30 Kreatywnych Wrocławia
Profesorowie Agnieszka Noszczyk-Nowak i Wojciech Niżański – oboje z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UPWr – wśród tegorocznych 30 Kreatywnych Wrocławia.
30 Kreatywnych Wrocławia to miejski projekt, który wyróżnia ważnych, odważnych i przebojowych wrocławian w obszarach: kultura i sztuka, biznes, społeczeństwo i nauka. To oni co dnia budują pozytywną markę Wrocławia w swojej najbliższej okolicy, w Polsce i poza granicami kraju. Kreatywni pochodzą z Wrocławia lub wybrali to miasto na swój dom. Z ich pasji, marzeń i inicjatyw powstaje Wrocław otwarty na ludzi, przyjazny, dobre miejsce do życia, nauki i pracy.
Co roku UPWr wśród nich swoich reprezentantów. Tym razem w trzydziestce znaleźli się przedstawiciele Wydziału Medycyny Weterynaryjnej.
Prof. Agnieszka Noszczyk-Nowak specjalizuje się w kardiologii zwierzęcej, prowadzi m.in. badania dotyczące kardiomiopatii rozstrzeniowej u psów, genetycznej choroby serca, która dotyczy na ogół psów dużych ras.
Katedra Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów, gdzie pracuje, to jedna z dwóch instytucji w Europie, w których wykonuje się ablację u psów, to niefarmakologiczna metoda leczenia arytmii.
– Kardiologia weterynaryjna bardzo szybko się rozwija. Mamy coraz bardziej świadomych właścicieli zwierząt. Pies przestał być zwierzęciem użytkowym, psem stróżującym, stał się członkiem rodziny. Ludzie są w stanie wiele poświęcić, by je ratować. Nie chodzi tylko o wydatki z tym związane, które bywają naprawdę spore. Chodzi także o zaangażowanie opiekunów, do mnie pacjenci przyjeżdżają z całej Polski. Poza tym mamy także coraz lepiej wyszkolonych lekarzy, którzy są w stanie rozpoznać tę chorobę – mówi prof. Agnieszka Noszczyk-Nowak.
Lekarka dodaje: – Z jednej strony jestem czynnym lekarzem. Z drugiej strony współpracuję z lekarzami medycyny człowieka i badam te elementy, które są nam potrzebne do ratowania życia ludzkiego. Zatem z jednej strony są moi pacjenci, a z drugiej strony jest model zwierzęcy służący człowiekowi. W coraz większym zakresie zwierzęta na tym korzystają, część specyfików oraz metod zabiegowych wykorzystuje się w ich leczeniu.
Prof. Wojciech Niżański kieruje Katedrą Rozrodu z Kliniką Zwierząt Gospodarskich. – Z jednej strony jestem lekarzem weterynarii, skupiającym się przede wszystkim na leczeniu psów i kotów. Z drugiej – mój zespół zajmuje się rozrodem ginących gatunków zwierząt przy wykorzystaniu technik in vitro. To zainteresowanie zrodziło się bardzo prozaicznie. Jako lekarze weterynarii usuwamy mnóstwo gonad w ramach sterylizacji zwierząt. Uznałem, że można je zastosować do celów naukowych, do opracowania procedur rozrodu stosowanych później u gatunków ginących, zamiast poddawać biologicznej utylizacji. Uważam, że moralnym obowiązkiem lekarzy weterynarii, biologów i zootechników, jest ratowanie tych gatunków i zabezpieczenie ich przed wyginięciem – podkreśla Wojciech Niżański.
Główne zainteresowania naukowe prof. Niżańskiego dotyczą rodzimych gatunków dzikich kotowatych, czyli rysia i żbika. W Polsce żyje ich zaledwie dwieście. W ciągu 24 godzin od śmierci zwierzęcia naukowcy są w stanie odzyskać zarówno gamety męskie, jak i żeńskie. Są one zamrażane w ciekłym azocie w temperaturze -196 st. Celsjusza.
– Nawet po kilku latach możemy je wykorzystać do zapłodnienia in vitro i uzyskać zarodek kota dzikiego, który jest pogrobowcem po tych osobnikach, które już nie żyją. Jeżeli uzyskamy zarodek, to znów możemy go zamrozić i latami poszukiwać osobnika płci żeńskiej, który będzie surogatką i donosi ciążę – podkreśla prof. Niżański.
Wrocławski zespół współpracuje z ośrodkami naukowymi i ogrodami zoologicznymi m.in. w Krakowie, Łodzi, Chorzowie, Gdańsku, Opolu, Wrocławiu oraz we Francji (Alfort), Niemczech (Berlin), Włoszech (Mediolan), Belgii (Gandawa), Szwecji (Uppsala) i na Ukrainie. Dzięki temu uzyskuje embriony geparda, lwa, tygrysa i kota czarnołapego. Wykorzystując techniki wspomaganego rozrodu, naukowcy starają się także zabezpieczać przed obniżeniem populacji żubra.
Dziesięć lat temu zespół prof. Wojciecha Niżańskiego rozpoczął budowę Wrocławskiego Banku Nasienia Zwierząt, w którym przechowywane są dzisiaj fibroblasty, oocyty, embriony i plemniki ok. 30 gatunków zwierząt. Na świecie działa tylko kilka takich ośrodków, m.in. w Stanach Zjednoczonych, we Francji, Szwecji i w Niemczech.
– Chcemy, żeby powstała sieć banków europejskich, a my z Wrocławia będziemy koordynować działania poszczególnych ośrodków, dzięki czemu lepiej podzielone zostaną zadania. Np. my specjalizujemy się w andrologii i w embriotransferze i na tych działaniach byśmy się skupili. To przyspieszy progres naukowy w myśl powiedzenia: sam zajdziesz szybciej, ale w grupie zajdziesz dalej – wyjaśnia Wojciech Niżański i dodaje: – Docelowo chcemy stworzyć arkę ginących, wymarłych gatunków z zamrożonymi zarodkami. Podobne badania robi się w USA, gdzie powstała tzw. Frozen Ark. Nasza platforma nazywa się Bio Ark.
Prof. Niżański podkreśla, że konieczność ochrony zagrożonych gatunków, to m.in. efekt rozwoju cywilizacji.
wroclaw.pl, ARAW