eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Naukowiec z UPWr mentorem w TopMinds

Prof. Agnieszka Noszczyk-Nowak o swoim udziale w programie TopMinds i znaczeniu mentoringu w rozwijaniu kompetencji.

Jak wyglądała Pani kwalifikacja do grupy mentorów?

Mentorzy do programu TopMinds są rekrutowani spośród absolwentów Top 500 Innovators oraz stypendystów Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta. Kandydaci na mentorów wysyłali swoje aplikacje do programu, określając obszary swoich zainteresowań naukowych, biznesowych i innych, oraz obszary wsparcia do uczestników. Następnie organizatorzy oraz eksperci weryfikowali aplikacje złożone przez mentorów i osoby aplikujące. Na podstawie informacji zawartych w aplikacjach mentor i zakwalifikowany do programu mentorowany byli łączeni w pary – program zakłada mentoring indywidualny, szkolenia, a także wsparcie mentorskie w zakresie projektu. W przypadku wsparcia mentorskiego dla projektów, w których brałam udział, proces przebiegał podobnie i moja grupa projektowa została mi przydzielona na podstawie tematyki, jaką podjęli uczestnicy program TopMinds i obszaru moich zainteresowań naukowych oraz doświadczenia projektowego.

prof_noszczyk_nowak

fot. Tomasz Lewandowski

Z jakimi pytaniami i problemami zwracali się do Pani członkowie grupy projektowej?

Mentoring zakłada – według definicji – udzielenie wsparcia w partnerskiej relacji mistrz-uczeń i jest zorientowany na odkrywanie i wspieranie potencjału ucznia. W moim przypadku było to wsparcie pięcioosobowej grupy projektowej i wskazanie obszarów i kierunków, w jakich projekt może się rozwijać. Co ważne, rolą mentora jest prowokowanie dyskusji i stawianie pytań, a nie wskazywanie gotowych rozwiązań. Moja grupa projektowa w większości była z Warszawy, więc mentoring odbywał się w sposób zdalny, poprzez kanały elektroniczne. Zapoznając się z kolejnymi wersjami projektu, poddawałam grupie różne pomysły oraz wskazywałam zagrożenia, jakie czyhają na proponowane rozwiązania. Grupa przedyskutowywała te pomysły, szukała rozwiązań i wcielała je do projektu (lub nie) i tak, rozwijaliśmy wspólnie wraz z drugim mentorem dr. Kamilem Zalewskim – lekarzem ginekologiem – ideę projektu SAMBAD, aż do ostatecznej wersji, zaprezentowanej na zakończenie programu TopMinds.

Jakie zadania z projektu zaplanowali członkowie grupy, którą wspierała Pani razem z dr. Zalewskim?

Moja grupa postanowiła podjąć trudny temat społeczny, jakim jest zachorowalność i umieralność Polek na raka szyjki macicy. W pierwszym etapie został zidentyfikowany problem społeczny, grupa interesariuszy, przeanalizowano dotychczasowe rozwiązania i zaproponowano inne podejście do problemu. Grupa stworzyła propozycję programu SAMBAD, mającego na celu zmniejszenie barier, które zniechęcają i uniemożliwiają kobietom wykonywanie badań przesiewowych – kluczowym rozwiązaniem jest możliwość samodzielnego pobrania materiału do badań przez kobietę i przesłanie go do laboratorium, gdzie zostanie on poddany analizie w kierunku obecności wysoko onkogennych typów wirusa HPV. 30-stronicowy opis projektu nie tylko zawiera rozwiązanie problemu, ale także kosztorys, harmonogram projektu z kamieniami milowymi, analizę SWOT oraz spodziewane wyniki. Jest to przemyślane i gotowe do wdrożenia rozwiązanie. Projekt ten został zresztą dostrzeżony – wyróżniono go w konkursie prac projektowych TopMinds 2018 w kategorii INICJATYWA. Niestety, z powodu wcześniejszych zobowiązań nie mogłam uczestniczyć  uroczystości zakończenia i wręczenia wyróżnienia, która odbyła się w czerwcu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Jakie oczekiwania mieli uczestnicy projektu? Z jakimi wyobrażeniami weszli do niego, a co wynieśli po zamknięciu?

Oczekiwania pewnie każdy z uczestników miał inne, ale praca nad projektem pozwoliła im zdobyć i rozwinąć kompetencje dotyczące współpracy w grupie, planowania, osiągania wyznaczonego celu oraz wiedzy merytorycznej z zakresu obejmującego projekt. Dodatkowo wszyscy brali udział w sesjach szkoleniowych dotyczących zarządzania projektami i pracą w zespole, komunikacji interpersonalnej, budowania zespołu i własnej marki oraz w mentoringu indywidualnym. Zdobyta wiedza i doświadczenie pozostanie, niezależnie od wybranej drogi  zawodowej.

Jak ocenia Pani takie inicjatywy jak TopMinds – czy procentują w późniejszym życiu zawodowym?

Nie chciałabym, by moja opinia była uznana za nieobiektywną, bo będąc uczestnikiem programu TopMinds oczywiście gorąco popieram takie inicjatywy. One też toczą się i na naszym uniwersytecie, bo jak inaczej traktować opiekunów studenckich kół naukowych? Być może nie zawsze możemy sobie pozwolić na co dzień – przy dużej liczbie studentów i godzin dydaktycznych – na relację mistrz-uczeń, ale na pewno powinniśmy do niej dążyć. W dzisiejszym świecie, oprócz wiedzy, liczą się właśnie kompetencje miękkie, a takie inicjatywy pomagają w ich zdobywaniu. Praca w zespole nad wspólnym pomysłem uczy nie tylko pracy w grupie, ale też odpowiedzialności, umiejętności rozwiązywania konfliktów, przekonywania innych do swoich racji. Podczas takiej pracy ujawniają się często naturalne cechy przywódcze, które warto świadomie rozwijać. Wiem, że będzie kolejna edycja TopMinds, zachęcam do aplikowania.

kbk

Powrót
06.11.2018
Głos Uczelni
rozmowy

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg