eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Kadencja 2020-2024: Gospodarka i innowacje

Prorektor ds. innowacji i współpracy z gospodarką prof. Anna Chełmońska-Soyta: – Przygotowujemy się do nowej perspektywy budżetowej w Unii Europejskiej, w której istotny jest Zielony Ład. Ale nie tylko w biogospodarce widzimy możliwości komercjalizacji.

Pani profesor, plan na najbliższe cztery lata w Pani pionie?

Wynika wprost ze strategii, jaką przyjęliśmy, a więc dążymy do uzyskania statusu uniwersytetu badawczego. Jesteśmy w gronie najlepszych polskich uczelni, ale poza podium, że tak powiem. I w kolejnym konkursie na podium chcemy wejść, czyli znaleźć się w ścisłym gronie tych dziesięciu liderów. Żeby tak się stało, konieczne jest stałe uzyskiwanie i potwierdzanie wiarygodności u partnerów biznesowych, co umożliwi ścisłą współpracę z biznesem i z gospodarką, i w konsekwencji realny wpływ na rozwiązywanie lokalnych i globalnych problemów gospodarczych i społecznych. Ta współpraca została przez nas opisana w ogólnych ramach we wniosku, który został złożony w trakcie konkursu Inicjatywa Doskonałości – Uniwersytet Badawczy.

Co więc jest nowego w planach na tę kadencję?

Po pierwsze, musimy wszyscy sobie uświadomić, że uniwersytet badawczy powinien być wpięty w nurt najważniejszych globalnych problemów. A po drugie, właśnie dlatego, że rozumie te problemy i mierzy się z nimi, odpowiada na nie przełomowymi odkryciami, które mogą je rozwiązać lub zmniejszyć ich zasięg czy skalę. Oczywiście to są wielkie wyzwania, ale przecież rola uniwersytetu w globalnym świecie nie polega na izolowaniu się, tylko na stałej interakcji z otaczającym światem. Nie da się uprawiać nauki w oderwaniu od problemów, z którymi mierzy się ludzkość. Naszą rolą jest włączenie się w to współczesne rozumienie roli uczelni, a do tego musimy pozyskać najlepsze umysły. 

Nie da się uprawiać nauki w oderwaniu od problemów, z którymi mierzy się ludzkość. Naszą rolą jest włączenie się w to współczesne rozumienie roli uczelni, a do tego musimy pozyskać najlepsze umysły.

I dlatego tę najbliższą czterolatkę będzie charakteryzowała inwestycja w ludzi i w organizację środowiska pracy na uczelni, po to żeby przyciągać do nas tych najlepszych i tworzyć przyjazne środowisko, w którym powstają innowacje. Cel jest jasny: dzięki tej strategii mamy szansę stać uczestnikami procesów, które prowadzą do przełomowych odkryć, a także, co najważniejsze, sami będziemy wyznaczali kierunki ważne dla przyszłości świata i nas samych.

Brzmi jak science fiction.

Dlaczego? Przecież niektóre laboratoria naszego uniwersytetu już są włączone w globalne działania. Najlepszym przykładem jest tutaj zespół naukowy geodetów, który współpracuje z NASA i Europejską Agencją Kosmiczną. Co ważne, dzięki takiemu podejściu uniwersytet jest też społecznie odpowiedzialny, a to kolejny obszar, za który odpowiada mój pion.

Wspomniała Pani, że przyjęta strategia szczególne miejsce wyznacza współpracy z biznesem i z gospodarką. To często jest fraza wytrych.

Zgadzam się, ale my oprócz słów mamy też zaplanowane konkretne działania i cele, które chcielibyśmy osiągnąć w ciągu tych najbliższych czterech lat. Po pierwsze więc, współpraca z gospodarką musi mieć charakter innowacyjny, który prowadzi do wynalazków ważnych dla biznesu, ale i dla społeczeństwa. A wynalazki będą powstawać tylko wtedy, kiedy będziemy mieli wysoki poziom naukowy. I w tym miejscu wracamy do początku, czyli statusu uczelni badawczej. W naszych działaniach więc wyznaczyliśmy kilka kierunków. Jeden z nich dotyczy stworzenia naukowcom warunków do tworzenia wynalazków, które następnie będą komercjalizowane z udziałem ich twórców. Tym samym naukowiec-wynalazca będzie uczestniczył w procesie komercjalizacji od początku do końca, a więc i rozumiał go, i czerpał z niego korzyści. To oznacza stworzenie przejrzystych procedur, ale też możliwość powoływania spółek spin-off, własnych parków technologicznych. Takim miejscem, gdzie mają się rodzić wynalazki, jest przecież Centrum Innowacyjnych Technologii i jego sześć wysoko specjalistycznych laboratoriów działających w trzech obszarach wskazanych jako wiodące w projekcji IDUB: technologia żywności, weterynaria i środowisko. Takim miejscem, gdzie mają się rodzić wynalazki, jest przecież Centrum Innowacyjnych Technologii i jego sześć wysoko specjalistycznych laboratoriów działających w trzech obszarach wskazanych jako wiodące w projekcji IDUB: technologia żywności, weterynaria i środowisko. 

Takim miejscem, gdzie mają się rodzić wynalazki, jest przecież Centrum Innowacyjnych Technologii i jego sześć wysoko specjalistycznych laboratoriów działających w trzech obszarach wskazanych jako wiodące w projekcji IDUB: technologia żywności, weterynaria i środowisko.

Czy w ciągu czterech lat uda nam się zbudować pierwszą, własną spółkę, która będzie miała własny budynek, nie wiem, ale marzy mi się, żeby przychodzili do mojego biura zarówno młodzi, jak i doświadczeni pracownicy naukowi, by powiedzieć: „pani profesor, mam pomysł i wydaje mi się, że to mogłoby być przedmiotem komercjalizacji, czy możecie mi w tym pomóc?”. I wtedy my będziemy angażować cały nasz aparat po to, żeby sprawdzić jego zdolność komercjalizacyjną, i pomóc w realizacji etapów ścieżki komercjalizacji.

To oznacza powstanie nowego działu?

Chcemy zbudować na bazie współpracy Działu Innowacji Wdrożeń i Komercjalizacji, Biura Transferu Wiedzy i Kooperacji, przy współpracy Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, silny zespół, który opracuje modele i ścieżki komercjalizacji wynalazków. Nie będziemy obecnie tworzyć nowego działu per se, choć nie wykluczam, że w przyszłości, przy odpowiedniej liczbie wynalazków, koniecznym będzie wyodrębnienie oddzielnej jednostki do obsługi procesów związanych z komercjalizacją wynalazków naszych uczonych. To jest jeden z przyjętych przez nas celów. Powstający wynalazek będzie sprawdzany pod kątem komercjalizacji, na którą musimy patrzeć również z perspektywy zysku. Tak dla wynalazcy, jak i uczelni. Drugim kierunkiem przyjętym przez nas w planach działania jest współpraca z gospodarką. Tutaj nie odkrywamy Ameryki, współpracujemy z wieloma podmiotami, ale brakuje nam silnych partnerów i dużych z nimi projektów. To na pewno jest kwestia ich identyfikacji, ale też i naszej wiarygodności i znów – tę możemy zbudować tylko poprzez doskonałość naukową. Bardzo ważnym kierunkiem w tym zakresie jest współpraca z podmiotami zagranicznymi i zagraniczne projekty.

Jak zatem wygląda współpraca międzynarodowa w obszarze gospodarki?

Od grudnia 2019 roku jesteśmy partnerem wspierającym platformę publiczno-prywatną BBI JU w zakresie biogospodarki, czyli BioBased Industry (BBI). W tym konsorcjum jesteśmy jedyną polską uczelnią i na razie inwestujemy – płacimy składkę w wysokości 1000 euro rocznie, ale jestem przekonana, że efekty są tylko kwestią czasu. Członkostwo w BIC zwiększa szanse UPWr na udział w partnerstwach obejmujących sektory rynkowe, wspierających ramy współczesnej polityki rozwoju, wnosząc znaczący wkład w Europejski Zielony Ład. Udział w BIC umożliwia UPWr kreowanie polityki badawczej będącej przedmiotem zainteresowania uczelni, regionu i kraju m.in. poprzez udział w konsultacjach dotyczących Strategicznej Agendy Innowacji i Badań do roku 2030 (SIRA2030). Jest to dokument, który określa strategiczne kierunki badań, w ramach których realizowane będą projekty inicjatywy BBI JU w kolejnej dekadzie. Zapisy SIRA2030 uwzględniane są w Programach Roboczych (AWP) na kolejne lata, a w konsekwencji w konkursach ogłaszanych przez BBI JU, w których polskie jednostki, w tym UPWr, będą mogły startować. Udział w konsultacjach ma kluczowe znaczenie dla kolejnych kroków, jakie są podejmowane przez BBI JU, stąd wkład członków BIC jest kluczowy. Warto dodać, że BIC publikuje raporty na temat potencjału państw-partnerów w obszarze biogospodarki – wersja robocza raportu trafia do członków w celu konsultacji. Dzięki tej możliwości w raporcie na temat potencjału gospodarczego Polski mogliśmy zamieścić informacje dotyczące UPWr jako kluczowego regionalnego partnera naukowego z silną siecią kontaktów przemysłowych, organizacji pozarządowych, a także społeczności lokalnych. Te dobre relacje wpisują się w założenia Deklaracji Społecznej Odpowiedzialności Uczelni, której UPWr jest sygnatariuszem. Na horyzoncie mamy kilka projektów w obszarze BBI JU, w które zaangażowani są profesor Andrzej Białowiec i profesor Krzysztof Lejcuś. Tutaj procentuje nam bardzo dobra współpraca z samorządem województwa, który ma swoje przedstawicielstwo w Brukseli. Na bieżąco więc wiemy, jakie są kierunki szczególnie istotne w budżecie, jakie inicjatywy mogą liczyć na wsparcie.

profit-900px.jpg
fot. Shutterstock

Europejski Zielony Ład i nasz udział w konsorcjum BBI JU to właściwie współpraca i działania międzynarodowe.

W których bardzo ważnym elementem jest usieciowienie. Nasza uczelnia aktywnie uczestniczy w międzynarodowych giełdach współpracy, spotkaniach business to business (B2B), konferencjach interesariuszy BBI JU, międzynarodowych dniach informacyjnych. Działania te znacząco wpływają na umacnianie naszej pozycji silnego partnera z potencjałem w obszarze współczesnych kierunków rozwojowych UE. Korzystając z członkostwa województwa dolnośląskiego w sieci ERRIN (European Regions Research and Innovation Network), mamy możliwość pozyskania najnowszych informacji na temat źródeł finansowania, udziału w pracach projektowych grup roboczych m.in. w obszarze biogospodarki, zgłaszania koncepcji projektowych, a także prezentowania dobrych praktyk regionalnych m.in podczas warsztatów zorientowanych na aplikację w konkursach Green Deal pn. Farm to Fork Strategy and the Horizon 2020 Green Deal call „Fostering systemic innovation for smart and sustainable food systems”, dostarczając przykładów regionalnych innowacyjnych inicjatyw w zakresie żywienia na rzecz zrównoważonej i zdrowej diety, zasobooszczędnych systemów żywnościowych oraz zrównoważonego wykorzystania surowców naturalnych i technologii sprzyjających ochronie środowiska oraz odnawialnych źródeł energii. W pionie również realizowany jest projekt „Grow Green” Horyzontu 2020, w konsorcjum z Urzędem Miasta Wrocław i innymi konsorcjantami z Europy, którego głównym celem jest poprawa jakości życia mieszkańców Wrocławia poprzez ograniczenie zanieczyszczeń powietrza.

Czy współpraca gospodarcza obejmuje też działania transgraniczne?

Tak, bardzo nam zależy na rozwinięciu kontaktów i współpracy z Saksonią. Tutaj również procentuje dobra relacja z samorządem województwa, który obecnie realizuje już drugi projekt programu Interreg w zakresie rozwoju i zwiększania innowacyjności w regionie transgranicznym Polska–Saksonia TRAILS+. W najbliższym czasie planujemy włączyć się w działania projektowe m.in. poprzez uczestnictwo w Mobilnych Laboratoriach Innowacyjności i Usług, a także nawiązać kontakt z nowo otwieranym Regionalnym Biurem Województwa Dolnośląskiego w Dreźnie. 

W najbliższym czasie planujemy włączyć się w działania projektowe m.in. poprzez uczestnictwo w Mobilnych Laboratoriach Innowacyjności i Usług, a także nawiązać kontakt z nowo otwieranym Regionalnym Biurem Województwa Dolnośląskiego w Dreźnie.

Wieloletnia współpraca UPWr z TU Dresden rozwija się obecnie w kierunku celów strategicznych województwa zgodnych z założeniami „Strategii Energetycznej Dolnego Śląska – kierunkami wsparcia sektora energetycznego”. Mamy też podpisaną umowę z DBU – Niemiecką Fundacją Federalną Środowiska. Jesteśmy w niej partnerem merytorycznym w projekcie w całości finansowanym przez stronę niemiecką. Odpowiadamy w nim za ochronę dziedzictwa historyczno-przyrodniczego wokół zamku Książ. Ten projekt to efekt zaangażowania dr Justyny Jaworek, ale też ważny dla nas kierunek aktywności. Saksonia jest po drugiej stronie granicy, do Drezna mamy kilka godzin samochodem, tamtejsze uczelnie mają świetny poziom, więc to jest kierunek dla nas naturalny. Czy pojawią się kolejne, zobaczymy.

Jak w Pani pionie będzie umocowana Zielona Dolina?

To trzeci obszar naszej aktywności, wprost wpisany w strategię, łączący naukę z biznesem i gospodarką. Pełnomocnikiem programu „Dolny Śląsk. Zielona Dolina Żywności i Zdrowia”został ustępujący rektor, profesor Tadeusz Trziszka. Jeden z programów POWER 3.5 realizowany na UPWr, którego jest kierownikiem, jest dedykowany wsparciu uczelni w promowaniu i doskonaleniu procesów transferu wiedzy i edukacji w kontekście głównych celów programu „Dolny Śląsk. Zielona Dolina Żywności i Zdrowia”. W ramach tego projektu przy zaangażowaniu pracowników pionu, który prowadzę, i pionu prorektora ds. studenckich realizujemy zadania m.in. dotyczące wsparcia obsługi CIT w jego komercyjnych działaniach oraz zadania związanie z edukacją przedsiębiorczości studentów zarówno na pierwszym, jak i na drugim poziomie kształcenia. Na te wszystkie wymienione przeze mnie obszary naszej aktywności nakładają się działania Działu Innowacji, Wdrożeń i Komercjalizacji, Biura ds. Rozwoju Przedsiębiorczości i Biura Kooperacji i Transferu Wiedzy przy wsparciu Biura Rzecznika Patentowego. Założyliśmy cztery strumienie działań: projekty krajowe, projekty międzynarodowe, komercjalizacja i działania edukacyjne, w tym projekt „Doktorat Wdrożeniowy”, edukacja powiązana ze społeczną odpowiedzialnością uczelni oraz działania Biura Karier. Przypomnę, że podpisaliśmy w tej sprawie deklarację i traktujemy ją naprawdę poważnie. Pod moim nadzorem są też spółki, których właścicielem jest UPWr. W tej chwili to Dolnośląska Zielona Dolina sp. z. o.o., Uninova SA i spółka typu spin-off U+GEO powołana przez członków zespołu geodetów. Te spółki mają wspierać procesy komercjalizacji i transferu wiedzy.

Reaktywowano też Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości.

I ma on wspierać młode talenty, bo jest dla tych, którzy szukają wsparcia w rozmowach z biznesem, chcą tworzyć start-upy. Na tej bazie stworzyliśmy też program „Magistrant Wdrożeniowy”. To oferta wprost skierowana do magistrantów, którzy w ramach swojej pracy magisterskiej będą chcieli realizować projekt, w wyniku którego powstanie wynalazek o potencjalnej zdolności komercyjnej.

Czy te wszystkie plany w najbliższej perspektywie oznaczają też zmiany struktury organizacyjnej, łączenie biur?

Przede wszystkim chcemy uporządkować działania uczelni w zakresie, który zarysowałam, co siłą rzeczy może pociągnąć za sobą zmiany. Ale chcę podkreślić, że chcemy jak najlepiej wykorzystać potencjał administracyjny, który mamy. Wszystkie zmiany organizacyjne mają służyć usprawnieniu pracy, a do tego potrzebni są świetni specjaliści. Każdy z celów, które są wyznaczone, możemy realizować w naszym własnym gronie. Nie ma potrzeby szukania ludzi na rynku, trzeba tylko opracować wewnętrzne ścieżki awansów, wyłuskiwania tych najlepszych w konkretnych obszarach i zadaniach. W razie konieczności wsparcia zewnętrznego przy komercjalizacji mamy partnera, spółkę Launchpad, z którą umowę podpisaliśmy dokładnie w tym celu.

awanse-900px.jpg
fot. Shutterstock

W poprzedniej kadencji zaangażowała się Pani również w działania na rzecz opracowania strategii antydyskryminacyjnej.

Tak, choć to nie jest obszar działania wpisany w zakres działań prorektora ds. innowacji i współpracy z gospodarką. Wspieram działania podejmowane przez Rektorską Komisję ds. przeciwdziałania dyskryminacji. I mogę powiedzieć, że są już przygotowane dokumenty dotyczące wprowadzenia standardu antydyskryminacyjnego na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, i bardzo się z tego cieszę.

rozmawiała Katarzyna Kaczorowska

Powrót
09.10.2020
Głos Uczelni
rozmowy

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg