eu_green_logo_szare.png

Przemówienie rektora – inauguracja roku akademickiego 2021/2022

„Chciałem świat opisać jak u Lukrecjusza, 

ale wszystko się zanadto pokomplikowało, 

i wyrazów w słowniku byłoby za mało, 

więc tylko wykrzykiwałem: a jednak się rusza!”  

Szanowni Państwo, 

sięgam po słowa poety, bo to najbardziej zwięzły opis naszej rzeczywistości, choć od czasu gdy Czesław Miłosz pisał te słowa minęły prawie dwie dekady.

Stan skomplikowania świata jeszcze się pogłębił: pandemia, krytyczne zmiany klimatu, wojny i odradzanie nacjonalizmów, zasieki budowane na granicach państw i zasieki w umysłach zwolenników wszelkich teorii spiskowych… 

A jednak Ziemia kręci się i  z tego przełomowego ustalenia Mikołaja Kopernika od prawie pięciu wieków korzystamy. 

Warto więc u progu nowego roku akademickiego przypomnieć sobie, że to uniwersytety są od stuleci tym miejscem, w którym rzeczywistość (jakby nie była skomplikowana) badamy, opisujemy i porządkujemy. Mniej ważne, czy to badania pod szkiełkiem mikroskopu w laboratoriach profesor Kity albo profesora Bani, czy badania  ze „szkiełkiem” na okołoziemskich orbitach profesorów Rohma i Sośnicy.

Ludzie nauki, niezależnie od tego jaką dyscyplinę, w jakim miejscu świata uprawiają, mają obowiązek i przywilej poszukiwania odpowiedzi na skomplikowanie świata i dostarczania rozwiązań problemów. 

Nikt z nas nie potrafi nawet w przybliżeniu przewidzieć przed jakimi wyzwaniami jeszcze staniemy, a ostatnie dwa lata są wystarczająco bolesną lekcją.

Czego nas nauczyła pandemia COVID? 

Na pewno tego, że z zagrożeniami nie da się walczyć w pojedynkę, samodzielnie i żadne mury nikogo przed nimi nie chronią.

Ale i tego, że nie wystarczy wiedzieć, ale trzeba umieć z tą wiedzą dotrzeć do ludzi, którzy jej często nie rozumieją, a czasem nie potrzebują i wręcz negują… Skoro tak wiele osób odrzuca ustalenia nauki, pewnie jakiś błąd popełniamy edukując kolejne pokolenia (?).  

To jubileuszowa uroczystość, ale pozwólcie, że nie o historii będzie mówił rektor, choć chylę czoła przed wszystkimi, którzy tę uczelnię tworzyli rok po roku, wykład po wykładzie, eksperyment po eksperymencie. 

Chcę jednak mówić o przyszłości. 

Gdybym miał jednym zdaniem określić kontekst zmian, które na Uniwersytecie Przyrodniczym zaczęliśmy wprowadzać, to brzmiałoby: postawiliśmy na młodych…. na młodych naukowców, bo  to oni mogą dokonać przełomów, tak potrzebnych światu, bo są kreatywni i jeszcze nieskrępowani doświadczeniem porażki (wpisanym przecież w istotę pracy naukowej). 

Na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu wprowadziliśmy wiele instytucjonalnych form wsparcia ich karier, by wspomnieć:  specjalne fundusze wydzielone dla młodych naukowców, czy wprowadzany właśnie mechanizm zmniejszenia pensum dla zaangażowanych w badania.

Utworzoną dwa lata temu interdyscyplinarną szkołę doktorską wzmocniliśmy strukturalnie i od tego roku działa już jako autonomiczna część Uniwersytetu. 

Jednak młodym naukowcom, żeby dokonali przełomu, trzeba wskazać ścieżkę. Dlatego takie znaczenie ma pokoleniowa ciągłość uniwersytetu. 

Dla naukowca indywidualnie najważniejszym osiągnięciem jest zdobycie tytułu profesora, ale najcenniejszym osiągnięciem jest wychowanie następców, kontynuatorów, stworzenie zespołu, którego członkowie w przyszłości okażą się lepsi od niego samego... To znaczy, że trzeba stać się mentorem. Kimś, kto wskaże kierunek, nauczy warsztatu, a potem towarzyszy i uchyla drzwi do najlepszych w danej dziedzinie.  

By móc te drzwi swojemu doktorantowi wskazać i pomóc wejść do wyższej ligi, trzeba było samemu najpierw zbudować pozycję, zapracować na uznanie, dać się poznać. Bo tylko taki profesor jest w stanie pojechać ze swoim wychowankiem za granicę, wziąć go za rękę, pokazać swoim przyjaciołom i powiedzieć: teraz pracuj z nimi. Wrócisz mądrzejszy. 

Jest dziś w tej auli wielu szacownych profesorów.  

Ilu mentorów? Na szczęście widzę wielu…w tym doktorów honoris causa naszej uczelni: profesorów Wolfganga Kellera, Jorgena Hartunga, Ángelo A. Carbonell Barrachina, których osoby wskazuję, by podnieść jeszcze jedną kwestię: 

Dla Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu - niewielkiej, specjalistycznej uczelni z wielkim potencjałem i niemałymi aspiracjami, uczestnictwo w międzynarodowych sieciach powiązań jest jak źródło tlenu. 

Powiem teraz do doktorantów coś, co dla profesorów jest oczywistością: tak naprawdę nie jest ważne ile macie publikacji, ani ile osób je cytowało. Ważne jest KTO wasze publikacje zauważył, bo tylko najlepsi w dyscyplinie, którą rozwijacie, potrafią rzetelnie ocenić, ile warte są wasze badania, jakiego przełomu w danej dziedzinie dokonaliście. 

Dokładamy jako uczelnia starań, by pozyskać dla Was w świecie coraz lepszych kopromotorów i recenzentów.  Pomożemy Wam do nich wyjechać, żebyście wracali mądrzejsi i silniejsi.

Inwestujemy w infrastrukturę i podnosimy własne kompetencje, by tu do nas przyjeżdżali pracować nietuzinkowi, zdolni i twórczy – to będą Wasze kontakty na przyszłość.

***

Jak każda poważna instytucja, i my, swoje cele na najbliższe lata, rozpisaliśmy w ważnych dokumentach i organizujemy struktury pozwalające te cele osiągnąć. 

W tym roku będziemy analizować skuteczność działania, ewaluować wyniki. Rozpoczęliśmy aktualizację strategii rozwoju.

Trzy lata temu zdecydowaliśmy o przystąpieniu do konkursu ogłoszonego przez ministerstwo pod nazwą „Inicjatywa Doskonałości – Uniwersytet Badawczy”, w skrócie IDUB. 

Znaleźliśmy się w elitarnym gronie 20 polskich uczelni, bo uznano, że nasza koncepcja rozwoju warta jest wsparcia. W ślad za tym przyszły dodatkowe środki finansowe na rozwój potencjału naukowego i dydaktycznego. 

To wszystko ważne, pod warunkiem, że nie przesłoni tego, o co naprawdę chodzi. 

Rzecz bowiem nie tyle w realizacji najlepszych nawet projektów, ale w wewnętrznym przekonaniu każdego z nas, że chce dążyć do doskonałości. 

Nie ścigamy się ze światem, nie próbujemy doganiać ani przeganiać nikogo. Określiliśmy trzy obszary, w których możemy dążyć do doskonałości: weterynaria – żywność – środowisko, i dzień po dniu tworzymy w tych obszarach ekosystem przyjazny dla młodych. 

W moim i moich najbliższych współpracowników myśleniu o uniwersytecie nie ma rozdzielności między nauką a dydaktyką, badaniami a kształceniem. 

Wiemy, że uczelnia, która dąży do doskonałości naukowej będzie też doskonale kształcić. Wyrzućmy więc od dziś ze słownika sformułowania: doskonałość naukowa – doskonałość dydaktyczna. 

Dla uniwersytetu doskonałość jest jedna.  Do niej dążymy.

Procesy wzmocnienia aktywności badawczej rozpoczęliśmy nieco wcześniej, między innymi w związku z przystąpieniem do konkursu IDUB. 

Proces przebudowy dydaktyki jest trudniejszy.  Obejmie na UPWr zarówno treści, jak i formy kształcenia, ale także kwestie systemowe.

To zadanie rozpisane na lata: przechodzenie od kształcenia zamkniętego na wydziałach do kształcenia w dyscyplinach i interdyscyplinarnego. 

Zmiana modelu kształcenia na studiach II stopnia (magisterskich) to pilna potrzeba szkolnictwa wyższego w Polsce… studia drugiego stopnia nie powinny jedynie kontynuacją studiów inżynierskich, a dawać nowe kompetencje. To zwiększy szanse absolwentów na rynku pracy. 

Zmiany na studiach magisterskich rozpoczniemy już w tym roku akademickim. 

Jak wspomniałem, transformację sfery badawczej na Uniwersytecie Przyrodniczym rozpoczęliśmy jeszcze w poprzedniej kadencji rektorskiej, więc teraz wchodzimy już w kolejny etap:

Powołane wówczas Wiodące Zespoły Badawcze pozwoliły zogniskować naukowe zainteresowania części pracowników, doktorantów (a w niektórych przypadkach także studentów), poza strukturami katedr i instytutów. 

Nastawione pro-projektowo  WZB, mocno zorientowane na współpracę z zewnętrznymi partnerami, otrzymały od uczelni wsparcie organizacyjne i finansowe, bo zależało nam na rozwoju kompetencji ich członków. 

Dziś znacznie więcej wiemy o potencjale wiodących zespołów, ich liderów i poszczególnych badaczy, ale także o priorytetowych dla UPWr obszarach badań.

Mówiąc wprost, wiemy dziś w czym jesteśmy na tyle silni, by dokonywać przełomów.

Najlepsze Wiodące Zespoły Badawcze wejdą teraz do nowych struktur, które zamierzamy jeszcze w tym roku akademickim utworzyć. Będą to centra doskonałości – autonomiczne jednostki kumulujące badania i wdrożenia w priorytetowych obszarach, finansowane z zewnętrznych źródeł. 

Ponieważ także w tym roku akademickim finalizujemy największą infrastrukturalną inwestycję uczelni, czyli Centrum Innowacyjnych Technologii Produkcji, Przetwarzania i Bezpieczeństwa Żywności, tzw. CIT. Centra doskonałości będą mieć zapewniony dostęp do aparatury badawczej najnowszej generacji.

Na początek tworzymy trzy Centra doskonałości, odpowiadające naszych Priorytetowym Obszarom Badawczym, tj.: Weterynaria – Żywność – Środowisko. Ich zadania to prowadzenie badań o przełomowym charakterze; komercjalizacja wyników. 

To jeden z ważnych elementów naszego nowego portfolio przygotowanego z myślą o otoczeniu gospodarczym. Zainwestowaliśmy w kompetencje ludzi i infrastrukturę, tworzymy więc naprawdę atrakcyjną dla biznesu ofertę. 

Jesteśmy przekonani, że poprzez Centra doskonałości na uczelnię wprowadzimy nowe strumienie finansowania dalszego rozwoju. 

Powstanie tych „wysp wzmożonej aktywności” będzie równoczesne z wdrożeniem programu wzmocnienia i rozwoju kompetencji kadr wszystkich pozostałych struktur uniwersytetu. 

Na tym w praktyce polega nasze dążenie do doskonałości. Dążąc do niej, szukamy partnerów silniejszych od nas. Jesteśmy przygotowani organizacyjnie i kompetencyjnie, by tworzyć i wzmacniać relacje z uczelniami krajowymi i zagranicznymi. 

Jeśli chodzi o geograficzne sąsiedztwo – naszymi kierunkami są Drezno, Berlin, Praga. Pod względem tematycznym Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu widzi partnerów w uczelniach w całej Europie (w końcu jesteśmy w jej środku).

Zamierzamy tworzyć z nimi wspólne kierunki studiów, wspólne szkoły doktorskie, już realizujemy wspólne projekty badawcze.  

Uważam, że dla całego akademickiego Wrocławia, aktywne uczestnictwo w europejskich sieciach instytucji naukowych, jest niezwykle ważne i to niezależnie od odrębności każdej z uczelni. 

Wrocław mógłby stać się ośrodkiem znaczącego w Europie trójkąta akademickiego: Drezno-Praga-Wrocław, specjalizującego się głównie w naukach związanych z życiem, zdrowiem oraz naukach technicznych. 

Realny wydaje się pomysł stworzenia przez wszystkie duże wrocławskie uczelnie jednej międzynarodowej interdyscyplinarnej szkoły doktorskiej.

Jesteśmy świadomi, że odpowiedzialność środowiska akademickiego za miasto i region, w których działamy, wymaga otwartości i współpracy, już teraz realizujemy wiele wspólnych przedsięwzięć. 

Miło mi, że mogę dziś oficjalnie zapowiedzieć, że Uniwersytet Przyrodniczy z Politechniką Wrocławską uruchomi w tym roku akademickim dwa wspólne kierunki studiów. 

Dzięki zmianom legislacyjnym rozpoczętym w Ministerstwie Edukacji i Nauki tworzenie wspólnych kierunków będzie łatwiejsze w przyszłości.

Warto przy tej okazji podkreślić, że umowy o wspólnych inicjatywach podpisują rektorzy, ale nadają im kształt, wypełniają treścią i przekładają na praktyczne działania pracownicy różnych szczebli – rektorzy, dziekani, kierownicy katedr, doktorzy i doktoranci. 

Kłaniam się dziś im wszystkim i dziękuję za otwartość i odwagę podejmowania nowych wyzwań.

***

Rozpocząłem to wystąpienie słowami poety, więc i na finał fragmenty wiersza Miłosza „Czego nauczyłem się od Jeanne Hersch?”: 

Że rozum jest wielkim boskim darem i że należy wierzyć w jego zdolność poznawania świata. /…/ 

Że czas wyłącza i skazuje na zapomnienie tylko te dzieła naszych rąk i umysłu, które okażą się nieprzydatne we wznoszeniu, stulecie za stuleciem, wielkiego gmachu cywilizacji /.../

Panie i Panowie, niech najbliższe miesiące pracy przyniosą Wam dzieła niezapomniane i radość ich tworzenia. Rok akademicki 2021/2022 uważam za rozpoczęty:  

Quod felix, faustum fortunatumque sit. 

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg