Prace magisterskie jak poradniki dietetyczne

W zespole prof. Moniki Bronkowskiej, dr Danuty Figurskiej-Ciury, dr Karoliny Łoźnej, dr Ewy Raczkowskiej i dr. Macieja Bienkiewicza na Wydziale Nauk o Żywności powstają cztery nietypowe prace magisterskie. Każda z nich bierze pod lupę dietę idealną dla osób z konkretnymi chorobami, potrzebami i upodobaniami. Magistrantki nie tylko takie jadłospisy zaplanowały i zbilansowały, ale i ugotowały, udowadniając, że dieta służąca zdrowiu nie musi być ani droga, ani niesmaczna, ani nieapetycznie wyglądająca. A że każda dieta została rozpisana na 14 dni, po 5 posiłków dziennie – było co gotować.

Aleksandra Sołtys zgłębia tajniki diety lekkostrawnej, zalecanej osobom starszym i borykającym się z problemami żołądkowymi. Najważniejsze jest w niej kontrolowanie ilości spożywanego białka i błonnika. Co nie jest takie łatwe – maksymalna dawka błonnika to przy takiej diecie 25 g, a zawierają go warzywa, owoce, nawet przyprawy –  w 1 g cynamonu, aż połowa to błonnik. Studentka zaproponowała więc pierogi ruskie i z jagodami, kaszę jaglaną z duszonymi warzywami i kurczakiem, zupę pomidorową, krem z brokułów czy kotleciki mielone z kurczaka.

Dietę o kontrolowanej zawartości kwasów tłuszczowych, czyli z dużą ilością ryb zaplanowała Angelika Kubera. Taka dieta – bogata w kwasy omega 3, zalecana jest przede wszystkim w profilaktyce i chorobach układu krążenia, np. miażdżycy. Odpada zatem boczek, karkówka, golonka i smażenie na głębokim tłuszczu. Na obiad można zjeść za to pieczonego pstrąga tęczowego z czosnkiem, pietruszką i warzywami korzeniowymi, zupę kalafiorową lub makaron z indykiem w sosie pomidorowym, a na deser na przykład samodzielnie robiony kisiel brzoskwiniowy z musli.

Każda z prac dyplomowych, które dziewczyny obronią w czerwcu, będzie składała się z części teoretycznej, opisującej konkretną dietę, zalecenia i składniki odżywcze – jakie i w jakiej ilości powinno się spożywać. Druga część pracy to poradnik z rozpisaną dietą, przepisami i zdjęciami przygotowanych dań.

Kalorie w czasie gotowania skrupulatnie liczyła Alicja Malaszka, zajmująca się dietą ubogoenergetyczną. Tradycyjna wartość 2 tys. kalorii zmniejszona w tej diecie do 1,5 tys. wiąże się z redukcją tkanki tłuszczowej, dlatego zaleca się ją osobom z nadwagą i otyłością. Przykładowe posiłki to sałatka z jarmużu, pomarańczy i pestek granatu, jajecznica na szpinaku z pomidorami i wędzonym łososiem, chutney z jabłek, placki orkiszowe z owocami i warzywne tortille.

Czwarta magistrantka, Agata Litwa przygotowała menu dla cukrzyków – z ograniczoną ilością węglowodanów łatwo przyswajalnych. Głównym zaleceniem jest tutaj wybieranie produktów z niskim i średnim indeksem glikemicznym, a dobrym pomysłem również wykorzystywanie zamienników cukru, na przykład stewi lub ksylitolu. Wiele dań ma w podstawie chude ryby – dorsza i morszczuka lub drób, z owoców dozwolone są niedojrzałe banany (dojrzałe maja dużo więcej cukrów prostych!), kiwi, pomarańcze, soki natomiast lepiej wybierać owocowo-warzywne lub rozcieńczone wodą.

mj