Pierwsi nie tylko we Wrocławiu, ale i w całej Polsce – magistrzy kierunku odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami opuścili mury Uniwersytetu Przyrodniczego.
– Otwierając nowe studia kształcące młodych ludzi na kierunku zajmującym się odnawialnymi źródłami energii i gospodarką odpadami, dokonaliśmy właściwego powiązania profilu uczelni z aktualnymi trendami, wymaganiami i oczekiwaniami na rynku pracy. Fakt, że wyprzedziliśmy w tym zakresie nawet uczelnie techniczne w naszym kraju, świadczy tylko o słuszności wyboru. Uruchomienie tego kierunku na Uniwersytecie Przyrodniczym akcentuje jeszcze jeden, bardzo ważny aspekt odnawialnych źródeł energii i gospodarki odpadami – ochronę środowiska, czyli tak naprawdę przyrody, z której każdego dnia czerpiemy określone dobra natury – tłumaczył kilka miesięcy temu, w wywiadzie dla „Głosu Uczelni”, dr Arkadiusz Dyjakon.
Maciej Tomaszewski, jeden z pierwszych absolwentów odnawialnych źródeł energii i gospodarki odpadami, zaraz po obronie. fot. archiwum prywatne
W lipcu swoje prace magisterskie obronili pierwsi absolwenci odnawialnych źródeł energii i gospodarki odpadami na Wydziale Przyrodniczo-Technologicznym. Jednym z nich był Maciej Tomaszewski, który przyznaje, że przy wyborze studiów, pięć lat temu, miał wątpliwości: – Myślałem też o gospodarce wodnej, ale to tata przekonał mnie do odnawialnych źródeł energii. Pamiętam jak mówił, że to będzie kierunek z przyszłością. No i zawsze fajnie być pierwszym, a żadna inna uczelnia nie realizowała wtedy takiego programu – opowiada świeżo upieczony absolwent, który swoją pracę inżynierską, napisaną pod kierunkiem prof. Józefa Szlachty, poświęcił instalacjom technologicznym w procesie pozyskiwania biogazu, natomiast później skupił się na gospodarce odpadami.
– Kiedy zaczynałem studia i przez całe studia inżynierskie myślałem, że będę szedł w stronę odnawialnych źródeł energii, jednak okazało się, że to, co mnie bardziej interesuje to drugi człon nazwy tego kierunku, czyli gospodarka odpadami. I taką specjalizację wybrałem na studiach drugiego stopnia, tego dotyczyła też moja praca magisterska. Napisałem ją u prof. Andrzeja Białowca – jak do tego doszło? – przedstawiciele firm i przedsiębiorstw, z którymi przez całe studia mieliśmy styczność, zawsze pytali czy mamy z nim zajęcia, bo to jeden z najlepszych specjalistów, nie tylko w Polsce. Więc pomyślałem, że chciałbym z nim pracować – pracując z najlepszymi, zawsze można uszczknąć coś dla siebie.
Energia uzyskiwana z siły wiatru jest coraz bardziej popularna w Polsce. fot. shutterstock
Obroniona niedawno praca dotyczyła zgazowania odpadów ściekowych w reaktorze dolnociągowym i jak podkreśla jej autor – poruszyła temat do tej pory mało rozpoznany. Zgazowanie jest termochemicznym procesem przeróbki odpadów – w wyniku reakcji chemicznych uzyskujemy gaz palny, który może być wykorzystany do produkcji energii elektrycznej. Według prognoz zgazowanie będzie w przyszłości fundamentem gospodarowanie odpadami – nie tylko zmniejsza masę odpadów, ale też daje potencjał energetyczny.
– Coraz więcej studentów obserwuje rynek pracy, patrzy, co jest tzw. trendy, co stwarza możliwości rozwoju w przyszłości i w którym kierunku zmierza gospodarka. Po prostu szukają potencjalnego miejsca dla siebie na rynku pracy. Kilka, kilkanaście lat temu na topie były informatyka, marketing czy zarządzanie. Dzisiaj jest już tylu specjalistów w tych dziedzinach, że rynek pracy jest dla ludzi z takim wykształceniem coraz trudniejszy. Natomiast przynależność do Unii Europejskiej, strategie rozwoju przyjęte zarówno dla Polski, jak i krajów Wspólnoty oraz zmieniające się środowisko naturalne wytyczają nowe obszary zatrudnienia. I tutaj bardzo dobrze wpisuje się ten kierunek. Należy dodać, że dyrektywy unijne dotyczące wzrostu udziału tzw. zielonej energii, poprawy efektywności energetycznej, rozwoju budownictwa pasywnego czy sposobu postępowania z różnego typu odpadami zwiększają tylko potencjał i zapotrzebowanie na inżynierów oraz specjalistów w tej dziedzinie. I tego właśnie oczekują studenci, zdobycia wiedzy, kompetencji i pewnego doświadczenia w obszarze gospodarki, w której znajdą pracę w zawodzie po ukończeniu studiów – mówił dr Dyjakon, a mgr Tomaszewski potwierdza – pięć lat temu szukał dziedziny gospodarki, która ma szanse rozwoju i dzisiaj wyboru kierunku studiów nie żałuje.
Otwierając nowe studia kształcące młodych ludzi na kierunku zajmującym się odnawialnymi źródłami energii i gospodarką odpadami, dokonaliśmy właściwego powiązania profilu uczelni z aktualnymi trendami. – mówi dr Arkadiusz Dyjakon fot. Tomasz Lewandowski
– Jesteśmy przygotowani do pracy w zakładach przemysłowych związanych z gospodarką odpadami, jako projektanci systemów w źródłach odnawialnych, technolodzy w biogazowniach rolniczych, mamy odpowiednie kompetencje, żeby prowadzić własne działalności gospodarcze, możemy planować politykę energetyczną gmin, odpowiadać w nich za efektywność energetyczną, certyfikację i audyty energetyczne… Wiem, że to brzmi jak czystko dyplomatyczna wypowiedź, ale naprawdę mamy spory wachlarz usług do zaoferowania. A koledzy, którzy nie zdecydowali się na studia II stopnia i weszli na rynek pracy po inżynierze, mają pracę w zawodzie – opowiada jeden z pierwszych absolwentów, który chociaż dopiero kilka dni po obronie, jest już w trakcie procesów rekrutacyjnych. I chociaż nie chce jeszcze zdradzać za wielu szczegółów, ma nadzieję sprawdzić się jako technolog w biogazowniach rolniczych.
Jeśli chodzi natomiast o same studia: w planie zajęć można znaleźć takie zajęcia, jak chemia odpadów pochodzenia rolniczego, mikrobiologiczna transformacja materii organicznej, termodynamika, regionalna polityka energetyczna, utylizacja i recykling odpadów, inteligentne budynki niskoemisyjne, audyt energetyczny czy innowacyjne technologie w odnawialnych źródłach energii. Po 4. i 6. semestrze wszyscy studenci odbywają obowiązkowe miesięczne praktyki, pierwsze w zakładach związanych z odnawialnymi źródłami energii, drugie z gospodarką odpadami.
Maciek wspomina: – Na początku każdy inżynier musi nauczyć się matematyki, fizyki i chemii, co może być trochę zniechęcające, bo człowiek wyobraża sobie, że będzie robił niesamowite rzeczy od pierwszego dnia studiów. Na szczęście z każdym semestrem jest lepiej, bo i przedmioty coraz bardziej specjalistyczne, coraz bliżej tego, co nas interesuje. Z resztą egzamin z matematyki, z prof. Wiesławem Szulczewskim, mogę zaliczyć do najtrudniejszych na całych studiach. Pamiętam, że baliśmy się też egzaminu z automatyki z panią prodziekan Detą Łuczycką. Materiału było tyle, że nawet nie dałoby się zrobić ściągi. Zresztą, chyba nikt nie odważyłby się ściągać – opowiada absolwent i przyznaje, że przyszłym studentom odnawialnych źródeł energii i gospodarki odpadami poleca działalność w kole naukowym „BioEnergia”, bo to nie tylko nowe doświadczenie, wyjazdy, znajomości, ale i szansa na rozwój. Czego dowodem jest sukces Pawła Stępnia – prestiżowy Diamentowy Grant dał mu 200 tys. zł na własne badania i możliwość jednoczesnego przygotowywania pracy magisterskiej i doktorskiej.
Dużym problemem dynamicznie rozwijającego się przemysłu jest gospodarka odpadami. fot. shutterstock
O działalności koła naukowego opowiadał też jego opiekun, dr Dyjakon: – Podstawowym celem jest podniesienie kwalifikacji, pogłębienie wiedzy, umiejętności interpersonalnych i rozwój swoich zainteresowań. W zależności od własnych możliwości i zainteresowań, studenci prowadzą różne badania i analizy, na podstawie których przygotowują prezentacje i artykuły na wybrane konferencje naukowe oraz inne wydarzenia związane z promowaniem odnawialnych źródeł energii czy gospodarką odpadami. Realizują także różne pomysły i projekty. Najnowszy projekt o nazwie „Green power from flower” dotyczy budowy w formie zbliżonej do kwiatka stacji ładowania urządzeń elektronicznych. W rozwiązaniu tym, kwiatkiem jest umieszczona centralnie turbina wiatrowa, a płatkami są panele fotowoltaiczne. Całość zamontowana na wygiętym słupie (łodydze), do którego zamontowany jest niewielki stolik wraz z gniazdami USB. Celem tego projektu jest pokazanie, że można łączyć wytwarzanie energii elektrycznej z ekologią oraz małą architekturą w mieście. Taka mini elektrownia może przecież stać w wielu punktach miasta – na placu, przystankach komunikacji miejskiej czy innych terenach z dostępem do promieni słonecznych i wiatru. Według mnie projekt ciekawy o charakterze praktycznym i mający potencjał rozwojowy.
***
Więcej o kierunku odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami na stronie rekrutacji.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu zapewnienia prawidłowego jej działania. Te pliki cookies pozostaną aktywne zawsze, nie ma możliwości wyboru w tym zakresie, ponieważ są to pliki cookies, dzięki którym strona funkcjonuje w prawidłowy sposób. W tych plikach cookies zapisana zostanie informacja o ustawieniach plików cookies użytkownika. Dodatkowo wykorzystywane są pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z narzędzi zewnętrznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
Cel
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na reklamy spersonalizowane.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) dotyczących statystyk, np. czasu trwania wizyty.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych, które obsługują funkcje witryny lub aplikacji, np. ustawień języka.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych dotyczących personalizacji, np. rekomendacji filmów
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych związanych z zabezpieczeniami, takimi jak funkcja uwierzytelniania, zapobieganie oszustwom i inne mechanizmy ochrony użytkowników.