eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Prof. Bujak z UPWr nowym dyrektorem COBORU

Prof. Henryk Bujak z Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Nasiennictwa wygrał konkurs Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na dyrektora Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych.

Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych (COBORU) w Słupi Wielkiej to rządowa agencja, której zadaniem jest rejestracja i prawna ochrona odmian roślin uprawnych. Za tym krótkim odpisem kryje się wiele zadań. To prowadzenie krajowego rejestru odmian, księgi ochrony wyłącznego prawa do odmian, tworzenie metodyk badania i oceny odrębności, wyrównania i trwałości (OWT) odmian z uwzględnieniem wytycznych Wspólnotowego Urzędu Ochrony Odmian Roślin (CPVO) oraz Międzynarodowego Związku Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV), których Polska jest członkiem. To również tworzenie metodyk badania i oceny wartości gospodarczej (WGO) roślin uprawnych, które wprowadzane są na rynek przez hodowców.

– Tych zadań, jakie realizuje COBORU jest znacznie więcej. I oczywiście, ponieważ jest to rządowa instytucja, działająca w oparciu o prawo polskie i europejskie, trudno w tych działaniach o gwałtowne zmiany. Kluczowe bowiem, tak dla instytucji, jak i hodowców, którzy się do niej zwracają, są profesjonalizm, wiarygodność, kompetencja, a te buduje się latami, poprzez kontynuację – mówi nowo powołany dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych prof. Henryk Bujak, były kierownik Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Nasiennictwa na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Do niedawna profesor był dyrektorem Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – Państwowego Instytutu Badawczego w Radzikowie, którego wcześniej był członkiem rady naukowej.

Pole ziemniaków – każdą nową odmianę badanie się i rejestruje na wniosek hodowcy fot. Shutterstock
Pole ziemniaków – każdą nową odmianę badanie się i rejestruje na wniosek hodowcy
fot. Shutterstock

Jak tłumaczy prof. Bujak, Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych jest jednostką wykonawczą podlegającą bezpośrednio Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

– I jedyną odpowiedzialną za rejestrację nowych odmian roślin uprawnych i dopuszczenie ich do uprawy nie tylko na terenie Polski, ale i krajów unijnych. Wpisanie odmiany do krajowego rejestru, i notyfikowanie tego w Komisji Europejskiej oznacza też jej wprowadzenie do wspólnotowego katalogu odmian roślin rolniczych (CCA) albo roślin warzywnych (CCV) – mówi prof. Henryk Bujak, który od razu wyjaśnia, czym dla hodowców jest księga ochrony wyłącznego prawa dla odmian. Okazuje się bowiem, że tak jak utwory artystyczne czy intelektualne podlegają ochronie prawnej związanej z prawami autorskimi, tak w przypadku roślin prawa hodowcy chroni wpis odmiany do księgi ochrony prawnej.

– Dokonuje się go na podstawie specjalnych badań, a po wpisaniu do księgi ochrony wyłącznego prawa właściciel zyskuje prawo do odpłatności za korzystanie z niej, może udzielić licencji, sprzedać ją, ale także ubiegać się o dochodzenie swoich praw, jeżeli zostały one naruszone. To dzięki wpisowi hodowca ma możliwość zrefundowania kosztów wytworzenia nowej odmiany – mówi wprost nowy dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Roślin Uprawnych i wyjaśnia, że wyhodowanie nowej odmiany jest bardzo kosztowne i długotrwałe, trwa średnio 7-8 lat, a następnie wymaga 2-3 lat badań rejestrowych, które potwierdzą, że różni się ona od dotychczas uprawianych i co równie ważne, że charakterystyczne dla odmiany cechy są powtarzalne w kolejnych latach, a także w przypadku ważnych gospodarczo gatunków wykaże zadawalającą wartość gospodarczą. Dopiero po tak długim czasie i przeprowadzeniu wszystkich procedur odmianę można wpisać do rejestru krajowego, chronić ją prawnie i wprowadzić na rynek nasienny.

Aktualnie wszystkie nowo rejestrowane odmiany są również, wniosek hodowcy, wpisywane do księgi ochrony wyłącznego prawa, który zyskuje ochronę na obszarze Polski lub może ją rozszerzyć na tren całej Unii Europejskiej. Tak rejestrowane są np. wszystkie nowe odmiany zbóż oraz innych grup użytkowych roślin np. ziemniaków, rzepaku itd.  Ochrona prawna trwa dla większości gatunków 25 lat, ale odmiany zarejestrowane i wprowadzone na rynek nasienny przed wejściem w życie ustawy o ochronie prawnej odmian już jej nie posiadają i można z nich korzystać bez pytania o zgodę hodowcy, nie płacąc opłat hodowlanych.

Większość spółek hodowlanych zajmujących się odmianami zbóż to spółki Skarbu Państwa
Większość spółek hodowlanych zajmujących się odmianami zbóż to spółki Skarbu Państwa
fot. Shutterstock

O wpis odmiany do rejestru wnioskuje hodowca, jej zachowujący lub pełnomocnik hodowcy, a więc właściciel odmiany albo upoważniony przez niego podmiot prawny czy osoba prywatna. W Polsce zwykle robią to spółki hodowli roślin podległe Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa, spółki, których właścicielem jest Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin Państwowy Instytut Badawczy, skupione w tzw. grupie IHAR, zagraniczne firmy hodowlane, instytuty, uczelnie oraz firmy i osoby prywatne, co wynika ze specyfiki rynku nasiennego w naszym kraju. Jak zauważa prof. Henryk Bujak, każda nowa odmiana wnosi postęp biologiczny, dzięki któremu odnotowujemy stały progres nie tylko w zakresie wielkości plonu, ale też i jego jakości, lepszemu dostosowaniu do zmieniających się stale warunków środowiskowych, zwiększonej tolerancji na niekorzystne warunki pogodowe, takie jak susza, mrozy czy inne, ale również większej odporności na agrofagi, czyli choroby i szkodniki roślin.

Jak podkreśla dyrektor Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych, dzięki stałemu wprowadzaniu do uprawy nowych odmian w przypadku pszenicy uzyskano w ostatnim dziesięcioleciu około 120 kg przyrostu plonu ziarna rocznie, czyli ponad jedną tonę, bez konieczności zwiększania nakładów na nawożenie, czy środki ochrony roślin.

– Można zatem stwierdzić, że postęp odmianowy ma znamiona najbardziej ekologicznego ze wszystkich środków produkcji roślinnej. Ale za takimi efektami kryje się ciężka praca wielu ludzi, wybitnych specjalistów w swojej dziedzinie, hodowców, którzy oprócz wszechstronnej wiedzy muszą posiadać intuicję oraz bardzo szerokie horyzonty myślowe, aby nowa odmiana odpowiadała na zapotrzebowanie konsumentów oraz potrzeby przemysłu przetwórczego – tłumaczy prof. Henryk Bujak, dodając, że ci specjaliści opracowują właściwe dla poszczególnych gatunków programy hodowlane, korzystając przy tym z odpowiednich metod selekcji, często obecnie wspieranych markerami molekularnymi i wykorzystując najnowsze osiągnięć biotechnologii, jednak na końcu efekty swej pracy hodowlanej weryfikują w doświadczeniach polowych w warunkach zbliżonych do pola produkcyjnego.

Prof. Henryk Bujak na UPWr jest kierownikiem Katedry Genetyki, Hodowli Roslin i Nasiennictwa
Prof. Henryk Bujak był wieloletnim kierownikiem Katedry Genetyki, Hodowli Roslin i Nasiennictwa
fot. Tomasz Lewandowski

Bo kiedy hodowca zgłosi do COBORU nową odmianę, to musi ona spełniać kryterium nowości i potwierdzić swoje walory w oficjalnych doświadczeniach rejestrowych, które obejmują zarówno badania odrębności, wyrównania i trwałości (OWT), jak również wartości gospodarczej odmian (WGO). Badania OWT prowadzone są według metodyk opracowanych przez COBORU na podstawie protokołów Wspólnotowego Urzędu Odmian Roślin (CPVO) oraz wytycznych Międzynarodowego Związku Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV). Wytyczne te stanowią podstawę dla państw członkowskich w zakresie prowadzenia obserwacji i oceny badanych cech oraz tworzenia opisu botanicznego odmiany w ujednoliconej formie. Dla wszystkich gatunków zakładane są doświadczenia polowe, które w zależności od gatunku oraz wymagań metodycznych, trwają zwykle rok, dwa lub trzy lata (cykle wegetacyjne). Badane są różne cechy odmian oraz stosuje się różne układy doświadczeń, kryteria statystyczne i normy. Żeby odmiana mogła być wpisana do rejestru, musi różnić się przynajmniej jedną z określanych cech morfologicznych od tych, które znajdują się w rejestrze. W przypadku wyrównania trzeba wykazać z kolei, że rośliny w ramach danej odmiany są identyczne pod względem morfologicznym. Obecnie problem stanowią coraz bardziej zacierające się różnice między nowymi odmianami, ze względu na coraz większą ich bliskość genetyczną. Dlatego rozważa się i dyskutuje nad wykorzystaniem profilowania DNA, czyli wykorzystania markerów molekularnych, by móc precyzyjnie określać różnice i podobieństwa pomiędzy poszczególnymi odmianami. Ważnym elementem tych badań jest trwałość odmian tzn. że w trakcie kolejnych cyklów rozmnożenia, czyli w kolejnych latach uprawy te cechy charakterystyczne dla odmian wykorzystane do ich opisu muszą być takie same.

– Określa się też wartość gospodarczą odmiany, kryterium szczególnie istotne dla najważniejszych gatunków roślin uprawnych a więc zbóż, ziemniaków, kukurydzy, buraków i wielu innych gatunków. Nowe odmiany muszą albo plonować wyżej od już istniejących, wpisanych do krajowego rejestru, albo  jeżeli plonują tak samo lub nieznacznie poniżej muszą posiadać jakąś charakterystyczną cechę użytkową, która predestynuje je np. do przetwórstwa czy do wytwarzania określonych produktów – tłumaczy prof. Henryk Bujak i dodaje, że wszystkie doświadczenia zakłada się w kilkunastu lokalizacjach w całej Polsce, a w trakcie ich prowadzenia określa się też odporność roślin na czynniki wywołujące stresy abiotyczne i biotyczne. I dopiero na podstawie doświadczeń trwających co najmniej dwa lata wykonuje się analizy statystyczne, które są podstawą oceny, która z odmian spełnia wszystkie warunki, co jest krokiem do wpisania jej do krajowego rejestru, a następnie jej reprodukcji i oferowania do sprzedaży jej materiału siewnego.

Aktualnie Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych może wpisywać do rejestru odmiany 178 gatunków roślin uprawnych, z tego 93 gatunki to rośliny rolnicze, 28 sadownicze, a 57 gatunki warzywne. W tej grupie są też odmiany tradycyjne, które mają znaczenie dla kształtowania krajobrazu i zrównoważonego rolnictwa, utrzymywane dla zachowania bioróżnorodności, dedykowane rolnikom stawiającym na uprawy ekstensywne i ekologiczne, oraz tzw. odmiany amatorskie, występujące głownie w gatunkach warzywnych.

ziemniaki.jpg
Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych może wpisywać do rejestru odmiany 178 gatunków roślin uprawnych
fot. Shutterstock

Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych nie tylko bada i rejestruje nowe odmiany, ale też wyraża zgody na obrót materiałem siewnym z przeznaczeniem na prowadzenie testów i doświadczeń polowych odmian przyjętych do badań urzędowych, publikuje listy odmian roślin rolniczych i warzywnych oraz roślin sadowniczych oraz we współpracy z samorządami województw i izbami rolniczymi prowadzi porejestrowe doświadczalnictwo odmianowe (PDO) i na ich podstawie opracowuje i publikuje listy odmian zalecanych do uprawy na terenie danego. Na liście jego zadań  jest też współpraca z jednostkami rejestrowymi krajów członkowskich UE oraz ze Wspólnotowym Urzędem Ochrony Odmian Roślin (CPVO), współpraca z organami Międzynarodowego Związku Ochrony Nowych Odmian Roślin (UPOV) w zakresie badań OWT odmian oraz w zakresie wdrażania postanowień Konwencji UPOV na obszarze Polski, notyfikacje do Komisji Europejskiej i krajów członkowskich UE danych związanych z rejestracją odmian, współpraca z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN), samorządami województw i samorządem rolniczym w zakresie porejestrowego doświadczalnictwa odmianowego, oraz organizacjami i instytucjami w zakresie hodowli roślin i nasiennictwa. Można z całą stanowczością stwierdzić, że COBORU jest motorem stymulowania innowacji w hodowli roślin i nasiennictwie oraz wdrażania postępu odmianowego do praktyki rolniczej.

kbk

 

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg