Jakub Chruściński, absolwent gospodarki przestrzennej na UPWr, wieloletni prezes SKN Planowania Przestrzennego „Puzzle”, otrzymał nagrodę ministra infrastruktury za najlepszą pracę inżynierską – poświęcił ją identyfikacji i ocenie ryzyka lokalnych powodzi opadowych.
– Tematem mojej pracy inżynierskiej była „Ocena wpływu zmian zagospodarowania przestrzennego na zasoby wodne gminy Czernica”, podjąłem się w niej oceny ryzyka wystąpienia lokalnych powodzi opadowych. Obroniłem się w 2016 roku, w 2017 roku został ogłoszony nabór prac do konkursu, a teraz ogłoszono wyniki – mówi Jakub Chruściński, laureat konkursu o nagrodę ministra infrastruktury za prace dyplomowe, rozprawy doktorskie i habilitacyjne oraz publikacje w dziedzinach architektury i budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa. – W międzyczasie zdążyłem też obronić pracę magisterską i zacząć pracę w branży – pracuję w firmie, dostarczającej rozwiązania z zakresu systemów informacji przestrzennej dla administracji samorządowej i krajowej – dlatego nagroda mnie nieco zaskoczyła. Niemniej to bardzo miłe, ze ktoś nawet po czasie docenił wysiłek włożony w napisanie tej pracy. Moim promotorem był dr hab. inż. Szymon Szewrański i za co jestem mu bardzo wdzięczny – nigdy mi niczego nie na rzucał, pozwolił mi się wykazać.
Jakub Chruściński został laureatem konkursu ministra infrastruktury za pracę inżynierską poświęconą ocenie ryzyka wystąpienia lokalnych powodzi opadowych fot. Tomasz Lewandowski
– Ostatnio to dość medialny temat ze względu na zmiany klimatyczne i coraz częstsze występowanie ekstremalnych zjawiska pogodowych, jak na przykład intensywne opady deszczu powodujące podtopienia i powodzie, na których skupiłem się w pracy inżynierskiej. Ale też coraz poważniejszy problem – choćby w ostatnie wakacje przeszło przez Wrocław kilka porządnych ulew, po których na placu Strzegomskim, na ulicy Legnickiej czy pod wiaduktami kolejowymi stała woda. W gminie Czernica te powodzie też występują regularnie – mówi absolwent gospodarki przestrzennej i wyjaśnia skąd bierze się problem:
– Po pierwsze jest to kwestia uszczelnienia gleby do tego stopnia, że woda nie ma jak odpłynąć. Pierwszym etapem mojej pracy było przeanalizowanie zmian przestrzennych, jakie miały miejsce na terenie gminy w latach 2006-2012. Z danych Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że wzrosła ilość terenów zabudowanych, zmalała – terenów zielonych. Czyli to, co chyba wszyscy obserwujemy na co dzień – coraz więcej bloków i biurowców. A to jest czysta logika – płyta chodnikowa czy beton gorzej przepuszczają wodę niż ziemia, woda po prostu nie ma dokąd uciec. I tu pojawia się druga kwestia – polityka powodziowa gminy, efektem której jest niedofinansowanie infrastruktury melioracyjnej. W czasie pisania pracy znalazłem informację, że aż około 90% rowów melioracyjnych jest w niej niedrożna.
Na podstawie zmian przestrzennych w gminie i modelu SCS (Soil Conservation Service) Jakub oszacował, jaki procent wody opadowej na jej terenie był zatrzymywany w glebie, a jaki nie zostawał wchłonięty i zamieniał się w opad efektywny, zarówno w 2016, jak i 2012 roku. – A to, co nie zostaje wchłonięte, może nam podtopić dom czy posesje. Na tej podstawie wykorzystując metodę wskaźnika ryzyka oszacowałem ryzyko podtopień występujące przy opadach. Skupiając się przy tym na dwóch głównych aspektach – zagrożeniu wystąpienia oraz wrażliwości obszarów narażonych na podtopienie. Efektem była macierz ryzyka, a że sama praca powstawała w systemach informacji geograficznej, wynik miał charakter przestrzenny – a to znaczy, że wynikiem pracy absolwenta UPWr jest mapa pokazująca, jakie obszary w gminie są najbardziej zagrożone powodziami opadowymi.
Efektem pracy inżynierskiej Jakuba Chruścińskiego jest mapa ryzyka wystąpienia lokalnych powodzi opadowych w gminie Czernica
W Polsce powstają obecnie miejskie plany adaptacyjne do zmian klimatycznych. Aktualnie pracuje nad nim konsorcjum firm prywatnych i państwowych instytutów badawczych, które wygrały ministerialny przetarg, ale wytyczne dla planów zakładają walidację co 5 lat, więc – jak przypuszcza Jakub Chruściński – prędzej czy później będą za niego odpowiedzialne samorządy. W tej perspektywie jego praca okazać się może szczególnie przyszłościowa.
– Poprawa sytuacji nie jest łatwa, ale możliwa. Jedna kwestia to udrożnienie sieci kanalizacyjnych, druga – dbanie o zieloną infrastrukturę. Na zachodzie popularnym rozwiązaniem jest także wplatanie w przestrzeni publicznej infrastruktury retencyjnej – która na co dzień pełni role boisk dla dzieci, skwerów, placów, które w momencie większych opadów zamieniają się w małe jeziorka. U nas udział terenów z takimi rozwiązaniami w strukturze miasta jest wciąż za mały – podsumowuje.
Ta strona wykorzystuje pliki cookies własne w celu zapewnienia prawidłowego jej działania. Te pliki cookies pozostaną aktywne zawsze, nie ma możliwości wyboru w tym zakresie, ponieważ są to pliki cookies, dzięki którym strona funkcjonuje w prawidłowy sposób. W tych plikach cookies zapisana zostanie informacja o ustawieniach plików cookies użytkownika. Dodatkowo wykorzystywane są pliki cookies podmiotów trzecich w celu korzystania z narzędzi zewnętrznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
Cel
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.
Zgoda
Określa stan zgody na reklamy spersonalizowane.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych (np. plików cookie) dotyczących statystyk, np. czasu trwania wizyty.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych, które obsługują funkcje witryny lub aplikacji, np. ustawień języka.
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych dotyczących personalizacji, np. rekomendacji filmów
Zgoda
Umożliwia przechowywanie danych związanych z zabezpieczeniami, takimi jak funkcja uwierzytelniania, zapobieganie oszustwom i inne mechanizmy ochrony użytkowników.