Profesor Tomasz Hadaś zakończył niedawno indywidualny staż naukowy z programu Marie Skłodowska-Curie Actions, gdzie pracował nad wykorzystaniem sygnałów z satelitów GNSS w meteorologii. Teraz opowiada o zdobytych doświadczeniach i zachęca innych naukowców do wzięcia udziału w programie.
Stypendium Działania Marii Skłodowskiej-Curie (Marie Skłodowska-Curie Actions– MSCA) z programu Horyzont 2020 powstało, by wspierać rozwój międzynarodowej kariery zawodowej naukowców przez realizację indywidualnych projektów badawczych oraz poszerzanie kompetencji badawczych i pozanaukowych w instytucjach akademickich w Europie, a także poza jej granicami. W ramach MSCA dostępnych jest 5 programów, w tym indywidualny projekt stypendialny, czyli Individual Fellowship (MSCA-IF). Z programu nie tylko finansowane są badania naukowe, ale także ich promocja, co w oczywisty sposób wspiera rozwój kariery naukowej stypendysty.
Prof. Tomasz Hadaś z Instytutu Geodezji i Geoinformatyki, który właśnie zakończył swój projekt w ramach programu MSCA-IF, podkreśla, że warto starać się o staż: – Stypendium otwiera wiele nowych możliwości, głównie dzięki usieciowieniu i wieloaspektowości realizowanych zadań. Oprócz atrakcyjnego wynagrodzenia, stypendysta dysponuje budżetem na realizację i promowanie swoich badań, a także na rozwój osobisty.
Jak podkreśla prof. Hadaś, nie trzeba martwić się o fundusze na wyjazdy konferencyjne, szkolenia czy wizyty w innych ośrodkach, bo na każdy miesiąc realizacji projektu stypendysta otrzymuje dodatek mobilnościowy – 600 euro. Obok pracy stricte naukowej można też, chociaż nie jest to wymagane, rozwijać kompetencje dydaktyczne, np. prowadząc zajęcia w języku angielskim lub uczestniczyć w wykładach z kursów, które np. na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu nie są realizowane – dzięki temu po powrocie ze stypendium można wprowadzać nowe treści na własnych zajęciach.
Idea meteorologii GNSS - szkic z wniosku projektowego rys. prof. Tomasz Hadaś
Profesor Hadaś, który odbył swój staż naukowy w Instytucie Nawigacji na Uniwersytecie w Stuttgarcie, zajmuje się wykorzystaniem obserwacji z satelitów nawigacyjnych na potrzeby meteorologii, czyli tzw. meteorologią GNSS. Jak tłumaczy, sygnał z satelitów nawigacyjnych ulega zakłóceniom podczas przechodzenia przez atmosferę ziemską. Te zakłócenia brane są pod uwagę przy obliczaniu precyzyjnej pozycji, część z nich szacowana jest w procesie opracowania danych, ale dla większości użytkowników systemów GNSS są one „produktem ubocznym”. Tymczasem zawierają one precyzyjną informację o zawartości pary wodnej na drodze sygnału od satelity do odbiornika. – Informacja ta okazuje się niezwykle przydatna w prognozowaniu pogody, szczególnie w wiarygodnym przewidywaniu gwałtownych zjawisk pogodowych – podkreśla profesor z Instytutu Geodezji i Geoinformatyki UPWr.
Monitorowanie zawartości pary wodnej w atmosferze z wykorzystaniem systemów nawigacyjnych nie jest nowe. Innowacyjność projektu prof. Tomasza Hadasia polegała na skróceniu czasu przetwarzania obserwacji i uzyskaniu informacji meteorologicznych w czasie rzeczywistym. W istniejących dotychczas rozwiązaniach obserwacje zapisywanie są w plikach. Te dostarczane są w regularnych odstępach czasu do centrów obliczeniowych, gdzie na wieloprocesorowych serwerach obliczeniowych następuje czasochłonne przetworzenie zarejestrowanych obserwacji z kilku godzin. Aktualne rozwiązania technologiczne pozwalają przesyłać obserwacje GNSS w czasie rzeczywistym za pomocą metod podobnych do strumieniowania filmów z Internetu. Jedynie czego potrzeba do skorzystania z tych danych jest specjalne oprogramowanie – autorem takowego jest właśnie profesor Tomasz Hadaś.
– Od początku swojej pracy naukowej rozwijam algorytmy i oprogramowanie pozwalające na opracowanie mikrofalowych obserwacji satelitarnych w czasie rzeczywistym z różnych systemów nawigacyjnych GNSS, nie tylko z systemu GPS, ale także z europejskiego Galileo czy rosyjskiego GLONASS-u. Większa liczba wykorzystywanych sygnałów pozwala na dostarczenie dokładniejszych informacji – wyjaśnia profesor z Instytutu Geodezji i Geoinformatyki.
Podczas stażu MSCA-IF w Stuttgarcie prof. Tomasz Hadaś optymalizował proces obliczeniowy i udoskonalał swoje oprogramowanie, dążąc do budowy operacyjnego serwisu monitorowania zawartości pary wodnej w czasie rzeczywistym dla stacji GNSS w Europie. Ostatnim etapem projektu miała być współpraca z niemieckim biurem meteorologicznym DWD (Deutscher Wetterdienst), które miało wykorzystać produkty meteorologii GNSS prof. Hadasia do poprawy krótkoterminowych prognoz ze swojego numerycznego modelu prognozy pogody. Jednak z powodu pandemii COVID-19, DWD przestawiło się całkowicie na pracę zdalną i ograniczyło działalność badawczo-rozwojową. Prof. Hadaś zdecydował się więc realizować pozostałą część projektu lokalnie – we Wrocławiu.
Rozkład pary wodnej nad Wrocławiem wyznaczony z niskokosztowych odbiorników GNSS.
rys. prof. Tomasz Hadaś
– Wraz z moim magistrantem Grzegorzem Marutem i profesorami Witoldem Rohmem i Janem Kapłonem z IGiG, przeprowadziliśmy kampanię testową na terenie Wrocławia, podczas której monitorowaliśmy zawartość pary wodnej w skali lokalnej. Takie pomiary nie są możliwe z wykorzystaniem profesjonalnych stacji GNSS, gdyż są oddalone od siebie średnio o 60–70 km. Zamiast tego zbudowaliśmy własną infrastrukturę, na którą składało się 16 nisko kosztowych stacji GNSS, o wartości kilku tysięcy złotych za sztukę. Dla porównania, profesjonalne stacje kosztują od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Nasze pomiary pozwoliły zaobserwować zmienność zawartości pary wodnej w atmosferze z wysoką rozdzielczością przestrzenną. Chcieliśmy też sprawdzić, czy stosowanie urządzeń nisko kosztowych wpłynie na pogorszenie dokładności otrzymywanych wyników w stosunku do tych, jakie uzyskuje się profesjonalnym sprzętem geodezyjnym – tłumaczy prof. Tomasz Hadaś, podkreślając, że podczas gdy wrocławska stacja GNSS pozwala wyznaczyć uśrednioną informację o ilości pary dla obszaru o promieniu kilkudziesięciu kilometrów, ich stacje rozmieszczone w różnych częściach miasta zanotowały istotne różnice np. między wschodem a zachodem Wrocławia.
Choć staż zakończył się w sierpniu tego roku, prof. Hadaś wciąż pracuje nad raportem końcowym, wspominając ostatnie dwa lata: – Wyjazd pozwolił mi na komfortową realizację swojego pomysłu badawczego, ale na UPWr wróciłem z kolejnymi. Mimo że zakończyłem staż, moja współpraca z profesorem Thomasem Hobigerem, moim opiekunem naukowym, trwa. Obecnie z niecierpliwością czekamy na wyniki konkursu OPUS-LAP, mimo że planujemy przeprowadzić badania niezależnie od rozstrzygnięcia. Ponadto, z wielką przyjemnością obserwowałem metody pracy mojego opiekuna i sposób, w jaki buduje relacje w swoim zespole. To również są nieocenione doświadczenia.
Staże naukowe MSCA skierowane są do naukowców posiadających stopień naukowy doktora, którzy chcą prowadzić działalność badawczą za granicą, zdobywać nowe umiejętności i rozwijać swoją karierę.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu zapewnienia prawidłowego jej działania. Te pliki cookies pozostaną aktywne zawsze, nie ma możliwości wyboru w tym zakresie, ponieważ są to pliki cookies, dzięki którym strona funkcjonuje w prawidłowy sposób. W tych plikach cookies zapisana zostanie informacja o ustawieniach plików cookies użytkownika. Dodatkowo wykorzystywane są pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z narzędzi zewnętrznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
Cel
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na reklamy spersonalizowane.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) dotyczących statystyk, np. czasu trwania wizyty.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych, które obsługują funkcje witryny lub aplikacji, np. ustawień języka.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych dotyczących personalizacji, np. rekomendacji filmów
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych związanych z zabezpieczeniami, takimi jak funkcja uwierzytelniania, zapobieganie oszustwom i inne mechanizmy ochrony użytkowników.