eu_green_logo_szare.png

Aktualności

Dr Stegenta-Dąbrowska: – Nauka jest dla mnie wszystkim

Ze śmiechem przyznaje, że kiedy tylko wstanie, już myśli o zajęciach, badaniach i laboratorium. Właśnie zajęła 5. miejsce w konkursie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – na 307. projektów! Dostanie prawie milion na badania nad zwiększeniem efektywności procesu kompostowania przy użyciu biowęgli. Dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska z Katedry Biogospodarki Stosowanej zaledwie trzy lata temu obroniła doktorat.

Zapytana o to, czym jest dla niej nauka, bez wahania (i z uśmiechem) przyznaje, że na ten moment wszystkim.

– Wiem, że to brzmi banalnie, ale tak jest. Pierwsze o czym myślę po obudzeniu się rano, to co muszę zrobić w laboratorium, jak mam się przygotować do zajęć, żeby były ciekawe. To dla mnie bardzo ważne, bo większości z nas nauka kojarzy się z laboratorium, badaniami i opracowywaniem wyników, a dla mnie obok nauki wielkim wyzwaniem jest nauczanie. Poświęcam jej ogromną część swojej pracy, ale z sukcesem udaje mi się łączyć pracę badawczą i nauczanie – mówi dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska z Katedry Biogospodarki Stosowanej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Ochrona środowiska interesowała ją już w liceum. Kończyła zresztą szkołę o profilu biologicznym i przyznaje, że gdyby maturę zdawała kilka lat później, pewnie wybrałaby bez wahania najbliższy jej kierunek: odnawialne źródła energii i gospodarka odpadami. Ale nie żałuje tego, że studiowała ochronę środowiska, bo i tak trafiła na swojego promotora, prof. Andrzeja Białowca.

– To był trochę przypadek. Chciałam zająć się czymś związanym z gospodarką odpadami, ale nie do końca wiedziałam u kogo. Zgłosiłam się do profesora Białowca, który swoją ogromną wiedzą i pasją do tego, co robi, zaraża wszystkich wokoło. Dzisiaj mogę powiedzieć, że sukcesy, które obecnie osiągam, to oczywiście efekt mojej ciężkiej pracy, ale też ukierunkowanie przez profesora. Wystarczy przecież impuls i wybiera się dobrą drogę zamiast złej – podkreśla dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska, która w 2018 roku obroniła pod okiem profesora Andrzeja Białowca doktorat. Temat pracy: Abiotyczne i biotyczne determinanty emisji CO w procesie kompostowania.

Dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska: – Nie wyobrażam sobie innego miejsca w nauce niż to, które wybrałam
Dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska: – Nie wyobrażam sobie innego miejsca w nauce niż to, które wybrałam
fot. archiwum prywatne

Bo to kompostowanie właśnie jest jej naukową pasją, która wiąże się z poczuciem odpowiedzialności za środowisko, w jakim żyjemy. Dlatego zresztą od trzech lat ma własny kompostownik w domu (od gminy Wrocław), a uzyskany z niego po dwóch latach kompost wykorzystała we własnym ogródku i jak zapewnia, warzywa rosną na nim całkiem dobrze. Jak tłumaczy, jej kompost to w 80 procentach resztki kuchenne, w 20 – liście i ścinki drewna, co podręcznikowo rzecz traktując, nie jest idealną proporcją, teoretycznie powoduje zakłócenie proporcji węgla i azotu, ale jak się okazuje czasem podręczniki mówią jedno, a proces, w którym istotne są mikroorganizmy, przebiega swoim rytmem i niekoniecznie idealnie według teorii, co tylko wskazuje, jak wiele zagadek wciąż czeka na nasze rozwiązanie.

Ta pasja przyniosła jej też ostatni sukces. To piąte miejsce na 307 wniosków zgłoszonych do Narodowego Centrum Badań i Nauki w konkursie, w którym zdobyła prawie milion złotych finansowania – z NCBiR i funduszy norweskich. Środki te pozwolą zająć się szukaniem sposobów zwiększenia efektywności procesu kompostowania przy użyciu biowęgli.

Specjalizuje się w kompostowaniu bioodpadów, czyli ich biologicznym przetwarzaniu. Interesuje się również fermentacją, a więc beztlenowym przetwarzaniem odpadów, a także stosowaniem biowęgli do usprawniania tych procesów. Zgodnie ze światowymi trendami analizuje obiegi zamknięte

– Chodzi o to, by stworzyć rodzaj zamkniętego obiegu, w którym biowęgiel produkowany z kompostu będzie zawracał do kompostu i przyspieszał zachodzące w nim procesy. Kompostowanie to naturalny proces, my tylko go ulepszamy, bo to ma znaczenie dla gospodarki, skraca czas produkcji, zwiększa zyski firm – wyjaśnia dr Stegenta-Dąbrowska i z uśmiechem przyznaje, że jest trochę zaprzeczeniem stereotypu, w którym OZE czy gospodarka odpadami to domena męskiej aktywności naukowej i zawodowej. Podkreśla co prawda, że rzeczywiście w naukach technicznych kobiety stanowią zaledwie 30 procent kadry, a gospodarka odpadami nie odbiega tu jakoś szczególnie od średniej, ale w Katedrze Biogospodarki Stosowanej, której przewodzi prof. Białowiec nie ma znaczenia, czy pomysły na badania wychodzą od studenta czy studentki. Liczy się zapał i kreatywność.

– Z mojej perspektywy mogę przypuszczać, że mniej kobiet w obszarze gospodarki odpadami wynika z tego, że to jest praca, w której nie pachnie zbyt przyjemnie. Czasami należy też pracować fizycznie. Nawet ostatnio śmiałam się do studentów, że musimy sobie wymyśleć przysłowie, bo jak weterynarza nic nie przeraża, to o gospodarce odpadami też można tak powiedzieć. Bo nas też niewiele przeraża. Jak studenci już przejdą zajęcia praktyczne w zakładzie przetwarzania odpadów, a więc rodzaj szkolenia bojowego, to dadzą radę ze wszystkim – mówi naukowczyni z Katedry Biogospodarki Stosowanej.

Specjalizuje się w kompostowaniu bioodpadów, czyli ich biologicznym przetwarzaniu. Interesuje się również fermentacją, a więc beztlenowym przetwarzaniem odpadów, a także stosowaniem biowęgli do usprawniania tych procesów. Zgodnie ze światowymi trendami analizuje obiegi zamknięte, bo idea jest prosta – co zrobić, by nie przerabiać odpadu kilka razy za każdym razem uzyskując jakieś pozostałości do kolejnego przetworzenia, ale od początku traktować odpad jako surowiec, z którego można mieć maksimum korzyści, a nie kłopotów. A jeśli jeszcze można ograniczyć transportowanie odpadów, zwiększyć jakość kompostu, a tym samym uzyskać naturalny nawóz, to zmniejsza się ślad węglowy i zyskują na tym i środowisko, i firmy, i ludzie.

Naukowcy szukają sposobów przyspieszenia naturalnego procesu, jakim jest kompostowanie odpadów organicznych
Naukowcy tacy jak dr Stegenta-Dąbrowska szukają sposobów przyspieszenia procesu kompostowania odpadów organicznych
fot. Shutterstock

– Naturalny proces przetwarzania odpadów organicznych to jest oczywista oczywistość w świecie przyrody. Ale my chcemy ten naturalny proces wspomóc, przyspieszyć go, a tym samym podnieść jego efektywność, tworząc mikroorganizmom odpowiednie warunki do intensywniejszej pracy. Naszym celem jest optymalizacja tego procesu, a więc skracanie czasu kompostowania – tłumaczy uśmiechnięta 30-latka, która o kompostowaniu i kompostownikach mogłaby opowiadać godzinami, jednocześnie ubolewa nad niską edukacją społeczeństwa, bo choć od roku wprowadzono obowiązek zbierania bioopadów do osobnych pojemników, to ludzie nadal nie wiedzą, co tak naprawdę powinni do nich wrzucać. Więc wrzucają wszystko, najczęściej w workach foliowych, co nie pomaga w łatwym i szybkim zagospodarowania tych odpadów.

– A to ma znaczenie, czy będą w tych odpadach będą kości, skorupki jajek, czy tylko np. obierki ziemniaków, suchy chleb, ogryzki. Moim zdaniem brakuje kampanii edukacyjnych, ulotek, plakatów, które w prosty sposób tłumaczyłyby, co w tych pojemnikach powinno się znaleźć i dlaczego – dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska nie kryje, że edukacja to naprawdę jej konik. Bo to edukacja i wiedza zmieniają złe nawyki na dobre, dla człowieka i dla środowiska.

Pytana o to, gdzie szuka inspiracji do pomysłów na badania, przyznaje, że z jednej strony takim źródłem są rozmowy z profesorem Białowcem, ale z drugiej cotygodniowe spotkania Wiodącego Zespołu Badawczego WBVG, którym profesor kieruje.  Podczas tych spotkań dyskutują o swoich badaniach, analizują literaturę, ale też spotykają się z gośćmi, których szef WZB zaprasza.

– Pomysły pojawiają się też w czasie przygotowań do zajęć czy kiedy czytam literaturę i odkrywam, że ktoś coś opracował, ale wymaga to dopracowania, a ja mam pomysł, jak to poprawić. Inspiracją jest też obserwacja otoczenia w Polsce jak i za granicą, wyszukiwanie problemów, które moje badania mogą rozwiązać. Mój projekt, na który zdobyłam prawie milion najpierw przedstawiłam też na spotkaniu członków naszego WZB. Dwa razy rozmawialiśmy o moim pomyśle na badania, dowiedziałam się, jakie koledzy i koleżanki mają obawy, co można by poprawić i uwzględniłam te uwagi. Jak widać z sukcesem – uśmiecha się dr Sylwia Stegenta-Dąbrowska i przyznaje, że najbliżsi są z niej bardzo dumni, a ona nie wyobraża sobie innego miejsca w nauce niż to, które wybrała.

kbk

magnacarta-logo.jpglogo European University Associationlogo HR Excellence in Researchprzejdź do bip eugreen_logo_simple.jpgica-europe-logo.jpg