiechem zapytany, skąd decyzja o tym, by zaangażować się w pracę na rzecz studentów UPWr.
– Prawdę mówiąc, nie wiem, ale za to mogę powiedzieć, że dzięki samorządowi rozwijam umiejętności i zdobywam doświadczenie, które przydadzą mi się w przyszłym życiu zawodowym. To na przykład tak zwane umiejętności miękkie, czyli zarządzania pracą w zespole. Ale samorząd to dla mnie też realizowanie marzeń, bo tak traktuję zaangażowanie w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czy Kilometry Dobra. Oczywiście można to też nazwać samorozwojem, ale więcej rozwijać się już nie będę, bo niedługo kończę studia. Jestem już na piątym roku – żartuje Kacper i dodaje, że po prostu lubi działać z ludźmi, a teraz tych fajnych, z którymi można zrobić wiele dobrych i ciekawych rzeczy, jest uczelni naprawdę dużo.
Po chwili już poważniejszym tonem Kacper Mędygrał dodaje, że tak naprawdę jego przygoda z samorządem studenckim zaczęła się na drugim roku. Ówczesny przewodniczący wypatrzył go w Krakowie podczas przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, gdzie był w głównym komitecie organizacyjnym. A potem zapytał, czy nie chciałby się włączyć w pracę samorządu. I włączył się tak skutecznie, że dzisiaj sam wyszukuje ludzi, którzy przejmą pałeczkę, kiedy on z dyplomem magistra zacznie nowe życie już poza uczelnią. – Ale największą satysfakcję i radość miałem z ubiegłorocznych Upnaliów. Bardzo chciałem, żeby nasze święto nie odbiegało od wrocławskich juwenaliów. I udało się, z czego jestem naprawdę bardzo dumny – przyznaje Kacper.
Zaangażowani w pracę samorządu studenci przyznają – to świetny sposób na zdobycie doświadczenia i nowe kontakty fot. archiwum prywatne
Takim „wypatrzonym” jak on członkiem samorządu jest Daniel Drzewiecki, który odpowiada za media i promocję, jest na trzecim roku biotechnologii i w planach ma – oczywiście po obronie pracy inżynierskiej – studia drugiego stopnia.
– Do Wrocławia przyjechałem z Częstochowy. Nie chciałem studiować w Krakowie, gdyż nie ma on takiego klimatu jak Wrocław, w którym zakochałem się od pierwszego przyjazdu. To miasto jest bardziej otwarte na studentów, którzy stanowią jego nieodłączną część. Ludzie tutaj są pozytywnie nastawieni i życzliwi – mówi Daniel, który swoją przygodę z mediami społecznościowymi zaczął jeszcze w średniej szkole uruchamiając konto na Instagramie (ma ponad 7 tysięcy obserwujących), a do samorządu dołączył, kiedy rok temu przed UPnaliami zaproponował Kacprowi, żeby w kampusie na Biskupinie, na sali gimnastycznej, zrobić dyskotekę.
– I tak odkryłem w sobie żyłkę społecznikowską. Najcenniejsza jednak z tej żyłki nauka dotyczy tak naprawdę tego, że w samorządzie nie tylko uczysz się rozmawiać z ludźmi, negocjować, ale też nawiązujesz kontakty. Poznajesz nie tylko profesorów, władze uczelni, ale studentów z samorządów z całej Polski. Nigdy bym nie miał tylu kontaktów, gdyby nie samorząd, co więcej, myślę, że z wieloma ludźmi, których dzięki niemu poznałem w przyszłości może przyjdzie mi pracować.
Bez samorządu nie uczęszczałbym też na szkolenia czy spotkania, podczas których nabiera się doświadczeń, umiejętności rozmawiania z ludźmi, samoprezentacji i wielu innych przydatnych umiejętności, jakich normalnie w czasie zajęć nie da się zdobyć
– przyznaje Daniel, któremu po studiach marzy się praca w laboratorium zajmującym się terapią genową i inżynierią genetyczną, a który właśnie pisze pracę inżynierską zatytułowaną „System CRISPR/Cas9 – nowe narzędzie do edytowania genomów, możliwości zastosowania w biotechnologii. CRISPR/Cas9 – a New tool for ending genomes, possibilities of application In biotechnology”.
Aby zgłosić się do samorządu możecie pisać na e-mail samorzad@upwr.edu.pl, poprzez funpage strony samorządu lub personalnie na Facebook'u. Postaramy się każdemu studentowi pomóc i wyjaśnić to, co jest niezrozumiałe w akademickim życiu.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu zapewnienia prawidłowego jej działania. Te pliki cookies pozostaną aktywne zawsze, nie ma możliwości wyboru w tym zakresie, ponieważ są to pliki cookies, dzięki którym strona funkcjonuje w prawidłowy sposób. W tych plikach cookies zapisana zostanie informacja o ustawieniach plików cookies użytkownika. Dodatkowo wykorzystywane są pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z narzędzi zewnętrznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
Cel
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na reklamy spersonalizowane.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) dotyczących statystyk, np. czasu trwania wizyty.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych, które obsługują funkcje witryny lub aplikacji, np. ustawień języka.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych dotyczących personalizacji, np. rekomendacji filmów
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych związanych z zabezpieczeniami, takimi jak funkcja uwierzytelniania, zapobieganie oszustwom i inne mechanizmy ochrony użytkowników.